Skocz do zawartości

blackmisterPL

  • wpisy
    38
  • komentarzy
    197
  • wyświetleń
    27537

Moim okiem - czyli o STALKERze ;)


blackmister

482 wyświetleń

Witajcie. Ze względu na to, że zbliżają się święta, człowiek nie ma zbyt dużo czasu, a szczególnie w tym roku, gdy przypadają one na weekend :/ Oczywiście ja jak zwykle znajdę chwilę każdego dnia i w momencie, gdy nie mogłem odpalić MW3 (ściągałem 14 GB 'aktualizacji') jakoś tak, nie mając co robić, wygrzebałem płytkę CDA z tego miesiąca. Zobaczyłem - STALKER. Hmmm... Oczywiście grałem w to "coś" jakieś 2 lata temu, ale nie pamiętam, by mnie to jakoś strasznie wciągnęło. Ale o tym za chwilę. Póki co, trzeba nadmienić, że ten tekst to nie jakaś tam recenzja (nigdy w tym dobry nie byłem), ale pełno tu spoilerów, (zresztą, cały ten tekst to jeden wielki spoiler), więc jak nie grałeś - co oczywiście jest mało prawdopodobne - i nie chcesz psuć sobie zabawy - nie czytaj :) To tylko "rzut moim okiem" :)

Trzeba by powiedzieć, że nigdy ta gra mnie nie wciągnęła. Nigdy, do ostatniego czasu. Jakieś 2 lata temu, jak to dopaliłem, zobaczyłem brzydkie obiekty, mapy i całą resztę, która ładuje się o wiele dłużej od przeciętnego Call of Duty. Pamiętam, jak wychodziłem z bunkra, zastrzeliłem zmutowanego psa i potem jakoś to odinstalowałem, zapomniałem. Do gry jednak wróciłem niedawno, przechodząc ją w całości. Sorki za "lekkie" (wiem, że ju z niebawem 5 letnie) spóźnienie... Ale cóż :) Blog powoli się rozwija :icon_mrgreen:

blogentry-455658-1324719994_thumb.jpg

Standardowy widok, jaki towarzyszy nam przez całą grę widać na screenie powyżej. Oczywiście takie spluwy, jak tam, zdobywamy z czasem, zaczynając od małego pistoleciku Makarowa, kończąc na działku Gaussa. Ale o tym później ;)

Jeśli chodzi o mapę, nie jest do końca jedna, jak w GTA czy Far Cry 2. Albo nie, dokładniej. Mapa jest jako tako jedna, tylko jest ona podzielona na niewielkie kawałki i po przejściu na dany obszar towarzyszy nam ekran ładowania. Nie wiem, ile tam na oko jest km2, ale w cholerę. Jak w FC2 było niby 50, 25 na jednej połówce, to tam, będzie jakieś 70. Na całej mapie. Każda część mapy ma swoją nazwę - Jantar, Wysypisko, Prypeć, itd. Z każdym kawałkiem mapy powiązane są zadania, które zlecają nam różni kolesie. Szczególnie handlarze - barmani. A także od naszych kumpli, grzejących się przed badylami w metalowej beczce.

blogentry-455658-1324720859_thumb.jpg

Zadania te polegają głównie na zdobywaniu informacji. Oczywiście nie obejdzie się - przy okazji - bez zabijania różnych zmutowanych gadów, psów, ludzi, duchów a nawet kolesi-robotów ubranych w skafandry, rodem tych z Wolfensteina. Zabić jest trudno, chyba tylko dlatego, iż broń jest bardzo niecelna. Nieważne, czy snajperka, czy najzwyklejszy pistolet - obydwa te urządzenia mają ogromny rozrzut - i tylko cudem można trafić w głowę - i tak najszybciej zabić wroga. Co ciekawe, realizm tez jest załamany. I to w ogromnym stopniu - mały pistolecik, z którym zaczynami grę, razi na ten sam dystans, co np. snajperka! Oczywiście siła pocisku nie ta, celność nie ta... ale... :blink: no niestety.

Na całej mapie mamy także - oprócz ogromu "żywych" wrogów - pełno różnych zjawisk - anomalii. Jedną z nich pokazuje screen poniżej, po rzuceniu w nią śrubą, uniwersalnym narzędziem do wykrywania tych anomalii :)

blogentry-455658-1324721022_thumb.jpg

Są to różnego rodzaju błyskawice (jak wyżej), tęczowe kule, płonące słupy ognia, itd., itd. Potrafią zabić, ale tylko w czasie postoju w ich miejscu w dłuższym czasie. Jeśli natomiast chodzi o promieniowanie, to jest ono wszechobecne. To, jaki jest poziom promieniowania, ukazuje nam symbol po prawej stornie ekranu. Są także jeszcze inne symbole, mówiące nam o zranieniu (trzeba użyć bandażu) oraz o głodówce (trzeba coś zjeść - tak, zjeść!). Powiemy sobie też o tym ekwipunku. Możemy zabrać przeróżne rzeczy - od jedzenia, przez broń, po macki pijawek i lecznicze kamienie. Nasz bohater - Naznaczony - może unieść max. 60 kg. Jak będzie więcej, zobaczymy tylko tekst - "Jesteś zbyt obciążony, by iść dalej". Wtedy polecam zjeść kilka chlebów albo wyrzucić zbędne rzeczy :)

Tyle tego opisu. A o co w ogóle chodzi w tej grze? Mamy zabić niejakiego Striełoka, i powiem Wam szczerze, że go nie zabiłem. I nie wiem czemu. A grę udało mi się przejść. Przeczytałem gdzieś tylko, że w czasie kształtowania charakteru bohatera przez całą grę, w ostatniej misji, przed 'spełniaczem życzeń' ma on wypowiedzieć 4 wersje zakończenia, a w jednej z nich ma być zawarta 'prośba' o śmierć Striełoka. Mój powiedział, że chce, by Zona zniknęła - potem przechodzi w stan jakby ogromnego "naćpania" - ukazuje u się wizja nowego świata - wszystko rozkwita, ptaszki śpiewają, ale światło jest tak oślepiające, że musi zamknąć oczy. Niestety, otwiera oczka, a tu zonk :eyes: . Co się stało - nie zdradzę :)

Miłego dnia!

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

To tak z innej beczki - rykoszet to nie to samo co rozrzut. :) A polecam "na drugie przejście" moda LURK. Jeżeli jesteś fanem CoDów i ogólnie szeroko pojętego realizmu, to będziesz zadowolony.

Link do komentarza
obydwa te urządzenia mają ogromny rykoszet

Że co ma broń ?

Zajrzyj do słownika :ninja:

Mamy zabić niejakiego Striełoka, i powiem Wam szczerze, że go nie zabiłem

Biedny Striełok się pewnie w grobie przewraca jak takie rzeczy czyta.

Link do komentarza

Powaga - wykonywałem tylko misje od barmana i handlarzy, ale do Striełoka nawet się nie zbliżyłem (chyba :icon_eek: ) - zdobywałem dokumenty z laboratoriów X18 i X16 (o ile dobrze pamiętam), ochraniałem ekologa, wkradałem się do "Sarkofagu" w elektrowni... Ale z tym Striełokiem... nie pamiętam - wybaczcie :diabelek:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...