Ogórki - obsługa

Felietony

Wpis opublikowany przez otton Maj 31, 2011

362 wyświetleń

Uwaga, czy wiesz, że jeżeli to czytasz jesteś zdrowy? Raczej nie leżysz z laptopem w łóżku nie mogąc przybrać postawy homo sapiens. Zapewne masz też Internet i wiesz co na świecie się dzieje. Ogórki atakują. Jeżeli obawiasz się epidemii to gratuluję. Trafiłeś pod dobry adres. Na dziś kilka porad jak nie zarazić się wirusem, nie tylko ogórkowym.

1. Przeszukaj swój dom w poszukiwaniu ogórków. Upewnij się, że mają zieloną barwę. Pamiętaj, że pozory czasami mylą. Jeżeli są w słoiku odkręć go. Kiedyś miałem nawet taki w piwnicy. Wyglądały smakowicie, ale po otwarciu zaczęły czerwienieć.

2. Jeżeli masz ogórki i chcesz się ich pozbyć. Nie polecam jednak sąsiada. Ryzyko zbyt duże. Najlepszy będzie znajomy oddalony o minimum kilometr.

3. Pod żadnym pozorem nie dotykaj słoja gołymi rękami. Koniecznie kup kon... eee rękawiczki z gumy. Jeżeli mieszkasz w pobliżu apteki kup maskę ochronną na twarz. Nie wiadomo jak to świństwo się roznosi.

4. Najlepiej nie opuszczaj domu lub miejsca zamieszkania. Jeżeli ogórki były w domu, a nie w piwnicy zamów odkażanie domu. Wywieś nad drzwiami czosnek lub coś co odstraszy wampiry (i ogólnie istoty żywe ? ogórki?).

5. Dobry zwyczaj, nie pożyczaj. Ogólnie sąsiad przy oddawaniu pożyczonego przedmiotu może dać w podzięce ogórki.

6. Jeżeli zaczniesz śnić o ogórkach, ogranicz oglądanie telewizji. W końcu zabezpieczony w powyżej opisany sposób nie masz szans zarazić się ogórkową zarazą.

7. Jak już ogórka jesz opłucz go, pokrój nożem do deski. Opłucz nóż i deskę. Wrzuć posiłek do piekarnika na 5 min na maksymalną temperaturę. Podobno pewna temperatura zabija bakterie. Opłucz piekarnik.

Jeżeli ludzie zaczną patrzeć na ciebie jak na wariata, nie przejmuj się. Jesteś bezpieczny, to oni wiele ryzykują. Jeżeli inni zaczną brać z ciebie przykład, ciesz się. Może kiedyś dostaniesz order za sianie dobrego przykładu.

Unikaj oglądania Boba Budowniczego (pan ogórek). Mówią, że zakażenie pochodzi od rolników. Pomóżcie mi w złapaniu winnego, poszukiwany żywy lub martwy:

(powinno być foto pana ogórka )

A teraz bez głupot? Kto z was poddaje się panice? Wchodzicie do schronów atomowych? Jecie ogórki? Może jednak wybieracie ogólną panikę.

Jakoś te nasze lata pechowe. Najpierw ptasia, potem świńska grypa. Ta nowa nazwy jeszcze nie ma. Ciekawe czy nazwą ją ogórkową. Ma ktoś jakieś propozycje? Tylko jedno mnie zastanawia, zawsze grożą epidemią, ludzi straszą, a później jak zwykle nic ciekawego się nie dzieje. Ja na razie idę spać. Obudźcie mnie jak prawdziwe zagrożenie nadejdzie. Mam nadzieję, że nie będzie za późno.

PS. Nie nadużywajcie raczej rad od 1-7. Potem można wszędzie ogórki widzieć. Na medialną panikę na razie poleciłbym świetny odcinek Kiepskich pt. ?Paździerzyca?. Choroba nieco inna, ale nie mówcie mi, że nie oddaje zaistniałej sytuacji. To tyle na dziś.

PS2. Jutro będzie co nieco o muzyce. Od razu jednak przestrzegam, że będzie to wpis z gatunku anty techno.