NemiXBlog

(Jeżeli tak wygląda twoje dziecko przed komputerem, wiesz że masz problem...)

Owszem. Gdybym miał syna homo metro, starałbym się szybko pozbyć problemu.

(Jeżeli tak wygląda twoje dziecko przed komputerem, wiesz że masz problem...)

Owszem. Gdybym miał syna homo metro, starałbym się szybko pozbyć problemu.

Nie dokładnie o to mi chodziło.

Mój ojciec lał mnie prawie we wszystkich grach Przeszedł daleko w EARTH 2140 czy Wackach, zanim w ogóle zrozumiałem, ocb

Pffi tam, za to ja z moim to nawet grać nie musiałem. Uwielbiałem patrzeć jak jego palladyn pada od ataków Diablo.

Podstawa, to mieć w każdym pokoju karnego jeżyka. Jeśli dziecko nie nauczy się szanować jeżyka, to na pewno jeżyk nie będzie szanował dziecka...

Niestety, mój w końcu ze mną przegrał, bo nie znał angielskiego i się cieszył, że udało mu się kupić dzika w Heroesie 2

Ja w sumie z nim (no co - 6 lat miałem, też słabo mi szło), ale szybko się rozwinąłem. Ze Starcraftem natomiast nauczyłem się angielskiego.

Dzięki mojemu ojcu nauczyłem się grać w FPS-y: Doom, Quake, Duke 3D - to wszystko wspomnienia wczesnego dzieciństwa. Potem ojciec odpadł bo poświęcił się karierze zawodowej ale mi pociąg do gier pozostał do dziś.

Całe szczęście sam nie planuję mieć dzieci więc nie mam tego problemu co ty.

Cóż... Nikt nie może obiecać, że będzie różowo. Ale ważne, że się zastanawiasz, że myślisz. To już coś. Ja akurat to gry się najmniej obawiam...

"Czy moje doświadczenie jako gracza daje mi przewagę nad tymi rodzicami z filmu?"

Zdecydowanie, podkreślmy to, TAK.

Po prostu niech nie okaże się że wół zapomniał jak cielęciem był i będzie dobrze ;]

Myślę, że kazdy dorastający i grający szczyl byłby szczęśliwy z możliwości pogrania z ojcem (ja niestety tej okazji nie miałem - tata twierdzi że gry to badziew )

A jo, właśnie - dzięki mojemu ojcu też się, koniec końców, nauczyłem dobrze oglądać filmy, grać w Dooma, Wolfa 3D, ale Duka to, pamiętam, bałem się (pewno przez te slime'y), no ale cóż... miałem wtedy te 6-7 lat... ale on za to wymiatał i patrzeć jak gra było świetne Też mi tłumaczył, jak się wszystko rozwijało, jak udało się ściągnąć C64 do PRL-u i jak się w akademikach grało :-o

(Jeżeli tak wygląda twoje dziecko przed komputerem, wiesz że masz problem...)

Owszem. Gdybym miał syna homo metro, starałbym się szybko pozbyć problemu.

Na jakim wy świecie żyjecie...