Skocz do zawartości

Skład Gier Sergiego

  • wpisy
    161
  • komentarzy
    916
  • wyświetleń
    178049

Co jest grą, a co nią nie jest?


Sergi

583 wyświetleń

Ostatnimi czasy zakres tego, co nazywamy ?grą? płynnie się zmienia, a premiery takich tytułów jak "Journey" powodują kolejne dyskusje na temat tego, czy te nowe wynalazki należą do grupy gier, czy są tylko sprytnym skokiem na kasę otumanionych graczy. Przyjrzałem się kilku najczęściej padającym argumentom i oto, do jakich wniosków doszedłem.

Prawdziwe gry są długie

Żeby naprawdę wsiąknąć potrzeba kilkudziesięciu godzin, a im gra krótsza tym gorzej. Coś, co skończę w godzinę to już nawet nie gra. Dłużej = Lepiej, każda krótka gra to wyłudzanie pieniędzy i oznaka braku szacunku do graczy. A produkcje to zamknięcia w godzinę to już oszustwo.

Może zacznijmy od tego, ile to jest ?długo?? Czy jeśli speedrun gry trwa 15 minut, a jej wymaksowanie 100 godzin to gra jest długa czy krótka? I czy jeśli ustawimy limit np. na poziomie jednej godziny, to powinniśmy skreślić np. takie legendy jak Mario?

"Nieważne, ile ktoś miał lat życia - ważne, ile miał życia w tych latach" - Tę górnolotną maksymę Lincolna przenoszę też na gry: nieważne, jak długo trwa gra, dopóki ma coś do przekazania i daje frajdę. Wolę żeby tytuł trwał 30 minut i dawał bardzo intensywne doznania niż gdyby rozcieńczyć je w dwustu godzinach nudnych zadań pobocznych i przerywników.

Evolution-of-Gamers-T-Shirt.jpg

Gra musi mieć wyraźne zakończenie

Gram po to, żeby coś osiągnąć; chcę zabić głównego bad guy'a i obejrzeć listę płac. Zakończenia otwarte, powrót bohatera do początku albo inne kombinacje nie dają żadnej satysfakcji, są jak musztarda w miejscu ostatniej kulki lodów.

A co z grami, w których sami decydujemy o końcu? W których nie dość, że nie wiadomo, gdzie jest koniec, sami wybieramy cel? Co z Minecraftem, w którym zrobić można wszystko i nic? Czy po pierwszej przetrwanej nocy skończyliśmy grę, czy uświadamiamy sobie, że nie skończymy jej nigdy? A multiplayer? Czy kończy się po jednym meczu, czy nie kończy się nigdy, bo zawsze zostaje jeszcze jeden do zagrania?

minecraft-escher.jpg

Mechanika i cel gry muszą być jasno określone

Muszę wiedzieć, czego gra ode mnie oczekuje i jak mam to osiągnąć. Jeśli w czasie rozgrywki zastanawiam się, o co tu mogło chodzić, to podczas jej projektowania popełniono poważny błąd. Nie chcę być prowadzony za rączkę tylko mieć jasny cel i kierunek.

Tylko czemu niektóre gatunki gier, jak np. przygodówki point?n?click zdają się przeczyć tym zasadom? W końcu tam dochodzimy do rozwiązania metodą ?wszystko-na-wszystkim-ze-wszystkim?.

Podobne są też rady twórców gier ? gracz nie może ani przez chwilę stracić celu z oczu. Ale z drugiej strony, w rzeczywistości nie dostajemy co chwila instrukcji, co mamy zrobić i jakie będą tego konsekwencje. Osobiście nie lubię uczucia, że każdy mój krok w grze został już zaplanowany, a ja tylko odgrywam swoją rolę. Bardzo sobie cenię iluzje, że wszystko może się w grze zdarzyć.

Odłóżmy zresztą na chwilę na bok takie rozważania i zobaczmy, jak wygląda definicja gry komputerowej. Za wikipedią:

?Gra komputerowa (gra wideo, ang. video game) ? rodzaj oprogramowania komputerowego przeznaczonego do celów rozrywkowych bądź edukacyjnych (rozrywka interaktywna), które wymaga od użytkownika (gracza) aktywnego uczestnictwa w jego akcji (?) Zadania stawiane przed graczem w grach komputerowych różnią się w zależności od gatunku i mogą polegać na przykład na rozwiązaniu zadania logicznego, eliminacji wirtualnych przeciwników czy też rywalizacji ze sztuczną inteligencją bądź innymi graczami?. Tyle. Ani słowa o wymaganej długości, gatunku czy sposobie sformułowania celu. Gdyby bowiem zacząć precyzować takie zasady, już po kilku latach powstałyby programy, które wydawcy sprzedawaliby jak gry, tak samo były by traktowane przez klientów, natomiast nie mieściłyby się już w naukowej definicji. Nie można więc postawić granicy w żadnym wyraźnym punkcie, bo prędzej czy później ktoś ją przesunie. I z tego należy się cieszyć, a nie - jak to niektórzy robią - smucić smile_prosty.gif

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Myślę, że tekst bardziej odpowiada na pytanie co jest "dobrą grą" a co nie jest, niż definiuje grę jako taką.

