Skocz do zawartości

Dzwienkoswit Tower

  • wpisy
    27
  • komentarzy
    54
  • wyświetleń
    24369

List do Smugglera dotyczący lokalizacji ME3


Dzwienkoswit

555 wyświetleń

Witam! Postanowiłem nareszcie napisać do Action Redaction. W związku iż mój list może się nie ukazać na ślicznej kartce czasopisma CD-Action postanowiłem wrzucić go tu, aby ujżał światło dzienne. Bo czasem listy się gubią, a tak może i sam smg zaszczyci owy blog swą obecnością :)

Oto treść owa:

"Drogi przemytniku. Ty, bez którego Action Redaction byłoby niczym monocykl bez siodełka. W poprzednim numerze (01/2012) pewien czytelnik słusznie podkreślił brak dubbingu w trzeciej części Mass Effect jako krzywdzący. Chciałem dopowiedzieć do tegoż tematu, bo niestety tylko złośliwie zarechotałeś plecąc, iż polski dubbing jest o kilka klas gorszy od angielskiego. Otóż muszę stwierdzić: myliłeś się starcze. Może być minimalnie gorszy, bo my dopiero tak naprawdę wchodzimy w ten świat dubbingowy. Żeby nie było: zacznę na przykładzie ME, gdzie miałem przyjemność słuchać obie wersje językowe. Weźmy Wrexa z pierwszej części gry, który wywoływał spore kontrowersje. Sam powiem szczerze: nie lubię dużej ilości przekleństw gdyż zwyczajnie psują przekaz. Jednak Wrex był jednym z Krogan. Jak znawcy Mass Effectowskiego uniwersum dobrze wiedzą była to rasa agresywna i co za tym idzie wulgarna. W dodatku Wrex w tym pewnym fabularnym momencie miał powody do rzucania takim słownictwem. Sam bym w podobnej sytuacji jakąś wiązankę puścił. Teraz weźmy kolejną postać: Tali'Zorah. W wersji anglojęzycznej ta przedstawicielka obcej rasy mówi z rosyjskim akcentem. I gdzie tu logika? Kosmici z rosyjskim akcentem? No sensu nie widzę. Kolejną rzeczą jest często używane przez fanów angielszczyzny stwierdzenie, iż polskie głosy psują klimat gry. Po pierwsze to nie od samego języka zależy klimat gry. Jeśli jednak chcielibyśmy mieć pełny klimat powinniśmy stworzyć języki Korgan, Turian, czy Asari. Takie rasy na pewno mają swoje dialekty. I byłyby tylko napisy. Kolejnym ?atutem? anglojęzycznej wersji często rzucanym jest możliwość nauki języka. No owszem coś liznąć można jednakże, jeśli ktoś się chce uczyć ten się uczy. Ja tam chcę się świetnie bawić, a brak dubbingu mi tę świetność zniszczy. Na pewną niekorzyść zadziałała zmiana aktorów pomiędzy częściami, gdyż przyzwyczajenie robi swoje. Pan Nowicki jednak w roli komandora spisał się świetnie. W szczególności ostateczny monolog przed ruszeniem przez przekaźnik Omega 4. Można odnieść niekiedy wrażenie, że za chwile powie coś w stylu ?jeszcze dziś w jedynce? jednak poradził sobie świetnie. A informacja, że ME 3 będzie tylko z napisami była dla mnie niczym nóż w plecy. I warto wspomnieć, że nie tylko dla mnie. Jak wykazała ankieta na portalu Gry-Online.pl 50% graczy jest zawiedzionych tą informacją. Ideałem byłoby zrobić dwie wersje językowe w grze. Full ang z możliwością włączenia napisów i pełny dubbing pl. Ale teraz my fani polskiego dubbingu mamy pecha. Dlaczego? Bo z dubbingu polskiego na angielski zawsze da się przejść, jednak w drugą stronę z powodu braku pl się nie da. A nawet jeśliby się nie dało zawsze można zamówić grę zza granicy. W dzisiejszych czasach to nie problem. W dodatku nawet z kosztami przesyłki ceny są tam często wyjątkowo okazyjne. Ale samolubność wielu ludzi nie zna granic. Zacytuję tu jeszcze pewnego znanego człowieka: ?Polacy nie gęsi, swój język mają?. Stosunek do dubbingu niestety w naszym kraju idzie z niekiedy błędnym przeświadczeniem, że to, co zagraniczne (a szczególnie angielskie/amerykańskie) jest lepsze. Powiem tak: cudze chwalicie swego nie znacie. Ja głupi wciąż jeszcze mam nadzieję, że dubbing jakoś powstanie. Jeśli tak kupię od razu. Jeśli nie. Jak spadnie do EA Clasic. I to używaną, bo szkoda mi kasy na produkt wybrakowany. Moim zdaniem powinni wywalić z ekipy EA Polska gościa odpowiedzialnego za podejmowanie decyzji odnośnie lokalizacji w grach. Dragon Age - pierwsza część: dobry dubbing, druga napisy. Dead Space - pierwsza część: świetna polonizacja kinowa, druga pełny anglik, Crysis - pierwsza część: napisy, druga dubbing. Jakby nie mogli się na jedno zdecydować... I tu drogi smugglerze mówię: nie bądź samolubny i daj szansę polskiej branży dubbingowej. Niech nasz kraj idzie do przodu, bo jak na razie się cofa względem świata cywilizowanego. "

Mam nadzieję, że dobrzy ludzie którzy dzielą moją stronę dodadzą komenta. Łączmy się fani dubbingu!

