Skocz do zawartości

Hobbicia Stopa

  • wpisy
    286
  • komentarzy
    1809
  • wyświetleń
    445619

W stanie wojny ...


otton

1044 wyświetleń

Już szmat czasu minął od katastrofy w Smoleńsku. Zawsze uświadamiam to sobie, gdy spoglądam rano na wiszący w kuchni kalendarz, jednakże po chwili gdy włączę telewizor i przypadkiem nawiną mi się jakieś wiadomości bywa, że muszę jeszcze raz wrócić i upewnić się, iż data na kalendarzu nie jest przypadkowa. Sprawa lotniczego wypadku w Smoleńsku to jeden z najbardziej denerwujących mnie tematów. Ile razy słyszę kolejne analizy jak to samolot nie pierdyknął, kolejne wypowiedzi ekspertów, którzy miejsce katastrofy widzieli jedynie przez ?dobroć? TVNu, tyle razy mam ochotę wyjść i zaszyć się gdzieś daleko byle nikt mi o tej sprawie nie truł.

Pamiętamy

Wojny wyborcze w polskiej polityce od zawsze budziły we mnie skrajne emocje. Toczone od zawsze były po staremu na zasadzie mniejszego zła. Nie istnieje coś takiego jak obietnica dania czegoś po wyborach, istnieje tylko wizja, że my damy więcej niż konkurencja. Smoleńsk to jedna z największych wojen w naszej lokalnej polityce. Od jej początku minęło już trochę czasu, kilka pozornych zawieszeń broni, ale piana z ust dalej się toczy. Kto komu zawinił?

Najlepszym komentarzem do zachowania prezesa partii mieniącej się tymi prawymi i sprawiedliwymi jest chyba przytaczany już dawniej przeze mnie cytat ?Katastrofy Smoleńskiej nie wykorzystam w celach politycznych?. Moim zdaniem jednak ten sztandar już kilkukrotnie służył jako szabelka do toczenia bitew z drugą stroną. Owszem sama sprawa nie byłaby wykorzystana, gdyby nie ewidentna wina rządu (potraktujcie to jako ironię prezentującą działanie pisowców). Już od dłuższego czasu słyszymy nawoływanie do dymisji rządu jako głównych winowajców. Niestety idąca na skróty opozycja tworzy już kolejne teorie spiskowe na temat katastrofy nazywanej już przez niektórych, co bardziej wybiegających przed szereg zamachem.

Nie twierdzę, że plotki o bombie, która miałaby roznieść samolot na strzępy są nieprawdziwe. Po prostu mam dość ?profesjonalizmu? powoływanych przez opozycję ekspertów, którzy powtarzają, że możliwa jest ekspertyza o zamachu. Za każdym razem otwieram newsy na ten temat na Interii z nadzieją, że wreszcie w którejś wypowiedzi pojawi się dowód choćby tak absurdalny jak przepowiednia pana Andrzeja z Koziej Wólki. Wszyscy oni zaś pchają się do mediów jedynie, by wyeksponowano ich nazwisko na stronie głównej popularnego portalu chociaż przez ćwierć sekundy. Za takie podejście serdecznie dziękuję i w przyszłości pomyślę o (dodatkowym oczywiście) zakupie papierka uprawniającego mnie do gadania za grubą kasę głupot, w które uwierzy prawie każdy szukający pożywki człowiek. To tak jak z reklamą, gdzie tytuł naukowy poprzedzający wymyślone nazwisko daje, że tak się wyrażę ?+10 do poważania?. Pytanie gdzie się podziały kwestie etyczne pozwolę sobie od tak przemilczeć.

