Skocz do zawartości

Świt Zagłady

  • wpisy
    17
  • komentarzy
    82
  • wyświetleń
    11829

Zrozumieć rynek #1: Trylogie


Sycho14

589 wyświetleń

Dzisiaj weźmiemy sobie pod lupę popularne ostatnio w naszej branży trylogie. Na czym polega ich fenomen? Nadają się idealnie do opowiadania historii. Trylogia składa się z trzech części: pierwszej - wprowadzającej do świata, zakończenie zamknięte, drugiej - tzw. mrocznej, wprowadzającej do wielkiego finału, powoli budującej napięcie, zakończenie otwarte, trzeciej - epickiej, kończącej efektownie wątki z poprzednika, zamykającej historię. Problem pojawia się, gdy za trylogie bierze się branża gier. Korporacje mają tendencję do manipulowania wypowiedziami, tak by zyskać graczy. Z tego powodu pojawia się coraz więcej "trylogii", czyli trylogii, które tymi tak na prawdę nie są. Poniżej omówimy powody tego stanu, wraz z przykładami.

1.Zbyt długa generacja.

W tym roku mają w końcu pojawić się wymarzone next-geny, ale to nie zmienia tego, że obecna generacja trwa już 8 lat. Powodem tego jest pojawienie się kontrolerów ruchowych, które też muszą na siebie zarobić. Problem pojawia się, co zrobić z seriami rozpisanymi na trylogię, gdy generacja się przedłuża? Prequele! God of War (mówimy o głównej serii) został rozpisany na trylogię. Jeżeli chodzi o Gears of War Cliffy długo milczał, po czym przy okazji trzeciej części przyznał się, że GoW również było planowane, jako trylogia. Niestety generacja się przedłużyła, a wprowadzenie nowej marki pod koniec żywotu konsoli to strzał w stopę, tak więc w tym roku czekają nas dwa ekskluzywne dla obu konsol prequele, do wielkich "trylogii".

2. Zmiana planów, czyli co zrobić gdy trylogie na siebie zarabiają.

Drugim rodzajem "trylogii" są tzw. kury znoszące złote jaja. Z tej generacji warto wymienić Mass Effect, które miało być trylogią, ale producenci zauważyli potencjał serii i nagle EA zmieniło stanowisko nazywając ME sagą. Inny przykład Assassin's Creed, czyli "trylogia" która zbyt dobrze się sprzedaje by ją ubić.

3.Neverending story, czyli te które powstają...

W tej kategorii warto wyróżnić Valve i ich trifobię (fobia mojego autorstwa ;)). Half-life miał być trylogią. Pojawiła się zmiana planów, zamiast trójki mają być "epizody", tak! Trzy. Niestety Valve nie radzi sobie z tą liczbą i według oficjalnego stanowiska Half-Life 3/Episode Three powstaje. szkoda, że trochę za długo...

Nie tylko Valve bawi się graczami. Square Enix, też przeciąga produkcję swojej "trylogii Sory", czyli stacjonarnej serii Kingdom Hearts (tu sytuacja wygląda podobnie do God of War, pomimo wielu spin-offów, główna konsolowa seria miała być trylogią), niestety produkcja trzeciej części tej "trylogii" jest tak długo odkładana, że wątpię czy powstanie.

4. ... i te które już nie powstaną.

Tu lista znacznie się powiększa. Pojawiło się wiele "trylogii" które z powodu bankructwa twórców/zmiany planów/jedynka nie zarobiła/przerwa dla twórców nigdy nie zostanie ukończonych. Too Human miało być trylogią, lecz patrząc na sprzeczkę z Epic i ogromną karę, dwójki już raczej nie zobaczymy. Niestety mój faworyt, czyli "nowa trylogia Prince of Persia" - też miała być trylogią, niestety pierwsza część pomimo dobrych ocen nie zarobiła, może twórcy kiedyś wrócą do tego świata... Z poprzedniej generacji warto dorzucić Advent Rising, bardzo ładnie zapowiadającą się trylogię, którą zabiła sprzedaż.