Zresztą i tu ciężko powiedzieć coś więcej, bo dla każdego ten wyznacznik jest inny.

Link do komentarza

Odnośnie zakończenia - jeśli gra ma mieć jakiś określony koniec (jak chyba w przypadku każdej produkcji stawiającej na opowiadanie jakiejś konkretnej historii) to jak najbardziej niebieska część tego akapitu jest w pełni prawdziwa - końcówka musi być wyraźna i zamknięta, otwartość (czy inne cliffhangery i różne dziwadła) w mojej opinii jest wybaczalna tylko wtedy kiedy dobrze wiadomo, że dana część nie jest ostatnim epizodem danej opowieści i mamy świadomość tego, że za jakiś czas otrzymamy kontynuację tejże historii. Za to w takim przypadku kiedy wiadomo, że dana gra ma kończyć opowieść rozpoczętą wcześniej w danej serii to takie zagrywki są absolutnie niewybaczalne (ostatni Mass Effect i Assassins Creed doskonałymi przykładami...).

No, to tyle z mojej strony - chyba nie do końca w stu procentach na temat tongue_prosty.gif

Link do komentarza

@mrfe - Dla mnie nawet tytuły ze słabymi/nietypowymi tymi elementami są wciąż grami, ale dla niektórych odstępstwa od tych zasad całkiem skreślają daną pozycję.

@JCraft - Bardziej chodziło mi o zagrania, jakie można zobaczyć np. w Limbo - dochodzimy do końca i przekonujemy się, że jesteśmy na początku historii. Natomiast sztuczne wydłużanie fabuły, jakieś bąbelki czy ręce wyłażące z ziemi w trzeciej części gry są dla mnie chwytem poniżej pasa, tu się zgadzam.

Link do komentarza

Jak dla mnie oba przytoczone przez Ciebie przykłady miały naprawdę fajne zakończenia smile_prosty.gif

No w przypadku ME3 to przy zainstalowanym EC to końcówka jest całkiem przyjemna w odbiorze (głównie z racji tego, że pozbyto się tej jakże koszmarnej otwartości pierwotnego zakończenia), ale bez tego DLC... uhu, nie - gorszego zakończenia serii w życiu nie widziałem tongue_prosty.gif

A w przypadku AC3 - tu co prawda końcówka w mojej opinii nie była tak fatalna jak ta ME3 (zwykłego, bez EC), ale jednak sprawiała wrażenie zrobionej szybko i na odwal się, do tego zamiast zafundować nam porządny zamknięty koniec to na dokładkę otworzono kompletnie nowy wątek wyraźnie mający za zadanie pozostawić furtkę fabularną dla sequela (acz w tym wypadku to raczej nie furtka, a otwarte na oścież zamkowe wrota tongue_prosty.gif)... a to niezbyt przyjemna zagrywka ze strony autorów.

Bardziej chodziło mi o zagrania, jakie można zobaczyć np. w Limbo - dochodzimy do końca i przekonujemy się, że jesteśmy na początku historii.

Cóż, nie dane mi było zagrać w Limbo (i raczej nie będzie mi dane bo takie... hmm, powiedzmy artystyczne indyki to coś co zupełnie nie wiem od której strony ugryźć - zupełnie to w moje gusta growe nie trafia smile_prosty.gif), także nie jestem w stanie się wypowiedzieć.

Link do komentarza

Pomysł ciekawy, ale argumenty są z przysłowiowej "d**y" wyjęte, czytając każdy punkt od razu w głowie miałem kontrargument:

1."Wolę żeby tytuł trwał 30 minut i dawał bardzo intensywne doznania niż gdyby rozcieńczyć je w dwustu godzinach nudnych zadań pobocznych i przerywników." - Call of Duty Black Ops Declassified, rozumiem, że z chęcią kupiłeś ten tytuł ;)

2."Co z Minecraftem, w którym zrobić można wszystko i nic?" - Minecrafta wygrywasz zabijając Ender Dragona

3."Bardzo sobie cenię iluzje, że wszystko może się w grze zdarzyć." - niestety inni gracze nie, patrz The Walking Dead...

Link do komentarza

Ad 1. Bieganie korytarzem i oglądanie skryptów nie podpada pod moją definicję intensywnego doznania :)

Ad 2. Przez dobre dwa lata Ender Dragona w ogóle nie było, jaki wtedy był cel?

Ad 3. The Walking Dead to doskonały przykład, jak należy odcinać kupony - serial jeszcze coś wnosi, natomiast gra jedzie tylko na marce i klimacie z komiksu.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...