Skocz do zawartości

Blogowa Klawiatura

  • wpisy
    38
  • komentarzy
    354
  • wyświetleń
    38116

FollF

633 wyświetleń

Branża gier na przestrzeni lat przyzwyczaiła nas do różnych rzeczy ? dobrych i złych. Powielano wiele pomysłów, doszło do różnych rewolucji, wiele rzeczy się nie zmieniło, lub wręcz odwrotnie ? dla zysków zmieniono cechy charakterystyczne wielu gier. Nie ma, co się kłócić ? ewolucja przyzwyczaiła nas do niepomyślności, jak i do rzeczy dobrych.

Co będzie z tą branżą za 5 lat? Postanowiłem niczym jasnowidz przedstawić wizje dotyczące grania w 2017.

Konsole ósmej generacji?

Już za chwileczkę, już za momencik Nintendo wypuści pierwszą konsolę nowej (ósmej) generacji. WiiU (bo o tym tworze mówimy) może zapoczątkować całkiem nowy trend ? dotykowy kontroler, z którym pokarzą się ?hardkorzy?, a jednocześnie będzie on przystępny dla ?niedzielniaków?. Oczywiście pojawi się tam również zwyczajny pad dla zagorzałych konsolowców. Ten właśnie złoty środek może przyczynić się, i do klapy finansowej, jak i do całkiem pokaźnych zysków. Jeśli ten pomysł okaże się dobry, to konkurenci ? Microsoft, Sony i (być może) SEGA ? na pewno wykorzystają to (oczywiście każdy na swój sposób), a kontrolery ósmej generacji będą miały ekrany dotykowe.

Poza tym myślę, że PS4 i Xbox 720 wyjdą na przełomie 2015/16 roku. W 2017 sprzedaż konsol powinna wzrosnąć względem 2015/16, a w 2018 ustabilizować się. Wierzę też w to, że SEGA zaprezentuje prototyp Dreamcasta 2 w 2017 na E3 lub innych targach, a Nintendo wyda nową wersję swojego WiiU. Myślę też o prototypach kolejnych przenośnych konsolek od Sony i Nintendo, a premierę ich przewiduję raczej na przełom 2018/19 roku.

KINECT 2.0, Move Play?

Posiadasz Kinecta? Dobrze, przestań narzekać na wyrzucone w błoto pieniądze? Co byś powiedział na dokładny kontroler, który reaguje prawidłowo na twoje ruchy oraz nie ogranicza się do kilku(nastu/set) komend głosowych, a zna cały język? Czy to możliwe, by takie coś działało bezbłędnie? Myślę, że Microsoft zdąży wyeliminować w kolejnych wersjach swojego kontrolera większość błędów, doda jakieś urozmaicenia i ciekawe opcje oraz rozszerzy swój sprzęt do maksimum, a to wszystko odbędzie się bez wkurzających lagów. Poza tym marzy mi się Kinect, który będzie ?slim? ? kontroler wielkości dwóch kamerek internetowych. Wierzę w Microsoft i uważam, że w 2017 będzie mogło mieć takie coś miejsce.

Inna sprawa to przyszłość Playstation Move?a. Tu może się okazać, że 2017, lub wcześniejszy czas stworzy z Move?a prawdziwe cudo, a coraz więcej ?playstationowych? gier będzie korzystać z tego kontrolera. Marzy mi się jednak coś więcej niż tylko ulepszony Move. Co byście powiedzieli na? kamerkę PS Eye, która zamiast odbierać Move?a odbierałaby smartfona? Chodzi mi o to by zamiast ?różdżki? używać smartfona, który przez Eye?a zostaje odbierany jak zwykły Move. To byłoby nietypowe i zamiast inwestować w dużo droższą różdżkę, sterowalibyśmy swoim, codziennym telefonem. No, ale? to marzenie na miarę 2020 roku?

OnLive ? przyszłość grania?

Już dziś obserwujemy tą rozwijającą się rewolucję. Z pozoru prosty pomysł (granie na każdej platformie, za pomocą tylko internetu) może okazać się klapą, gdyż do pełni szczęścia potrzebny jest mocny internet (zalecane 5 Mb/s, a absolutne minimum to 3 Mb/s), co naród polski jeszcze nie posiada. Jestem, więc pewien, że ominie nas (Polskę) prawdziwa rewolucja w graniu. I to nie tylko z powodu słabego internetu. Z pewnością twórcy tego cuda będą mieli gdzieś naszą ?zieloną wysepkę? i nie będziemy posiadali serwerów polskich. Przynajmniej w teorii, bo zawsze będzie można być na serwerach zagranicznych.

Tablet/smartfon, jako narzędzie typowego gracza?

