Skocz do zawartości

Z kulturą o kulturze

  • wpisy
    43
  • komentarzy
    111
  • wyświetleń
    26964

Martin Scorsese i jego wynalazek, czyli rzecz o nieśmiertelności


Krzycztow

441 wyświetleń

?Taksówkarz? zrobił z Roberta de Niro gwiazdę na skalę globalną. ?Gangi Nowego Jorku? pozwoliły na zawsze zerwać łatkę z Leonardo DiCaprio jako amanta z Titanica. ?Ostatnim Kuszeniem Chrystusa? zdjął Martin Scorsese tabu ciążące na ekranizacjach Bibilii ? te zawsze musiały być poprawne politycznie. Z kolei w ?Hugo? nieśmiertelnym czyni Georgesa Méli?s.

Zrywanie masek i nakładanie nowych, przełamywanie schematów, kreowanie aktorów wybitnych ? takie umiejętności posiadają tylko reżyserzy wyjątkowi. Do nich na pewno należy Martin Scorsese. Amerykańskiego twórcy zaszufladkować niełatwo. Niedoszłemu księdzu przez całą swoją karierę udało się tworzyć filmy albo wybitne (?Taksówkarz?, ?Wściekły Byk?), albo kontrowersyjne (?Ostatnie Kuszenie Chrystusa?). Zdarzały mu się również obrazy przeciętne, ale ze świetnymi kreacjami (?Aviator?), albo będącymi mieszanką wybuchową wskazanych tu cech (?Gangi Nowego Jorku?, ?Infiltracja?). Jego najnowsza produkcja to film inny niż wszystkie pozostałe, a przy tym będący dziwnie bliski charakterowi, jaki nadał Scorsese swej twórczości. Zakochany w kinie i przez kino uwielbiany, reżyser tworzy dzieło o miłości do X muzy. Ale po kolei.

f_rc_1131_182bc.jpg

Na dworcu międzywojennego Paryża żyje dwunastoletni sierota imieniem Hugo. Zajmuje się konserwacją i naprawą wszechobecnych w tym miejscu zegarów, a której to sztuki uczył go wuj ? alkoholik. Jednak biegłość techniczną i bogatą wyobraźnię chłopak zawdzięcza przede wszystkim swemu ojcu, który tuż przed śmiercią przekazuje mu pewne urządzenie znalezione w muzeum. Wśród trudów codziennej walki o przetrwanie i nabycia biegłości w podprowadzaniu croissantów okolicznym sklepikarzom, chłopak próbuje rozwikłać sekret maszyny, którą odziedziczył. Ów wynalazek ma postać humanoidalną, z tajemniczym wyrazem twarzy odbitym na metalowym licu. Zbliżając się z każdą znalezioną częścią - w sposób mniej lub bardziej zgodny z prawem ? ku naprawie robota, Hugo zostaje w końcu złapany. Tak poznaje pewnego zgryźliwego sprzedawcę, pana Georgesa. Zadziwiające sploty wydarzeń połączą losy obu postaci, a widz zostanie wciągnięty w misterną intrygę, w której sierota ścigany przez dozorcę dworca wpłynie na losy upadłego acz znakomitego reżysera.

To pierwszy tak magiczny film Martina Scorsese. Magiczny dlatego, że historię oglądać mogą zarówno dzieci, jak i dorośli, a przecież twórczość tego reżysera znajdować miała jedynie odbiorców dojrzałych i dla takich przeważnie była kierowana. Bagaż poprzednich filmów nie przeszkodził Scorsese stworzyć obrazu zadziwiająco przystępnego i uniwersalnego, gdzie dobrze będzie się bawił tak dziesięciolatek, jak i krytyk filmowy. Ten pierwszy odbierze ?Hugo? jako porywającą opowieść przygodową. Będzie z wypiekami na twarzy patrzył na pościgi po paryskim dworcu. Szczękę z podłogi zabierze po scenie wrycia się ogromnej lokomotywy w peron. Będzie kibicował bohaterom w rozwiązaniu zagadki robota. Starszy i bardziej uważny widz dostrzeże z kolei samotność sieroty i jego tęsknotę za utraconą rodziną. Zobaczy zgorzkniałego starca, który przez I wojnę światową utracił niemalże cały swój dorobek. Zetknie się z niemałą historią kina, w którą tak wyraziście i bogato wpisał się, żyjący naprawdę, Georges Melies. Parę rzeczy może dojrzałego widza też zirytować, jeśli nie uświadomi sobie, że jest to kino naiwne z definicji. Nostalgiczne ujęcie historii kinematografii, łzawy wątek samotności Hugo czy nachalny slapstickowy humor to rzeczy, które niekoniecznie muszą się podobać, mimo że są świadomą zagrywką reżysera.

3062392-hugo-i-jego-wynalazek-643-482.jp

Za to na pewno dojrzały widz zachwyci się technicznym majstersztykiem, który serwują nam twórcy ?Hugo?. Bogata, pełna detali, wręcz monumentalna scenografia nie tyle przybliża widzowi ducha epoki, co go tam zaprasza i pozwala się rozgościć ? a ten czuje się jakby naprawdę tam był. Klimat wylewający się z ekranu jest wręcz namacalny. Z każdego kadru bije miłość do kina ? kolejne sceny to nie tylko zabawa formą i mistrzowsko poprowadzoną kamerą. To także przywoływanie ducha czasów, w której filmy robiło się dla idei, nie dla pieniędzy. Gdzie pasja zwyciężała kalkulacje księgowych. Dobrze pokazuje to nie tylko scena ?spowiedzi? pana Georgesa, gdzie widz może bliżej poznać jego twórczość i metody pracy, ale także zakradnięcie się Hugo i jego przyjaciółki do sali kinowej, by ta mogła po razy pierwszy zobaczyć film. I zakochać się w nim bez pamięci. Wreszcie sekwencja będąca kolażem legendarnych filmów niemych ? od parowozu wjeżdżającego na stację (pierwszy zarejestrowany film), poprzez Nosferatu, na erze Charliego Chaplina kończąc. Coś takiego mógł zrobić tylko ktoś, kto ma za sobą niezwykle bogatą twórczość, a przy tym szacunek dla dziedzictwa przeszłości. Ktoś taki jak Scorsese. Zakurzonego dziś Georgesa Meliesa przywrócił światu na nowo, przypominając, że bez takich osobistości, kino nie byłoby dziś tym, czym jest. Jak wielu wizjonerów, tak Georges Melies przyjęty został chłodno i z brakiem zrozumienia. Z czasem zyskał należny mu hołd i szacunek tworząc, według różnych źródeł, od 500 do 1200 filmów, z czego niecałe 100 zachowało się do dziś. Kreował głównie historie przygodowe, fantastyczne, stosując metody wyprzedzające swoje czasy. Lubował się w tworzeniu filmowych iluzji i efektów specjalnych, a trzeba wiedzieć, że znał się na tym fachu jak mało kto, bowiem wcześniej był iluzjonistą. Nie byłby sobą, gdyby chęci mamienia i czarowania widza nie przeniósł na grunt filmowy.

Wielu, w tym twórcy kinematografii, bracia Lumierre, uważali, że kino przetrwa góra dwa - trzy lata. Srodze się pomylili, a od samego początku potencjał w ?ruchomych obrazkach? widział Melies ? dzięki temu jego pasja zaprowadziła go ku nieśmiertelności. I o tym przede wszystkim każe nam pamiętać Scorsese. A także o uczuciach i namiętnościach, bez których człowiek staje się pusty i słaby ? niczym maszyna Hugo bez swego kluczyka, którym była nakręcana.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...