Skocz do zawartości

Face the consequences!

  • wpisy
    132
  • komentarzy
    1062
  • wyświetleń
    157041

FaceDancer

2183 wyświetleń

Słowo się rzekło, kobyłka stoi u płota. Wolą oszałamiających 9 głosów zabieram się do objęcia rządów nad krasnoludami. Być może wreszcie uda się przywrócić plemieniu Durina należne mu miejsce w Śródziemiu.

poczatek.jpg

Ustawiam sobie opcje na bardzo trudny poziom bitew oraz rozgrywki, co sugerują twórcy moda. W końcu ma się już to doświadczenie w grach z serii Total War. Wybierając krasnoludy możemy zauważyć ich główne siły i słabości. Szczycą się najsilniejszą ciężką piechotą w całym Śródziemiu, jednak brakuje im kawalerii oraz łuczników.

Erebor.jpg

Od razu widać główną trudność jaka będzie wynikała z grania krasnoludami. Na dalekim zachodzie znajdują się góry Ered Luin, a na północnym wschodzie Żelazne Wzgórza ze stolicą w Azanulimbar-dum. Jednak główną siedzibą króla Daina Żelaznej Stopy został Erebor, Samotna Góra po pokonaniu smoka Smauga odzyskała dawną świetność. Królestwo pod Górą stało się kolebką krasnoludów w Śródziemiu.

Na południe od Azanulimbar znajdują się rozległe tereny północnego Rhunu. Easterlingowie na razie siedzą cicho, ale Mrok tkwi głęboko w ich sercach. Na wszelki wypadek należy posłać zwiadowców i obserwować południowy trakt. Chwilowo nie trzeba się niepokoić. Nie odnotowano żadnych ruchów wojsk na południu. Jeśli wróg się pokaże będziemy przygotowani.

raport_wojskowy.jpg

Do rąk królewskich dostarczono właśnie raport o stanie naszych wojsk. Wygląda na to, że nie jesteśmy w ogóle gotowi do wojny! Wciąż trwa mobilizacja, ale miną całe lata zanim będziemy w stanie powołać pod broń nasze elitarne oddziały. Musimy sobie radzić tym co mamy. Każdy krasnoludzki rekrut jest wart przynajmniej tyle, co 10 goblinów.

Gimli_vs_Aragorn.jpg

Gimli, syn Gloina, dowódca Żelaznej Gwardii zostaje wysłany na wschód, aby utemperować bandytów grasujących na pograniczu. Dowodzeni przez kmiota podającego się za Aragorna nie spodziewali się jednak, że plemię Durina zbrojnie ruszy, by zakończyć ich tyranię. Miasto Lunelaith zamieszkiwane w większości przez krasnoludy już od dawna prosiło Thorina, panującego w Ered Luin, o pomoc.

Gimli_fights.jpg

Bandyci górowali nad Gimlim i jego żołnierzami liczbą, ale nie duchem i umiejętnościami. Syn Gloina natychmiast poprowadził szarżę na zaskoczonych łuczników nieprzyjaciela. Jeden po drugim wrogowie padali pod ciosami jego wielkiego topora. Wreszcie wpadli w strach tak wielki, że widząc samotnego krasnoluda pędzącego na nich z wściekłością w oczach raptem rzucili się do ucieczki. "Wracajcie, tchórze!" zakrzyknął, ale nie mieli odwagi słuchać.

rado.jpg

Nieprzyjaciel próbował schronić się za murami miasta, lecz krasnoludy były pół kroku za nim. Bitwa na ulicach Lunelaith była krwawa, ale to płynęła głównie krew bandytów. Przed zmrokiem wszystko się skończyło. Nie przeżył choćby jeden. Nasze straty były i tak za duże, bo straciliśmy 200 mężnych wojów. Można było wreszcie radować się z zasłużonego zwycięstwa!

thranduil.jpg

Wszyscy wiemy, że mądrzejszy zawsze pierwszy wyciąga rękę. Tak było i tym razem. Oin udał się z poselstwem do władającego Mroczną Puszczą Thranduila, króla leśnych elfów. Gdy Sauron rósł w siłę należało odnowić stare sojusze. Podpisano także traktaty handlowe z elfami wysokiego rodu dowodzonymi przez Elronda, oraz państwem Eriadoru. Dotychczas krasnoludy mogły liczyć na ludzi z Dali, gdzie panował ich oddany sojusznik i przyjaciel król Brand.

