Skocz do zawartości

Blok

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    170
  • wyświetleń
    17521

Na czym polega fenomen...


schmittu1234

675 wyświetleń

No właśnie. Fani metalu dzielą się na wiele małych grupek. Jedni kochają thrash, inni alternative, niektórzy death, zaś podzielający moje upodobania słuchają wszystkiego po trochu.

Jednak jeden styl jest dość świeży i sam zadaję sobie pytanie: na czym polega fenomen Post-hardcore?

Przecież to po prostu growl, wymieszany z czystym wokalem... do tego dochodzi szczypta muzyki elektronicznej, czy iście dubstepowe przejścia. Należy także wspomnieć o fenomenalnych breakdown'ach, które rozkochały mnie w PH.

Zastanawiam się, dlaczego ta muzyka tak bardzo podchodzi i doszedłem do pewnych wniosków. Po primo - to zawsze coś świeżego, coś co pozwala się odbić od wałkowanych metalem schematów. Muza, która jest bardzo ostra, ale potrafi połączyć szatańskie riffy z lekkim pop'em.

Po secundo: scena post-hardcore ostatnio stała się bardzo popularna, ale to zrobiło jej tylko dobrze. Bandy takie jak Asking Alexandria cy Attack Attack zdobył konkurentów, którzy nakręcają cały przemysł PH, stąd nie można narzekać na coraz to nowsze materiały.

Żeby nie było niejasności. Uwielbiam brzmienia post-hardcore, ale jeśli chodzi o modę, to mnie nie jara. Tunele, grzywy przyczesane na boczek, czy wszędobylskie kolczyki jakoś nie są w moim stylu smile_prosty.gif

Ciekawi mnie jeden fakt. Skoro fani metalu mogą tolerować w swoich stylach muzykę elektroniczną, pop'owe refreny, czasem rapowe zwrotki, czy wpleciony aspekt symfoniczny, to czy zapaleńcy techno, dubstepu, rapu, albo popu potrafiliby uszanować metalowe wstawki u swoich idoli? W zasadzie to już nie były rap tylko nu-metal, więc zaaaapętlaaamy się.

Na koniec moje top bandy PH, jeżeli macie coś godnego polecenia w tym stylu, walcie do mnie śmiało drzwiami i oknami ( a najlepiej komentarzami).

1. Memphis May Fire

2. Crown the Empire

3. Attack Attack!

4. Of Mice & Men

5. Like Moths To Flames

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Skoro fani metalu mogą tolerować w swoich stylach muzykę elektroniczną, pop'owe refreny, czasem rapowe zwrotki,

Nie tolerują :-( Przynajmniej nie ci którzy próbują udawać "tró".

Link do komentarza

Nie śmieszą was te wszystkie nazwy podgatunków metalu i oburzenie jeśli coś nazwiemy death metalem, podczas kiedy jest to grind-house-melodic-deathmetal? biggrin_prosty.gif

@down

Ja spotkałem paru ''wielkich znawców" gotowych urwać ci głowę i zjeść twojego kota jeśli nie trafisz w 1 z podgatunków metalu krytykując akurat Slipknot. ;)

  • Upvote 3
Link do komentarza

Nie śmieszą was te wszystkie nazwy podgatunków metalu i oburzenie jeśli coś nazwiemy death metalem, podczas kiedy jest to grind-house-melodic-deathmetal? biggrin_prosty.gif

Ja na szczęście nie poznałem jeszcze takich zapaleńców, którzy by się oburzali :) Ja umiem rozróżnić tylko te najbardziej wyraźne style ;)

Link do komentarza

Rap w metalu? Wstawki elektroniczne? Nie mam nic przeciwko, o ile ten metal sam w sobie jest dobrej jakości. Czyli riffy nas nie zanudzą monotonią, wokal nie będzie paskudnym wyciem i ogółem wszystko ładnie styknie*.

Podział na podgatunki jest... cóż... ogólny może jakoś ujdzie, ale już te wszystkie trv-grind-postcore-nu-black etc. są zbędne. Bo to zbytnie rozdrabnianie. Zresztą ten ogólny też jest problematyczny, bo znam zespoły, które przechodziły od groove, przez nu, do crossover thrash zmiksowanego z progresywą. Albo takie, które grywają melodeath z domieszką metalcore'u, ale muzycy uparcie twierdzą, że to nie jest melodeath z metalcore'm. I weź to sklasyfikuj, żeby fanboje nie urwali głowy, a zespół był zadowolony (Disturbed szufladkowane jako post-grunge czy nu-metal).

Dorzućcie po kilka nazw jednego gatunku (metalcore=New Wave Of American Heavy Metal :P) i mamy kociokwik.

*Tak, patrzę na pana, panie Ahrue Luster.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Niestety nie zgodzę się. Owe grupki wcale nie są małe, ponieważ owych fanów jest mnóstwo... To Metalu wyróżniamy określone odmiany, gatunki. Jednak nie tak, jak wymieniłeś, bo nie ma do cholery czegoś takiego, jak "trash metal". Jest thrash metal. "Znafco"... Jak można popełniać wpis z tak kardynalnym błędem?

Eeeee...takie "twory" w których metal łączył się z jakimś innym gatunkiem muzycznym, wel ów gatunek z metalem. Jednak ja dużo bardziej lubię ingerencję w metal, niż ingerencję metalu w "coś". Tanz metal Rammsteina czy piękne wykonania z orkiestrą symfoniczną są nie tylko intrygującym, ciekawym połączeniem (notabene bardzo dobrze współgrającym) ale i wspaniale brzmią, wydobywając z siebie nawzajem "pewne smaki". Jednak nie mam tu na myśli takiego popu czy rapu stricte w metalu. To już przesada, która na siłę chce coś zmienić, przy tym tylko psując.

@Abyss

Nie śmieszą. Po to coś jest zwane bułką ze słonecznikiem, żeby nie było mylone z chlebem z dynią.

Do muzyki trzeba mieć zdrowe podejście, wyrobiony gust, zdanie, opinię etc. Ja swoją kreowałem przez lata, i szczerze przykro mi, gdy słucham stereotypów, obelg, czy też czytam niemal bezwartościowe, przepełnione bzdurami teksty (nie twierdzę, że tan taki jest, ale do ideału to mu baaaaaardzo daleko) które tylko mącą w głowach ludzim mającym blade pojęcie o muzyce i podatnym na sugestie "znafców".

Wiesz, odsyłam raczej do powyższych komentarzy smile_prosty.gif Za znawcę się nie uważam, każdy zna się na tyle, na ile tematem się interesuje.

Polecam bardziej zdrowe podejście do tematu, po co od razu się spinać :) za poprawienie błędu dziękuję.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...