Już teraz widzimy, jak popularne są smartfony i tablety. Mówi się nawet o tym, że sprzedaż smartfonów przegoniła już pecety (co prawda ze sprzedażą tabletów różnie bywa). Już przeżywamy smart-rewolucję, a pomyślmy, co będzie później? Później może się okazać, że zamiast komputera będziemy mieli tablet, bądź smartfona. Tak, wierzę w to, że za te 5 lat tylko starzy i zagorzali wyjadacze będą posiadali prawdziwe PC/konsole. Nie obędzie się bez strat ? dopóki wydajność smartfonów/tabletów nie będą dorównywać średniej klasy pecetowi, nadal będziemy uwięzieni w casualowe i małe produkcje, a nie gry klasy np. Crysisa 3. A dlaczego? Po pierwsze: jakoś nie chcę mi się wierzyć, że za te 5 lat będzie taka rewolucja sprzętowa, że w smart-urządzeniu znajdzie się procek 4-Ghz i inne cuda. Po drugie: OnLive (jak już mówiłem), czy inna tego typu platforma, będzie luksusem dla nielicznych, ze względu na to, że do Polski nie trafi w 2017. (Sami z resztą widzieliście jak było z Xbox Live dla Polski. Z trafieniem do Polski OnLive?u wyobrażam sobie podobnie.)

AR* ? rozszerzona rzeczywistość

Z rozszerzoną rzeczywistością już mamy do czynienia. Przykład? Google Maps. Narzędzie, dzięki, któremu możemy znaleźć położenie obiektu na mapie. Tak, rozszerzona rzeczywistość, choć w pewnym sensie funkcjonuje już dziś, to ta wyobrażona może do nas dotrzeć (w testach) już za 5 lat. Co prawda myślę, że będzie to funkcjonowało, jako okular(y) zakładan(y/e) na nos, a nie, jako soczewki, czy inne formy gadżetu. To może znacząco wpłynąć na naszą dzienną rozrywkę. Przykładowo możemy zagrać partyjkę meczu piłki nożnej na boisku szkolnym mając tylko okular(y) korzystając(y/e) z AR, które będą uzupełniać świat o wirtualną piłkę. Co prawda takie cuda mogą już prototypowo działać już za 5 lat, ale myślę, że wejdą w życie dopiero za jakieś 10-15 lat po masie testów.

*AR ? angielski skrót od słów Augmented Reality ? czyli rozszerzona rzeczywistość.

Potwory darmowe, a płatne

Spójrzcie na gry MMO. Większość z nich do darmowe podróbki WoWa wymagające cierpliwości. Albo kupy kasy. Gry F2P (bo o nich mowa) już dziś na skalę masową zalewają rynek ?onlajnówek?. Darmowe z pozoru każą sobie płacić na konto Premium, czy wymieniają gotówkę realną na wirtualną. Nie spierajmy się, aby odpowiednio żyć w danym ?onlajnowym? światku warto mieć wirtualną gotówkę oraz Premium, a często obie te opcje są cholernie drogie. (Pozdrawiam ceny złota w World of Tanks! Dalej się wysoko cenicie?) Za niedługo dożyjemy dodatku do WoW?a, który będzie rozprowadzany, jako osobny produkt za darmo?, ale nasza postać nie będzie posiadała nic. ?Dokup ją, jeśli chcesz, ta funkcja jest niewymagana!? ? krzyczą komunikaty. Ta, ale żeby przeżyć potrzeba tej broni, czy pancerza? Zalew produkcji F2P będzie tak wielki, że płatnych gier MMO będzie mało, a popyt na nie będzie jeszcze mniejszy.

Kontynuacja = Pakiet DLC

Kolejna dzisiejsza zmora branży ? DLC. Dodatki, które nie są wymagane, ale? no, bez znajomości fabuły tych potworków, nie ma co podchodzić do kontynuacji. Zawsze mają cholerycznie wysoką cenę i zawsze, ale to zawsze muszą posiadać w fabule coś, czym trzeba będzie zabłysnąć w kolejnej grze z serii. Często są to urywki gier, które są niemal wydzierane z produkcji, co czyni jej (gry) zakończenie beznadziejne (zresztą, urywanie ciągłości gry na zasadzie ?będzie gra z DLC, to będzie kompletna gra?, jest często wytykane przez graczy) i nie nadaje grze pełnego zakończenia, tudzież gra staje się niewyjaśniona fabularnie.

I właśnie żyjemy w takich czasach, że lada chwila może zamiast kontynuacji pojawić się paczka DLC. Tak, wyobrażam sobie kontynuację np. Dead Space?a jako pakiet DLC. Co to da? Kasę dla twórców, misiu, kasę! Takie małe kampanie będą cholerycznie drogie, a scalone w jeden produkt będą jeszcze droższe w stosunku długość kampanii/cena. Zresztą sami widzimy jak jest z długością DLC ? czasem jest to 1 godzina, czasem nawet 5, ale cena w stosunku do długości DLC jest ogromna! Niech takie dodatki zostaną u korzeni twórców. Lub u fanów.

I takie DLC scalone w jedne produkt może okazać się kasowym strzałem w dziesiątkę dla twórców. Ja na takie rozwiązania mam sposób ? ?twórco olewasz mnie (nie wydajesz kontynuacji), ja olewam ciebie (nie kupuje twojej ?kontynuacji?)?.

Back to the present!

I tak to widzę? Przeżyjemy kolejną generację konsol, nowe kontrolery od wielkich koncernów, rewolucję w graniu na smartfonie/tablecie, rozszerzoną rzeczywistość (w wersji testowej), zalew produkcji F2P i (zbyt) wielki popyt na DLC. Będziemy grać w te same gry (popyt na CS?a nigdy nie zmniejszy się, to jest pewne), będziemy grac w nowe gry. I będziemy szczęśliwi. Tego sobie i wam życzę. Do 2017!

W jasnowidza się zabawił: FollF

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...