Skocz do zawartości
  • wpisy
    126
  • komentarzy
    286
  • wyświetleń
    74534

Lilie w gimnazjum, czyli Yuru Yuri


piotrekn

873 wyświetleń

Po raz pierwszy od dawna pojawiła się nowa seria spod znaku lilii, i to nie byle jaka seria. Już za samą tematykę ocena powinna być wywindowana, jednak nie ma takiej potrzeby - seria spełnia wszelkie oczekiwania. No, może z wyjątkiem posiadania fabuły. Z drugiej strony, to jedna z tych serii, gdzie wspomniany element nie jest obowiązkowy. Tylko po co komu większa fabuła, kiedy ekranizuje się serię z Yuri Hime S?

30258l.jpg

Akaza Akari, Funami Yui i Toshino Kyouko to przyjaciółki od dzieciństwa. Akari właśnie zaczęła gimnazjum, to samo co przyjaciółki, i staje się częścią ich Klubu Zabaw. Klub rezyduje w pomieszczeniu przeznaczonym dla aktualnie rozwiązanego Klubu Herbaty, do którego chce dołączyć Yoshikawa Chinatsu, jednak w końcu dołącza do dziewcząt. Seria koncentruje się na codziennym życiu wspomnianych przyjaciółek i osób wokół nich - wiceprzewodnicząca (a przy tym tsundere) Sugiura Ayano, towarzysząca jej (i czerpiąca niemałą przyjemność ze starć Ayano i Kyouko) Ikeda Chitose, później startujące na pozycję wiceprzewodniczącej Himawari i Sakurako... A jeszcze później, nauczycielka fizyki, która wysadza wszystko w powietrze oraz jej małomówny(?) osobisty królik doświadczalny:3, oczywiście płci żeńskiej.

Choć na początku trudno to zauważyć, bądź co bądź jest to seria yuri, o czym świadczy zachowanie Ayano, Chinatsu czy Chizuru czy fakt, że trudno tu zauważyć pół mężczyzny, poza tłem siódmego odcinka. Kreska jest bardzo fajna, przyjemna dla oka, bez braków w animacji (jak nawet tytuł wskazuje, zbyt dynamiczna to seria nie jest, choć momenty ma - walkę Chinatsu i Akari chociażby). O muzyce trudno mi w tej chwili powiedzieć coś konkretnego, poza tym, że zarówno OP, jak i ED potrafią zagnieździć się w uchu.

Ogólnie seria jest lekką komedią, gdzie humor nierzadko koncentruje się na większych i mniejszych nieporozumieniach w relacjach damsko-damskich:D Niczego poważniejszego nie ma co szukać, co uważam w tym wypadku za rozwiązanie nie najgorsze - treść pasuje do formy (wspomnianej kreski i muzyki), tworząc spójną całość. Innymi słowy, wszystko czego można się spodziewać po serii z Yuri Hime S [od seinen].

Generalnie Chitose (po trzykroć!), Ayano, Yui, Mai-chan, Matsumoto, a poza tym liliowa atmosfera i genialne OP/ED składają się na ocenę nie inną jak 10 oczków. Polecam też tym, którzy nie są (jeszcze) pasjonatami yuri smile_prosty.gifZ mojej strony ocena wprawdzie dwa oczka niższa, za "tylko" pełną gagów komedię w kolorze lilaróż. Niemniej, seria godna polecenia, jak już wspomniano, każdemu, nie tylko koneserom wiadomego gatunku.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...