Skocz do zawartości

A idź pan w pyry

  • wpisy
    345
  • komentarzy
    4875
  • wyświetleń
    461954

Płeć, leki, skała i rola


Qbuś

1066 wyświetleń

Dzisiejszy wpis sponsoruje trudne słowo. Uwaga, uwaga - apologetyczny. Tak, tak. Dzisiejszy wpis będzie apologetyczny. I pewnym sensie recenzujący, ale baaaardzo subiektywnie. Każda recenzja jest w pewnym stopniu subiektywna, ale ta będzie bardzo. Dlaczego? Ano dlatego, że pewna płyta sprowadziła mnie do parteru i nadal trzyma w tej niewygodnej pozycji. Choć może lepiej powiedzieć, że dała porządnego kopa i dalej lecę. A za wszystko odpowiada ten brzydal:

deriglasoff_olaf_320.jpg

Fani muzyki niezależnej oraz nieco alternatywnej pewnie szybko skojarzą, że jest to Olaf Deriglasoff. Zaczynał od własnego zespołu o jakże uroczej nazwie Dzieci Kapitana Klossa, a potem udzielał się m.in. w Aptece, Yugotonie czy KNŻecie. Brał też spory udział w nagrywaniu Kazikowej Melassy oraz legendarnego P.O.L.O.V.I.R.U.S-a. Teraz zaś wykuł na rockowym kowadle cosik takiego:

Noze_Olaf-Deriglasoff,images_product,17,

Wieczorem przychodzi do mnie diabeł

Zapala fajkę i magiczny puszcza dym

To diabeł, mówię Ci

Tak bardzo staram się by nie wpuścić go na próg

Lecz on wciąż używa swych szatańskich sztuk, taa

I choć się bronię czuję, że opadam z sił

Znów całą noc z diabłem będę wódkę pił

Singiel wiodący polecił mi kolega z pracy. Zmiótł mnie i porwał rockowym kopem energetycznym. Koniecznie trzeba było zapoznać się z płytą. Płytę mam. Płyty słucham. Płytę ubóstwiam. Rock pełną gębę i bez ściemy. Bez zbędnych wodotrysków, bez wielkiego kombinowania. Tony energii, świetne teksty i pazur. Jest srogo. Muszę jednak ostrzec, wszystko zaczyna się od Szatana. A właściwie Dyabeua:

Wypędza z domu i po knajpach włóczy mnie

To diabła sprawka, tak

Każdy wie

Sprowadza mi dziewczyny co nie znają słowa nie

Piękne jak sen co śni się na grzechu dnie

Każe mi z nimi tańczyć do utraty tchu

Odejdź już diable, proszę, i nie wracaj tu

I jak? Rockowa esencja, jak dla mnie. A dla Was? Płyta jest kozacka, koniec kropka. Co więcej - strona Deriglasoff Band też wymiata - http://www.deriglasoff.com Taka internetowa perełka. Odwiedźcie choćby po to, żeby sprawdzić teledysk do singla Majki. A teraz znikam. Przyszedł po mnie diabeł.

Wybacz kochanie, wszystkiemu winien diabeł

Na pewno następnym razem dam mu radę

Nie wpuszczę go za próg i nie dam skusić się

To szczera prawda, przecież dobrze o tym wiesz

Olaf Deriglasoff

Dyabeu

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

:diabelek: Qbusiu, zaopatrz się w kefirek! :diabelek:

Naprawdę fajny klip. Kusisz Waść, spóbuję ją gdzieś wyczaić.

Brzmi świetnie, zwłaszcza dla kogoś mocno zniechęconego większością oferty polskiego rynku muzycznego.

"A wieczoreeeeeem!" :soczek:

Link do komentarza

Quetz - Iiii tam kefirek. Za szaleństwa trzeba odpokutować.

likier - Widocznie w Piekle inną strefę czasową mają.

Abyss - Masz Dyabeua w empetrójce? Srogo. Ludzie na ulicy się nie boją?

Link do komentarza

Rock pełną gębę i bez ściemy.

Cóż, wiele zależy od gustów muzycznych, ale uważam za "czysty Rock" AC/DC i inne zespoły, ale nie "Deriglasoff". Ale jak na polskich wykonawców - dobrze, jednak na scenie światowej wolę inne zespoły.

Link do komentarza

MAGnet - Znośne? Ja Ci dam znośne. Toż to obelga. Miej się na baczności, dziś na pewno zajrzy do Ciebie Dyabeu!

tomsto100 - Czyli czysty rock to hard rock? Zresztą nie ma co się spierać. Gdyby pod uwagę brać same początki to trzeba by było patrzeć na rockabilly, czyli Elvisa.

Mr.ALFik - A dziękuję. Też kopie.

Thug - Heh, zawsze to jakiś pożytek ;)

Quetz - Męskie Granie to w ogóle bardzo pozytywne zjawisko muzyczne.

Link do komentarza

@Qbuś

W moim odczuciu. Bo raczej klasyfikuję rock jako zespoły typu AC/DC, wg. mnie mniej

hard

rockowe są np. Black Sabbath

Choć przyznaję - większość "szarych" stereotypowych (myślących w stereotypami, nie będących) stwierdzi że zespoły typu AC/DC, Black Sabbath to metal, a nie rock. Za to Deriglasoff zostanie uznany za rocka. Najgorsze jest to że niektóre osoby słuchające w/w zespołów też tak stwierdzą. Ale nie będę wdawał się w muzyczne dyskusje ;]

Link do komentarza

@up - popieram. Nigdy nie nauczyłam się rozróżniać gatunków metalu (namnożyło się ich, jak psów...) i nie mam zamiaru. Metal to metal. Rock to rock.

Z rodzimej sceny rockowej, skoro o tym mowa, lubię jedynie niszowy zespolik zowiący się Deyacoda, ew. toleruję T.Love, Myslovitz czy Republikę, ale ledwo. Nie mój styl. A sama piosenka sympatyczna, ale - ponownie - nie mój gust. Ciutkę... hmm... za słaba.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...