wojsko.jpg

Tymczasem Dain dokonał przeglądu swoich najlepszych oddziałów. Budzących grozę toporników (2), członków elitarnej Żelaznej Gwardii (1) oraz okrytych sławą Zabójców Smoków (3). Król wiedział, że nie dysponował wielkimi siłami, ale te skromne zasoby powinny mu wystarczyć do odbudowy dawnego imperium.

rada.jpg

Tymczasem siły króla Daina odbiły małą wioskę Wormcove w górach na północy. Rada był bardzo zadowolona z dotychczasowych poczynań władcy i wysłała mu w prezencie 1000 złotych monet. Nie wszystkie wieści były takie pomyślne. Easterlingowie gotowali się do wojny i wszystko wskazywało na to, że te pachołki w rękach Pana Ciemności wkrótce mogą zaatakować.

hale_Daina.jpg

Głównym wrogiem krasnoludów byli jednak orkowie i gobliny. Te poczwary wyłaziły tysiącami ze swych górskich pieczar z żądzą mordu i zniszczenia jakimi nasycił je ich Czarny Władca. Nadszedł wreszcie czas aby policzyć się z tymi kreaturami. Zbyt długo Hale Daina niszczały opanowane przez podłe gobliny. Duży oddział wyruszył z Ereboru z jednym celem - policzyć się z nimi i odbić to, co zostało stracone.

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@brylant

Nie miejcie strachu, mości brylancie. Toć nie pierwszy podający się za Aragorna bandyta. Obieżyświat panuje w Eriadorze i nie mamy powodów go niepokoić.

PS Aha. Jeśli macie jakieś uwagi odnośnie screenów, czy inne propozycje to piszcie w komentarzach. W miarę możliwości będę starał się zmieniać to i owo.

@down

Understood. Chciałem jednak pokazać kilka krasnoludzkich jednostek i zmieścić to w jednym obrazku. Jeśli chodzi o scenę bitwy, to postaram się wybierać te najfajniejsze. Dziedzic Isildura jest poza moim zasięgiem. Prawdopodobnie siedzi sobie teraz gdzieś w Bree i popija gorącą czekoladę.

Link do komentarza

Tak naprawdę to nie chcesz się przyznać ze zarżnąłeś dziedzica Isildura.

Screeny... hum...

Więcej rzeżni, mniej cięcia obrazków na małe kawałki bo wtedy to już zupełnie nic nie widać. Lepszy jeden świetny niż dziesięć paskudnych.

EDIT:

Bandyci górowali nad Gimlim i jego żołnierzami liczbą, ale nie duchem i umiejętnościami.

Powiedziałbym że górowali czymś jeszcze. :I

Zastanawia mnie jakim cudem możesz mieć jednego z tych swoich szlachetnych do bólu brody elfów krasno - pfu - ludów jako szpiega w Halach Daina. Zgolił brodę i udaje goblina czy ki diabeł? :U

Link do komentarza

@brylant

Mógłbyś być bardziej precyzyjny? Jeśli chodzi o mapkę wszystkich regionów to może być cieżko, bo jestem rozrzucony na ogromnym obszarze i wszystko nie zmieści się na jednym screenie.

@Kot

Podkradł się nocą, gdy warty goblinów były mniej czujne.

Link do komentarza

Co do screenów, to zgodzę się, że w przypadku bitew warto byłoby się pofatygować i wyciągać te najfajniejsze. Poza tym raczej brak uwag. Raport jest fajny, choć ja nie jestem zbyt obiektywny bo nigdy raportów z Total Warów na oczy nie widziałem (choć po tym gdy zasiadłem do Shoguna miałem ochotę spłodzić coś podobnego). ;)

Generalnie, oby tak dalej. :)

Link do komentarza

@nerv0

Z tym jest taki problem, że początkowo trudno o bardzo dobre screeny z bitew. Zarówno moje wojska jak i wrogie armie nie są w pełni gotowości. Trzeba jeszcze poczekać aż mobilizacja się zakończy.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...