Skocz do zawartości
  • wpisy
    3
  • komentarzy
    11
  • wyświetleń
    2402

Polska Piłka - Czyli jak przegrać mecz w 5 minut?


Swatdzielny

567 wyświetleń

Mecz do D

iipyhysatkoo_t.jpg

Będzie to mój pierwszy wpis na moim blogu. Mam zamiar pisać na luzie, bo o to chyba chodzi. Nie będę wymyślać jakichś głupot, będę pisał o rzeczach ważnych, aktualnych. Taką rzeczą jest właśnie mecz Polski z Ukrainą. Wydarzenie na cały nasz kraj, fanatycy i niedzielni królowie fotela, czyli kibice, którzy dopingują tylko w ważnych meczach zebrali się wczoraj przed telewizorami oglądając widowisko teatralne, bo meczem tego można w sumie nie nazwać.

Również ja usiadłem wczoraj przed moim wspaniałym telewizorem. Przygotowałem Lays paprykowe, cole do popitki i wgniotłem się w fotel. Mój uśmiech niestety zbladł po tym jak w drugiej minucie straciliśmy bramkę. Pomyślałem sobie, c^*j odrobią. Ale niestety po 5 minutach Ukraina strzeliła nam bramkę na 2:0. Zakrztusiłem się colą, bo co innego miałem zrobić? Zafascynowanie meczem zeszło mi po 7 minutach gry naszej reprezentacji. No tak, bo po co zacząć mecz dobrze? Lepiej stracić 2 bramki na początku, tak dla fazy. Chyba chcieli poczuć się jak w fifie, bo przecież jest tam opcja gdzie przeciwnik zaczyna spotkanie od prowadzenia i ty musisz wygrać smile_prosty.gif

Później Polska zaczęła coś grać, obudzili się. Strzeliliśmy jedną bramkę, jak pamiętam była to 17 minuta, lays`y mi się wtedy skończyły(te paczki zawierają więcej powietrza niż chrupek).

Byłem zadowolony i miałem nadzieję, że wyrównają, ale niestety straciliśmy gola na 3:1 pod koniec drugiej połowy. Wszystkie bramki to bramki typowe, bramki z dpy.

Oglądając drugą połowę można było zasnąć, Ukraina dominowała, Kosecki pokazał swoje zaplecze , Glik wywracał się o piłkę.

Mamy w drużynie gwiazdy, ale co z tego. Reprezentacja spotyka się tydzień przed meczem i trenują tylko tyle. Gdzie jest zgranie?

W swoich drużynach Lewandowski jest ograny ze swoimi partnerami z zespołu, a w reprezentacji pojawiają się co chwile nowe osoby.

Jakie szkolenie taka gra jakie zgranie takie klepanie.

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Najbardziej podobała mi się reakcja kibiców, którzy po meczu reprezentacje po prostu wygwizdali. I dobrze. dość mam śpiewania "Polacy nic się nie stało". COŚ się dzieje - jesteśmy 38 milionowym krajem, który nie umie wystawić drużyny zdolnej do gry na światowym poziomie! Nawet Rumunia z Białorusią potrafią awansować do Ligi Mistrzów!

A ten mecz to była tragedia i żałuje, że dałem się naciągnąć na pizze i Kubusia. A najbardziej ciała to dała obrona - potykali się o własne nogi, kryli podwójnie i zostawiali pełno martwych pól. Podejrzewam, jak wkurzony po meczu musiał być Boruc...

Link do komentarza

Dawno już nie oglądam tego teatru zwanego piłką nożną, ale wczoraj mój wall na FB został wręcz zgwałcony ilością wpisów wyśmiewających naszą reprezentację.

A niby to Euro2012 miało coś zmienić...

Link do komentarza

Nie oglądam meczy na ogół, nie oglądałem też teraz. Jakoś nie mam zamiaru być kibicem od święta, także kibicem w ogóle nie będę. Wygląda na to, że nie mam czego żałować :B

Link do komentarza

Niestety. Ludzie zawsze dają się nabrać i przychodzą na mecz dopingować, ale za każdym razem dostają w zamian żenadę. Słyszę co chwila w mediach przeprosiny za brak zaangażowania, posypywanie głowy popiołem. Cóż z tego jeśli tak jest po każdej porażce, a ci "posypywacze" w następnym meczu znów zagrają tak samo i jak zwykle będą się kajać?

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...