Jump to content

Kroniki

  • entries
    11
  • comments
    27
  • views
    9,450

Krótkie... opowiadanie? 2


ZymDeQuad

290 views

 Share

Druga część opowiadania, mam nadzieję, że się spodoba:

Kolejna śmierć, zaczynam się już przyzwyczajać ? pomyślałem. Skarciłem się za tę myśl godną zabójcy i wyszedłem z krzaków. Cały czas trzymając łuk w prawej ręce ruszyłem w stronę najbliższego drzewa. Będąc u celu obejrzałem pobliski teren i nie zauważywszy niczego podejrzanego począłem wspinać się na średniej wielkości sosnę. Zakończyłem wspinaczkę na czwartej gałęzi, gdzie przysiadłem wygodnie. Pozostając w ukryciu obserwowałem dalsze wydarzenia.

* * *

-Mamy pierwszą ofiarę panie, padł Kostny.

-Zbytnio się nam nie przysłużył ? odparł przywódca bandy.

-Panie! On był jednym z twych ludzi! ? posłaniec wyraził swoje zniesmaczenie, popierając je odpowiednią miną. -Najemnik ? herszt odpowiedział spokojnie, lecz z nutką okrucieństwa w głosie. ? Zwykły najemny [beeep] bez wykształcenia. Prawdopodobnie spieprzył naszą akcję. Wiesz gdzie jest teraz chłopak?

Nastała niezręczna cisza. Bandyta wyraźnie nie był zadowolony z obrotu spraw, miał tylko przekazać wiadomości i wrócić do poszukiwań. Tak więc kiwnął tylko nieznacznie głową i wbił wzrok w ziemię. -Tak też myślałem, wracaj do roboty. Może tam się bardziej przydasz.

Wódz odczekał aż posłaniec zniknął mu z oczu i klnąc cicho pod nosem wyruszył w stronę północnego zagajnika. Igły sosen kuły jego skórzany napierśnik, co chwila wbijając się w mniej wytrzymałe części zbroi. Zza pleców wyciągnął drwalski topór i zaczął wycinać pobliskie iglaki.

 Share

1 Comment


Recommended Comments

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...