Oooo, Czerwone Krzesło! Szybko, życzenie! Chcę... stworzyć najlepszą recenzję dwóch pierwszych tomów Magicznego Drzewa! Co? 5 zł + Vat? Nie, dziękuję bardzo, zdzierco!
Andrzej Maleszka napisał 4 książki z cyklu "Magiczne Drzewo". Chciałem przeczytać wszystkie od razu i zrobić poczwórną reckę, ale się nie udał. Opisuję tu dwie pierwsze części książki. Miłego czytania!
#1 Czerwone Krzesło
Na początku poznajemy bohaterów, Filipa, Tośkę i Kukiego (?), którzy są rodzeństwem. Są sympatyczni i naprawdę można ich polubić. Ich rodzice są bezrobotni i ciężko wiążą koniec z końcem. Kiedy przyjeżdża do ich domu Maryla, siostra mamy, proponuje im pracę: rok na statku jako muzycy (bo taki był zawód tych ludzi). Mama się jednak nie zgadza, a Maryla się obraża.
Potem następuje zwrot akcji: Kuki wyławia Czerwone Krzesło zrobione z Magicznego Drzewa, a każdy przedmiot z niego zrobiony zachowuje cząstkę tej magicznej mocy. Czad, c'nie?
Jednakże, przez źle wypowiedziane zaklęcie Filipa, rodzice porzucają rodzeństwo na rzecz pracy, oddając je na 365 dni Maryli. Ale magiczny przedmiot zdołał ukraść czarny charakter książki, skaczący na jumperach Max Rozmus.
W poszukiwaniu rzeczy dzieci wezmą zgubę z rąk kradzieja, a w domu cioci zmienią ją w... siedmioletnią dziewczynkę!
Odtąd zaczyna się przygoda! Rodzeństwo z ciocią pojadą daleko, żeby wejść na pokład i odczarować rodziców. Cały czas depcze im po piętach chciwy Max. Wyczarowują wielki traktor, wielkiego lwa, świetlną drogę... Też tak chcę.
Całość
kończy się szczęśliwie, lecz Wiki (to drugie imię ciotki) marzy, żeby polecieć w podróż. Problem w tym, że mama, siedząc na krześle, powiedziała, żeby spełniło się jej życzenie. Skutkiem jest wyrwanie się domu z ziemi i fruwanie. Bez krzesła, bo zostało na ziemi.
#2 Tajemnica Mostu
Książka jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej części, więc zaczyna się, kiedy cała rodzinka szybuje w latającym domu. Na dodatek w wannie uwięziona została Melania alias Wiewióra, która
jest zakochana we Filipie i rysuje o nim komiksy
Podczas burzy wszyscy spadają, na całe szczęście do Kukiego przylatuje Czerwone Krzesło. Po cofnięciu czasu, mama siada na krześle i rozkazuje, żeby krzesło nie spełniało życzeń nikogo, kto siedzi w pokoju. Ale Melanii w pokoju nie było.
Kuki i Wiki "wykorzystują" Melanię, aby "wytwarzała" im przedmioty. Do czasu, kiedy życzy, aby Filip
zakochał się w pierwszej dziewczynie, którą napotka. Problem w tym, że spojrzał na bilboard żelków Żu i na Żugożelkę, która jest... brzydka.
Dzieci dowiedziały się, że w Wenecji znajduje się most, a jeśli przejdzie po nim
ktoś nieszczęśliwie zakochany, odkocha się.
Skurczają więc Filipa, a Kuki, Wiki i Wiewióra wyruszają w podróż do Wenecji z wyczarowanym robotem.
W Wenecji kręci swą reklamę niejaka Greta, która
widziała krzesło w akcji, więc pragnie je zdobyć. To czarny charakter tej książki.
Zabiera przedmiot z rąk dzieci i wykorzystuje je do własnych celów.
Całość kończy się szczęśliwie- Filip się odkochał
, ale przechodząc przez makietę tego mostu
, a robot cofa czas do feralnego zaklęcia. Pod koniec chłopiec i Wiewióra rozmawiają ze sobą. Happy End.
No dobra, ale gdzie oceny? Obu daję taką samą! 2 pierwsze tomy Magicznego Drzewa otrzymują ode mnie ocenę 8/10. Nie mogę się doczekać nast. części.
PS Polecam obejrzeć film.
8/10
+przygoda
+pomysł
+humor
-krótkie
3 komentarze
Rekomendowane komentarze