5. Genialne pomysły Ubisoftu, czyli zróbmy trylogię w trylogii...

Kategoria ta skupia się na serii Assassin's Creed, która bardzo ładnie pokazuje różnicę między EA, a Ubisoftem. EA - kłamie, Ubi - manipuluje fanami. Assassin's Creed miał być trylogią, ale za dobrze zarabiał. Więc twórcy stworzyli trylogię w "trylogii", czyli tzw. "trylogię Ezia", która buduje drugą część serii. Pytanie, czy jeżeli "trylogia" ma prequel i sequel, to czy nadal jest trylogią?

Warto do tej kategorii wrzucić również twór Square Enix o nazwie "Nova Fabula Crystalis". Twórcy nie nazwali, tego wprost, ale jeżeli słyszymy, że nowa fabuła o kryształach ma składać się z trzech części, to zakładamy, że to trylogia. Co miało ją tworzyć? FF XIII, FF Agito XII, FF Versus XIII. Jak się skończyło? FF XIII ma własną trylogię, a Versus do dziś nie wyszedł.

6. ...i wykopmy trupa.

Znowu Ubi, oni naprawdę lubią trylogie;) Kolejna pochodzi zarówno z poprzedniej, jak z obecnej generacji. Jak się zwie? Otóż prawidłowa nazwa, to "trylogia Piasków Czasu". Bardzo ceniona przeze mnie, oraz innych graczy, odkopana przy premierze filmu Prince of Persia, gdzie twórcy rozbudowali "trylogię", o czwartą część. Niestety ta okazała się średniakiem i już na zawsze będzie brudzić genialny wizerunek bardzo dobrej trylogii.

Chciałem stworzyć siódmą kategorię, czyli trylogie, które są trylogiami, ale po prostu nic nie przychodzi mi do głowy. Może na tym polega definicja trylogii w naszej branże, że nie może składać się z trzech części? Ale czy wtedy trylogia nie jest paradoksem? CD-Projekt Red przy niedawnym teaserze powiedziało, że trzecia część Wiedźmina będzie ostatnią. Nie nazwali swojej serii trylogią, po prostu ją zamknęli. Może dla tego, że w tych czasach trudno o trylogię? A może, ponieważ w naszej ulubionej branży trylogia nie składa się z trzech części?

PS Zapraszam do komentowania! Piszcie o trylogiach, które was rozczarowały, na które czekacie i o których zapomniałem wspomnieć ;)

PS2 Co do cudzysłowia: trylogie - to te składające się z trzech części, a "trylogie" - to te które, pomimo zapowiedzi tworzy inna liczba niż trzy.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Tak, trylogie wzięły się z trójaktowej struktury dramatów, gdzie w poszczególnych jego aktach miały się odbywać kolejne składowe fabularnego schematu. Podobnie rzecz ma się tradycyjnym podziałem w opowiadaniach na wstęp, rozwinięcie i zakończenie. Trudno byłoby mi wytypować najlepszą trylogię. Wielką szansę pod tym względem ma trylogia Wiedźmin, bo twórcy konsekwentnie zakładają, że za rok otrzymamy faktycznie finał bez żadnej ściemy i zbędnej eksploatacji tematu. Najgorsze co może czekać serie to przesyt, na przykład tworzenie nowej gry God of War, daliby Kratosowi spokój i znaleźli coś nowego.

Link do komentarza

To o czym napisałeś od dawna jest rzeczą, która mnie wnerwia. Developerzy nie potrafią przestać i zakończyć jednego cyklu. Scenarzyści rozpisują historie na kilka części, studia tworzą dobry tytułu i przyprawią wszystko dobrym zakończeniem, które powinno definitywnie zakończyć pewien rozdział twórczości, czyli porzucić jedno i stworzyć coś nowego i świeżego. Ale gdzie tam! Strzelimy trylogie spin-offa i ze dwie trylogie prequeli, a masa i tak to kupi po pod tą samą nazwą.

  • Upvote 1
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...