O losie Polski i Tuska
Ostatnio się zastanawiałem nad pewną rzeczą - jakie jest prawdopodobieństwo, że Tusk skończy jak Kaddafi ?
Warto wziąć pod uwagę kilka czynników :
1. Nie mamy respektu w Unii Europejskiej. Z drugiej strony wobec tych złodziejów jesteśmy ulegli jak baranki. Bo oczywiście cała Unia to ukryta opcja niemiecka, ponieważ raczej Niemcy grają pierwsze skrzypce w Brukseli. Nikomu z większych polityków nie zależałoby, aby kraj o takim potencjale jak Polska był rządzony przez jakiegoś lepszego człowieka. Lepiej, abyśmy byli osłabieni przez rządy matoła. Chyba jednak nigdy się nie zdarzyło, aby Unia musiała interweniować w jakimkolwiek państwie członkowskim (nie mam pewności). I właśnie trzeba się zastanowić, czy Unia czekałaby na rozwój wypadków, czy od razu działała ? Czy zaryzykowałaby czekać, aż jakiś bohater ludu zdąży strzelić Tuskowi w łeb i przejąć władzę mając przy tym całą Europę w du*ie ?
2. Do czego zdolni są Polacy ? Już raz obalili władze socjalistów, ale ludzie mieli całego kształtu rządów w Polsce zwyczajnie dość, bo nie mogli żyć normalnie. Ale co to znaczy żyć normalnie ? Mieli szereg niedogodności, jak kartki na wszystko (na tampony też były swoją drogą ?). Teraz są zwyczajnie wygórowane ceny i małe płace. Mamy tańsze paliwo niż w niektórych krajach zachodniej Europy, ale Niemiec, czy Holender i tak kupi może nawet 2 razy więcej niż Polak. Więc jak bardzo Polacy są zagniewani ? Czy będą mieli dość odwagi by kolejny raz zmienić Polskę ?
3. Czy są wśród nas wybitne jednostki, które od nowa zbudują państwo ? Które staną na czele tłumu i sprawią, by tłum zamiast okradać i niszczyć sklepy zajął się obalaniem rządu ?
4. Czy Tusk ma w rezerwach jednostkę o metodach podobnych do ZOMO ? Bić, żeby zabić ? Czy tłum się jeszcze bardziej wścieknie, czy ucieknie z krzykiem do domów, gdy "milicja donalda" wyciągnie karabiny ?
5. Czy rewolucjonistom pomógłby ktoś z zewnątrz ? Czy posiadaliby sponsorów, którzy wspomogą finansowo wojnę domową ?
6. Jak prędko zaczęłaby się prawdziwa rewolucja ? Pogoda ma niewątpliwie wpływ na to, ile ludzi wyjdzie na ulicę. I jak demonstranci by się skrzyknęli ? Czy Facebook i Twitter wystarczy ?
Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, jak prędko Tusk skończy i co go czeka. Nie napiszę historii za cały naród polski. Załóżmy jednak, że obecny rząd zostanie obalony. Co dalej ? Jest kilka możliwych wersji :
1. Władzę przejmie bohater ludu i :
A. Stworzy monarchię
B. Stworzy dyktaturę
Jednak warto wspomnieć, że mądry dyktator, jakim był moim zdaniem np. Pinocheta, może stworzyć istny raj (nie uważam jednak Pinocheta za człowieka bez skazy).
2. Bohater ludu odda władzę ludowi i narodzi się państwo bez polityków, gdzie rządzi reguła :
A. Silniejszego
B. Braterskiej współpracy
Jeżeli sprawdzi się opcja B, będzie to ewenement w skali całego świata. Niedola łączy ludzi i może sprawić, że powstanie silny, niezależny i wolny naród.
3. Na wskutek wojny domowej zostanie zapoczątkowany kolejny rozbiór Polski (tym razem ciasto otrzymają : Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Białoruś, Litwa i Rosja).
4. Do władzy dojdą charyzmatyczne, inteligentne, wykształcone i wybitne jednostki tworząc rząd ekspertów. Jeżeli nie zatrudniano by przy okazji mnóstwa urzędników ? to może się udać.
5. Powstanie kilka niezależnych od siebie państewek ściśle ze sobą współpracujących,
Każdemu pozostawiam powyższy tekst do rozważenia. Wszystkie opcje są mało sprecyzowane, bo jest to raczej szkic możliwych sytuacji/opcji, niż dokładny ich obraz.
Pozdrawiam
mistrzu6
40 komentarzy
Rekomendowane komentarze