Recenzja - Super 8
Wpis opublikowany przez Sergi
331 wyświetleń
Co bardziej ciekawscy posiadacze Portala 2 odnaleźli na pewno ukryty poziom zatytułowany 'Super 8'. Nie był on jednak zapowiedzią nowej gry Valve, a teaserem filmu. Czy sam film jest tak rewolucyjny jak sposób jego zapowiedzi?
W filmie poznajemy 10-letniego Joe, syna zastępcy szeryfa z Lillian. Joe wraz z przyjaciółmi - Charlsem, Carym, Martinem i Alice kręcą amatorskie filmy o zombie. Podczas nagrywania jednej ze scen ich tytułowa kamera rejestruje katastrofę kolejową (Wbrew pozorom kaseta nie jest kluczem do rozwikłania całej zagadki). Pojawia się wojsko, a w mieście zaczynają się dziać dziwne rzeczy.
Za scenariusz i reżyserię odpowiada J.J. Abrams* (Lost, MI:3), ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że to film Spielberga, że nie oglądamy połączenia ET i Stalowego Giganta z domieszką Transformersów.
I chyba o to właśnie po części Abramsowi chodzi - oddać klimat tamtej minionej epoki. Idzie mu to bardzo dobrze, aż momentami przejaskrawia - Three Mile Island w TV to tylko smaczek, ale chłopak opisujący Walkamana to już nachalność.
Mimo to film ogląda się bardzo dobrze. Jest dobrze zrealizowany i udźwiękowiony (usłyszymy m.in. ELO, a dźwięki Tego są niesamowite), sensacja i humor są zmieszane w odpowiednich proporcjach, nawet sposób prowadzenia kamery jest jakby niedzisiejszy. Żeby dodać filmowi powagi jest też wątek poboczny - Joe próbuje sobie poradzić ze śmiercią matki i wynikającymi z tego konsekwencjami. Nie jest on przesadnie ciężki (taki motyw mógłby zabić film) ani też symboliczny, właśnie taki, jak trzeba, żeby wzruszyć.
Abramsowi udało się uniknąć pustej efektowności, stworzył kino familijne (może poza kilkoma scenami), przy którym dzieci poczują się tak jak ich rodzice przy ET, a tamci przypomną sobie stare, dobre czasy.
Narzekacze zapewne przyczepią się do kilku detali -
Czemu kostka wyskoczyła z pokoju akurat wtedy? A jeśli wtedy włączył elektromagnes to czemu nic nie stało się czerwonym ciężarówkom z pozostałymi? W jaki sposób potwór wyciągał silniki z samochodów nie niszcząc ich? I skoro był taki inteligentny i pokojowo nastawiony czemu zjadał ludzi, a nie bydło, psy albo zwykłe jedzenie?
. A super narzekacze będą źli, że
Istnieje rasa od nas silniejsza, posiadająca większą wiedzę technologiczną i zdolności telepatyczne
.
Specjalnie dla nich kultowy kawałek:
* - Wam też on przypomina Leonarda z Big Bang Theory?
1 komentarz
Rekomendowane komentarze