11 komentarzy


Rekomendowane komentarze

I później się dziwimy jak Polak za granicą nawet kawy nie umie zamówić :D To, że większość od zawsze była leniwa i zawsze szuka najprostszej drogi, to nie jest argument, że należy tej większości udogadniać. Należy się skupić na tym, żeby sposób myślenia tej większości zmienić.

Na razie możemy tylko dziękować, że nie ma u nas jeszcze takich absurdów jak w Niemczech, gdzie dubbinguje się absolutnie wszystko: filmy w tv, filmy w kinie, gry komputerowe... I to później widać, nawet u młodszego pokolenia. Spójrz np. na taką Szwecję, gdzie filmy w telewizji są pokazywane z napisami, prawie każdy jest tam dwujęzyczny.

Link do komentarza

Hmm... a ja się z tobą zgadzam. Angielski znam w miarę dobrze, potrafię się dogadać za granicą (wymiany między szkolne swoje zrobiły) a jednak akurat w Mass Effecie, Dragon Age'u jestem zdecydowanym zwolennikiem polskiego dubbingu. Akurat w Crysisie wolałbym angielski, w Battlefieldzie też, bardziej budowałoby to klimat jak dla mnie. Ale Mass Effect, Dragon Age... Naprawdę lepiej czułbym znów słysząc polskie głosy. Po za tym totalny brak konsekwencji: jedynka miała świetny dubbing jak dla mnie ("Joker, zrzuć nas temu sku****** na głowę!" , głos Dorociśnkiego super pasował) potem dwójka, trochę bolała mnie zmiana na Nowickiego ale przeżyłem, ale teraz już nie zdzierżę kiedy tak się przyzwyczaiłem do (jak dla mnie) o wiele lepszego głosu Jokera i kilku innych postaci w polskiej wersji. Chociaż fakt czasami było "tak sobie" no ale jednak krzyczę "I WANT POLISH DUBBING"

Link do komentarza

Kawę czy cośtam każdy sobie potrafi zamówić za granicą. Bez przesadyzmu. Jednakże skoro człowiek żyje w pewnym kraju to chciałby móc oglądać filmy, grać w gry w języku ojczystym.

Co do Niemiec. To nie jest żaden absurd. Praktycznie cała zachodnia część europy dubbinguje prawie wszystko.

Link do komentarza

Najlepiej, jeśli mamy możliwość wyboru między polską wersją kinową, a pełnym dubbingiem. Po prostu nie wiadomo, czym zaskoczą nas aktorzy tym razem, bo poziom pełnych polonizacji jest niestety nierówny.

Praktycznie cała zachodnia część europy dubbinguje prawie wszystko.

Widziałeś kiedyś zdubbingowane "Gwiezdne Wojny"? Powinieneś raczej cieszyć się, że u nas tego nie ma...

Link do komentarza
Praktycznie cała zachodnia część europy dubbinguje prawie wszystko.

Widziałeś kiedyś zdubbingowane "Gwiezdne Wojny"? Powinieneś raczej cieszyć się, że u nas tego nie ma...

Ja widziałem. Z tego co pamiętam, to nowa trylogia była dubbingowana po polsku. Zresztą widziałem zapowiedź wydania blu-ray, gdzie stara trylogia też ma być dubbingowana. ;)

Link do komentarza

Oglądałem zdubbingowane 3 pierwsze epizody. Ogólnie nie było tak źle. Osobiście cieszyłbym się, gdyby w przyszłości wzięto się za profesionalne dubbingiwanie i filmów. Ważne aby nie brać pierwszych lepszych aktorów tylko oraganizować castingi, aby znaleźć pasujący głos do każdej z postaci. To samo tyczy się lokalizacji w grach. Bo lektor to tylko w naszym kraju taką furorę kręci :) A na zachodzie dubbing.

Link do komentarza

argument ze Szwecją z [beeep] wyjęty. Oni tam mają problem, bo młode pokolenie woli używać angielskiego niż własnego języka, nawet w codziennych rozmowach. Tam społeczeństwo jest aż nadto dwujęzyczne. Najlepszy jest wybór - pl/eng

Link do komentarza
Powinieneś raczej cieszyć się, że u nas tego nie ma...

Pomyliłem się. Chodziło mi o to, że powinieneś się cieszyć, iż w Polsce niewiele filmów jest tak dubbingowanych, co moim zdaniem je psuje.

Link do komentarza

Gdyby jeszcze polski dubbing nie odbiegał jakością od angielskiego to też byłbym niezadowolony z faktu że ME3 dostanie tylko napisy. Ale znając jakość polonizacji pełnych to się cieszę że będą napisy. W ogóle to kto dobiera głosy w polskich wersjach?! Polski głos Mirandy z ME2 to porażka i głównie przez niego zmieniłem wersje na ANG z PL napisami (no i jeszcze ten Maleńczuk...). Nie lubię polskiego dubbingu (w grach bo w filmach jest zazwyczaj OK) głównie przez źle dobrane głosy. No i to naprawdę psuje klimat gdy np. nieustraszony komandos wygłasza swoje teksty tak jakby czytał je z kartki (czasem to nawet w reklamach wkładają w dubbing więcej serca) do tego głosem faceta którego znasz z roli jakiegoś krawaciarza z serialu pokroju "K jak Kartony" :wink:. Dobrze że nikt jeszcze nie wpadł na pomysł żeby jako Sheparda (albo obojętnie kogo) obsadzić Rysia z Klanu :icon_lol:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...