Skocz do zawartości
  • wpisy
    126
  • komentarzy
    286
  • wyświetleń
    74539

KIRAKIRA - Pasja, Punk i Podryw


Kondzio

509 wyświetleń

Tym razem, zamiast uzewnętrzniać się na kilkadziesiąt linijek, krótko i treściwie opiszę visual novel godną polecenia ze wszystkich stron. Gra powinna też być bardziej przystępna dla szerokiej publiczności, w przeciwieństwie do rzeczy o których przeważnie tutaj pisałem. Taką mam nadzieję.

lockon.png

Zacznijmy od wprowadzenia. Głównym bohaterem jest pechowy licealista, Shikanosuke Maejima. Obiecującą karierę sportową przekreślają mu problemy zdrowotne, byli fani i "przyjaciele" mają go teraz gdzieś, a dziewczyna go rzuciła. W pracy też nie ma za wesoło ostatnimi czasy, zwłaszcza po tym jak znokautował go tam wokalista popularnej kapeli punkowej... Mniej więcej w tym momencie w otoczeniu protagonisty pojawia się niejaka Kirari Shiino - jego nowa współpracowniczka i, jak się później okazuje, koleżanka ze szkoły. Dziewczę należy do Drugiego Klubu Literatury, jednak zamiast standardowych warkoczy i okularów ma niespożyte pokłady energii, które eksploatuje do granic możliwości o każdej porze dnia i nocy. A tu zbliża się szkolny festiwal, gdzie każdy klub musi coś zorganizować, a ten wspomniany wcześniej ma za mało członków by dalej istnieć...

Jak się kończy, wiadomo - Shikanosuke oczywiście decyduje się wesprzeć hiperaktywną koleżankę i jej ziomków, niedługo potem kończy jako basista żeńskiego zespołu puknkowego. Razem z nim i Kirari grać będą Chie Isurugi - obowiązkowa przyjaciółka z dzieciństwa oraz ojou z wielkiej posiadłości - Sarina Kashiwara. Na początku będziemy obserwować jak świeżo upieczeni muzycy przygotowują się do swojego występu, włącznie z szeroko zakrojonym treningiem by zmienić swoje nastawienie i "poczuć" muzykę. Czyli wątek został potraktowany na poważnie i dość profesjonalnie, co mnie niezmiernie cieszy. Dalsze streszczenie będzie chyba zbędne, ale zapewniam, że to co opisałem to jedynie początek fabuły gry.

Jak to zwykle bywa, z upływem czasu gracz ma okazję zbliżyć się do jednej z trzech bohaterek i poznać jej (często niezbyt wesołą) historię. Poszczególne wątki zawierają spore ilości elementów zarówno komediowych, jak i obyczajowych. Zdecydowanie potrafi to wciągnąć i zaangażować emocjonalnie gracza, choć pamiętajmy że w visual novel zdarza się to bardzo często.

Nie można nie wspomnieć o samej muzyce. Jak na pojedynczą grę, utworów jest całkiem sporo, są dynamiczne, melodyjne i ogólnie wpadają w ucho. Pozytywnie zaskoczył minie wokal Kirari - spodziewałem się głosu wyższego i bardziej piskliwego, a usłyszałem naprawdę porządny śpiew. Dobrą próbkę muzyczną stanowi

(wbrew nazwie wideo, to nie jest opening gry, przynajmniej nie wersji PC).

Zainteresowani mogą pobrać wersję demo i ewentualnie kupić angielską wersję językową TUTAJ - tłumaczenie mogłoby być lepsze, ale i tak reprezentuje przyzwoity poziom.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Powiem tak: to pierwsza VN-ka, którą skończyłem. Choć może nie w 100% (muszę sprawdzić resztę ścieżek).

Może własnie dlatego zostałem tak zaskoczony. Nie spodziewałem się, że dostanę takiego kopa od czegoś, co z początku wygląda na ero-Keiona z

trapem

. Nie wiem, może to normalne w VN-kach (jeśli tak, to będę musiał obadać resztę gatunku). Dla mnie to novum.

Ciężko mi tego nie polecić.

Kirari ;_;

Link do komentarza

A to dobre pytanie jest. Sam poszedłem po najmniejszej linii oporu i połowę gry znam ze streszczenia na Tvtropes :sweat: Ale pierwszy rozdział, niejakie wprowadzenie do właściwej historii to jakieś 3 godziny z okładem. Gra może być zatem dość długa, ale nie sądzę by przewyższyła cokolwiek co wyszło od Type Moon:p I przepraszam za zwłokę, nie przyzwyczaiłem się do tego, że moje wypociny natrafiają na odzew^^

Link do komentarza

Hmm jak dość długa to nicht gut :P. A mógłbyś polecić coś krótszego co by się dało zamknąć w ... powiedzmy 20h?

PS. Na pocieszenie powiem, że przeczytałem wszystkie wpisy na blogu tylko często włącza mi się tryb lenia i nie zawsze komentuję ;).

Link do komentarza
coś krótszego co by się dało zamknąć w ... powiedzmy 20h?

Z długości średniej, moje ulubione to ChäoS;HEAd i Da Capo - pierwsze to niezły mindscrew, drugie jest historią w miarę lekką i bardzo wesołą. A Aoishiro polecam w ciemno, choć jeszcze nie grałem (Piotrek zaczął), bo to yuri:3

Link do komentarza

Tylko Aoishiro krótkie nie jest patrząc po ilości zakończeń (56, w tym złe i 'normalne'), i jeśli patrzeć na VNDB (10-30h), raczej bliższe jest chyba 30h. Oczywiście, z VN poniżej 20h mógłbym polecić np. Sono Hanabira, ale komuś mogłoby się nie spodobać jakże urocze, ale niestety całkowicie NSFW yuri... :)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...