Kolejno Odliczanie-Postacie Część 1
Witam, zaczynamy pierwszy sezon "Kolejno Odliczanie". W pierwszym temacie będą poruszane postacie, które nas poruszyły i to mocno. Udział w tym bierze kilka osób, które zaprosiłem.
Co tydzień będę udostępniał następne wpisy innych, więc czekajcie z niecierpliwością .
Here We Go!
1.Marcus Phoenix
Tak, tego człowieka nigdy nie zapomnę, postać z gry Gears of War, która wzbudziła we mnie największy szacunek i podziw. Jego słowa zaczynają się na "Go go go!, a kończą na "Good Job". Kocham to! Jako postać jest bardzo rozważny, odpowiedzialny, waleczny i pchnie się do samego szczebla. Choć czasem widać jego wrażliwość (podczas zatonięcia miasta Jacinto-Gears of War 2), to bardzo szybko ją ukrywa. Bardzo nienawidzi szarańczy, kogo spotka z nich od razu zabija, bez zastanowienia w jakiej sytuacji się znajduję oraz czy przeżyję. Podziwiam go za jego twardość, nigdy nie mięknie, nawet gdy wie, że nie ma najmniejszych szans. Szacunek mam do nie go za to, że jestem niesamowitym kapitanem, każdy żołnierz jest dla niego ważny, odda życie za to by uratować ludzi przed szarańczą, kocham to w nim.
2.Dante Inferno
Śmiertelnik, który poszedł, aż do piekła, by uratować swoją ukochaną, to jest coś! Dante to nikt inny jak rycerz, który nie ma litości, wcześniej jeszcze gdy nie był w piekle, zabijał ludzi, ponieważ tak mu rozkazano. Jego ojciec był księdzem, który chciał zgwałcić żonę Dantego. Historia plecie się i plecie, a Dante coraz to bardziej zostaje rozwścieczony, zabija już każdego kogo napotkanego potwora w piekle. Ma swoją broń, która wygląda jak kosa i kosi nią nie najgorzej, ma swój styl walki oraz krzyż, który może wybawić duszę. W grze nasz Dante musi pokonać swoje najgorsze słabości, co na pewno jest wielką przeszkodą (dużo śmiertelników tego nie dokonało), lecz on by uratować swoją ukochaną z rąk Lucyfera zrobił wszystko, nie poddał się. Podziwiam w nim jego determinację, bo ja sam raczej nigdy takiej nie będę mieć . Cóż jak to mówią, "Czego człowiek nie zrobi dla swej ukochanej".
3.Jade
Nie sposób jej nie polubić. Wrażliwa, czuła, miła, dla niektórych i kochana. Reporterka, która wyzwoliła planetę Hillys. Ona sama nie była do końca człowiekiem (miała magiczną moc), lecz to i tak nie skłania nas do jej znienawidzenia. Jej urok, a raczej biust charakter pozwala nam zobaczyć kim naprawdę jest. Jej czułość powala, jest jak mama, która musi sprawdzić czy wszystko jest o-k. Jako "mama" porusza się jak Sam Fisher, a kryję się jak Hitman, w walce nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej.
4.Sam Fisher
Cichy skrytobójca, współczesny assasin. Uwielbiam gry gdzie się skradasz, zabijasz po cichu, ta gra ma to wszystko w sobie. Choć Sam nie jest już taki młody, to nadal porusza się świetnie (nawet lepiej ). By uratować córkę zrobiłby wszystko, co widać w części Conviction. Jego przemoc nie zna granic, jeżeli ma misję do wykonania, to on ją zrobi, nawet za cenę życia. Choć jego brutalność rzuca się w oczy mocno, to widać też jego "dobrą" stronę, która pozwala nam zobaczyć jaki jest na co dzień. Ciężko mi uwierzyć, żeby na tym świecie był ktoś taki jak Sam Fisher, dlatego zapewne dużo ludzi go polubiło. Ta postać dawała nam tyle frajdy i satysfakcji, że naprawdę ciężko jej nie polubić.
5.Joker
"Przestaliśmy szukać potworów pod naszymi łóżkami, gdy zrozumieliśmy, że one są w nas".
Ta postać jest moją ulubioną, mimo przykrych porażek z Batmanem nigdy się nie poddał, zawsze z nim walczył, a to sprawiało mu wielką satysfakcję. Jego żarty są zawsze nie na miejscu, ale i tak są w jakimś stopniu śmieszne. Zawsze uśmiechnięty, nawet gdy jest blisko śmierci, wariat? Czy może nie obliczalny psychol, który nie wie co ma zrobić? Nikt tego nie wie i to jest według mnie najbardziej w nim pociągające. Jego tajemniczość, która jakby się otwiera, ale bardzo szybko się zamyka jest powalająca. Jego żarty w których są narażeni śmiercią ludzie może i są przerażające, ale (pozwolę sobie tak ich nazwać) weterani serii Batmana wiedzą, że nietoperz i tak ich uratuję, więc cieszą się tą chwilą kunsztu aktorskiego. Bardzo lubię tą postać, mimo iż nie umiałbym zrozumieć jego działania w rzeczywistym świecie, to te jego postępowania w growym świecie można w jakiś sposób zrozumieć.
By The Way... Why So Serious?
6 Comments
Recommended Comments