smolensk_10_kwietnia.JPG

Katastrofa? Super! Zaróbmy na tym

Świński naród, Świńska koalicja

Nie jesteśmy narodem pacyfistów. O ile zdarzają się jeszcze przypadki takich ludzi, to zapominamy, że nazywanie się takowym jest głuche gdy unikamy tylko wojen światowych, które w sumie na razie dwie były, a wielu ich nie pamięta. Panowie politycy pochłonęli nasze państwo w swoją wojnę o ?prawdę? dotyczącą wydarzeń z 10 kwietnia. Moim zdaniem nie wytrzymaliśmy tamtej próby. Do tego jeszcze dochodzi absurdalny pomysł urządzania szopki na Wawelu, który dotychczas był miejscem pamięci po tej jednak trochę ?szlachetniejszej? historii. Od razu obie strony rzuciły się sobie do gardeł. Oto powstał ?genialny? plan pochówku w wiadomym miejscu i gdy tylko ktoś próbował zaprotestować to nagle wszystkim przestało zależeć na jakimś tam prezydencie. Jego zwolennicy za życia zamienili się w większości w hieny, które zapomniały, że przede wszystkim nie powinni brukać pamięci po tym człowieku. Zaprawdę powiadam wam, że im przestało już zależeć na samym upamiętnieniu Lecha Kaczyńskiego. Wielu bardziej zależało na krzywym grymasie malującym się na twarzy przeciwników.

Obecnie zresztą w sprawie teorii o zamachu dochodzimy do podobnej tendencji, gdzie obie strony czekają już jedynie na to, by tryumfalnym głosem stwierdzić, że mieli rację. Tak jakoś ginie w nas to co najważniejsze czyli pamięć o tych, którzy zapłacili tego dnia życiem. Czy to z winy natury czy innego przedstawiciela rządu.

Ekspertów stos

Jesteśmy narodem znawców, gdzie każdy człowiek ma swoją opinię w tej sprawie. O ile o gustach się nie dyskutuje to słyszałem już wiele ciekawych teorii. To jednak nie wpis na temat ich wiarygodności i pozwolę sobie ograniczyć się do wspomnienia sztucznej mgły maskującej strzał pociskiem laserowym. O ile dobrze wiem takie są na razie jedynie w zasięgu reżyserów obrazów sci-fi, ale niech będzie, że jeszcze jakiś wehikuł czasu tu doszedł. Niestety większość nie chce poznać faktów, ale raczej dowiedzieć się czy jego bajka aby przypadkiem nie jest prawdziwa?

Boli mnie to, że w państwie, które próbuje się uważać za poważnego partnera dla Europy wciąż prym wiedzie zachowanie godne skinów. Niby babki moherowe skinów nie lubią i nie popierają, a nawet uważają, że myślą inaczej, ale jak coś się wydarzy to oczywiście nacje, których nienawidzimy są pierwszymi winnymi. Zamach terrorystyczny? Zasadniczo zwrot ten dotyczy wywierania presji na jednostkach w celu uzyskania na tym określonych korzyści. Trochę w sumie przykra sprawa tak zdać sobie sprawę z własnej słabości, ale od nas praktycznie nie ma co wymuszać.

Wrak_Tu154_niedlugo_5132767.jpg

Alleluja i do przodu

Nie istnieją wehikuły czasu i biegu historii już nie zmienimy. Tamci ludzie zginęli i może warto byłoby (jeżeli ktoś ma na to dalej ochotę) wyjaśniać tę sprawę w lepszych, również z punktu widzenia poszkodowanych warunkach. Ja osobiście bardziej boleję nad kolejnymi, umierającymi z głodu ludźmi, o których tylko czasem zrobią krótki materiał woląc wyładować te pieniądze na kolejną pożywkę dla narodu. Takie stare powiedzonko ?chleba i igrzysk? jest tu przedstawione w bardzo dosłownej wersji.

Myślę, że warto byłoby zapamiętać i nigdy nie zapomnieć, że ofiary tej katastrofy wolałyby chyba żeby czasem ktoś ich wspomniał czy nie wiem zapalił znicza? Komuna upadła już trochę temu i pewnym jest, że przy następnych wyborach ustrój się nie zmieni. Nie ma więc potrzeby by nieść ich portrety w imię wygrania wyborów niczym Zbyszka Godlewskiego na drzwiach wiele lat temu?

PS. Do napisania tego tekstu zainspirowały mnie ostatnie telewizyjno-internetowe wyzywanki w tej sprawie.

PPS. Ludzi, których cokolwiek dotknęło przepraszam, nie taki mam cel.

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...