Multiplayer ? Tryb Boski
Jeśli zaczniesz coś robić, przekonasz się,
jak mało jest porządnych
i uczciwych ludzi.- Antoni Czechow
Jeszcze rok temu nie zagrywałem się w gry w trybie multi, a sam tryb dla pojedynczego gracza satysfakcjonował mnie w zupełności.
Po czasie ogrania kampanii w Mass Effect 3 i z braku lepszych tytułów w owym czasie wszedłem w tryb wielosobowy, aby sprawdzić z czym to się je.
Ku memu zdziwieniu przesiedziałem w nim łącznie 60 godzin, po czym brakowało mi, zresztą jak wielu graczom, wspólnej rywalizacji pomiędzy sobą.
Wstrzymywałem się z zakupem Batllefielda trzeciego ze względu na mój brak skilla w sieciowych shooterach, a także z obawy, że mój 6 letni złom nie pociągnie tego potwora wydajności. Tym bardziej, śledząc temat na FA pt. ?Czy pójdą?? gdzie masa ludzi z maszynami 5 razy wydajniejszymi od mojej, zastanawiało się, czy gra im ruszy.
W końcu podczas świątecznej wyprzedaży na Originie zdecydowałem się wydać 50 zł na podstawkę i ku mojemu zdziwieniu i wielkiej radości, gra chodzi płynnie na średnich detalach.
Włączyłem się do wspólnej gry, co zaowocowało jeszcze większym apetytem na kolejne, sieciowe potyczki w różnych grach.
Następnym tytułem jaki padł moją ofiarą był COD Black Ops 2 i od razu zaznaczam, że jest to pierwszy COD jakiego włączyłem w trybie multi.
Grało się bardzo przyjemnie, do czasu aż zacząłem trafiać na ?graczy? którzy mieli współczynnik zabójstw, względem zgonów na poziomie 11
Zaczęło mi w tym coś nie pasować i chciałem zbadać sprawę.
Oglądałem na YouTubie masę filmików z tej gry i nie zauważyłem, aby ktoś dokonał takiego czynu jak w/w osobnicy?..do czasu?..
W końcu trafiłem na ten filmik:
W którym to jego właściciel ujawnia cheaterów przeróżnej maści.
Od znanych Wall Hacków, Aim botów, aż po nowości w postaci lag hacków, gdzie powiedzmy ?gracz? zatrzymuje całą, przeciwną drużynę w miejscu, klikając jeden przycisk.
Zmierzam do prostego pytania, a brzmi ono tak:
Po co oszukiwać w trybie dla wielu graczy? Co daje tym osobom taka gra?
Nie mam pojęcia, oprócz nabijania statystyk, w które i tak nikt nie uwierzy, kto grał choć trochę w dany tytuł, nic to nie daje.
Bo co to za przyjemność jeśli idziemy przez mapę i kosimy wszystko, niczym kosiarka bez jakiegokolwiek wysiłku i nutki napięcia, czy nam się uda.
Potrafię zrozumieć osoby, które używają różnych hacków w trybie dla pojedynczego gracza, dlatego, że mogą nie mieć skilla, a chcą poznać fabułe, ale żeby to robić w multi?
Porozmawiałem raz z jednym z takich osobników i na moje pytanie, po co on właściwie to robi odpowiedział, że sam nie wie.
Normalnie ręce i nie tylko ręce opadają w tym momencie, a człowiek ma ochotę rzucić się z okna, spotykając się z taką głupotą.
Jedynie czemu służą takie zabiegi to zniszczenie przyjemności z rozgrywki samemu sobie, jak i innym graczom.
Dziwi też fakt, że twórcom nie chce się nic z tego typu zagrywkami robić, bo co róż pojawiają się nowi ludzie używający "wspomagaczy" doprowadzając do furii uczciwych współzawodników.
Mimo wszystko wciąż pogrywam w Multi i już mniej więcej, potrafię wyczuć oszusta, ale co mają zrobić nowi gracze, którzy dopiero co zaczęli grę i trafiają na takich idiotów?
Prawdopodobnie wkurzą się na twórców, że to z grą jest coś nie tak i rzucą tytuł na zakurzoną stertę gier znienawidzonych, choć czerpaliby przyjemność gdyby nie cheaty.
A ja tymczasem wracam do BF 3 i mimo tego, że idzie mi średnio, nigdy bym nie pomyślał, aby używać takich zabiegów, bo kto oszukuje choćby w grze innych ludzi, będzie to robił w rzeczywistym świecie.
A na to nigdy nie będę się godził.
Heaven Shall Burn - Against all Lies
17 komentarzy
Rekomendowane komentarze