Skocz do zawartości
  • wpisy
    126
  • komentarzy
    286
  • wyświetleń
    74534

Pomieszanie z poplątaniem, czyli Ever17


piotrekn

479 wyświetleń

Przygoda moja z Ever17 jest prawie tak długa, jak z Clannadem - ma w zasadzie rok albo i więcej. Mimo tego udało mi się niedawno zebrać w sobie i już nawet nie tyle wrócić do gry, co ją ukończyć. Takie VN mają to do siebie, że potrzebują czasu, żeby wciągnąć, ale zaczynając od początku...

Ever17_Game_Box_Art_by_Hirameki.jpg

Jest pierwszy maja, podwodny park rozrywki LeMU ufundowany przez niemiecką korporację Lieblich Pharmaceuticals. Nagle rozlega się alarm i wszyscy odwiedzający atrakcje są kierowani do wyjścia. Niestety, sześć osób pozostaje uwięzionych w rozpadającym się parku rozrywki.

Gra oferuje nam dwóch protagonistów - Kuranari Takeshiego, 20-letniego studenta, który przybył do LeMU z grupą przyjaciół, lecz się rozdzielili, oraz bezimiennego Chłopaka (Shounen/Kid) z amnezją. W ciągu 6 dni pozostałych im do zapadnięcia się parku pod naporem morskiej wody próbują przetrwać i znaleźć drogę wyjścia. Oczywiście, muszą też być i heroiny. Grając Takeshim możemy zapoznać się bliżej z Komachi Tsugumi lub Akanegasaki Sorą, zaś jako Kid - Tanaka You lub Matsunaga Sara.

Udźwiękowienie jest bardzo dobre. Tsugumi z głosem Asakawy Yuu (choćby Sakaki z Azumangi Daioh, do której jest podobna, czy Hibiki z Amagami SS) będąca zresztą moją ulubioną postacią, You, za której głos odpowiada Shitaya Noriko (Sakura z Fate/stay night, Yamada-sensei z Infinite Stratos), Kana Ueda jako Sara (Rin z Fate/stay night, Yumi z Marimite) i reszta są bardzo dobrze dobrane. Fajna, wpadająca w ucho muzyka też raczej w grze nie przeszkadza.

Z kreską już nieco gorzej. Nie jest tragicznie, ale też i jakoś wybitnie nie jest. Grafiki czasem wyglądają cokolwiek dziwnie, kiedy pokazują ujęcia z innych kątów niż zwykle.

Fabuła jest naprawdę ciekawa. Z pozoru przekombinowana historia zostaje w pełni odkryta w ostatniej ścieżce i okazuje się mieć sens, dość dobrze przemyślany. Wszelkie aspekty czasoprzestrzeni, postrzegania i przepływu czasu zostają tu uwzględnione, i przy tym wyjaśnione we względnie przystępny sposób. Warto też wspomnieć o tłumaczeniu, wykonanym przez firmę Hirameki International. Tłumaczeniu co najmniej niedbałym, pełnym literówek, błędów gramatycznych, niepoprawnych znaków i kolejnych literówek (Tooling test? Massage history???), dlatego spora znajomość języka jest zalecana, zaraz obok pewnego zacięcia do fizyki...

Mimo tego, grało mi się całkiem przyjemnie. Historia wciąga, choć momentami stosuje mało ambitne chwyty, brzmi nieprzeciętnie oraz jako jedna z nielicznych (jak dla mnie) VN posiada krótkie wstawki poza OPem i EDem. Oceniwszy w 10-stopniowej skali, przyznałbym Ever17 ocenę 8.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...