Władca Pierścieni Podbój - Recenzja
Wpis opublikowany przez sioka
208 wyświetleń
Kolejna gra w świecie Tolkiena na licencji filmu i przy okazji, także najsłabsza ze wszystkich. Okazuję się, że licencja świetnego filmu nie pomogła tej grze.
Wątpie, aby cokolwiek jej pomogło.
Grę stworzyło upadłe już studio, Remedy Studios, twórcy takich gier jak The Saboteur, Mercenaries 2, czy seria Star Wars Battlefront, na tym ostatnim bazuje cały sposób rozgrywki, można nawet pomyśleć że gra wygląda tak samo, pod względem grafiki. Cała koncepcja jest właśnie przeniesiona z tej serii.
Gra składa się z serii wielkich bitew, przy których uczestniczą setki jednostek naraz! W tym my, zanim jednak ruszymy w bój trzeba wybrać postać, którą będziemy sterować aż do...śmierci. Po tym jak zginiemy przenosimy się do respawnu, gdzie ponownie wybieramy wojaka. Do wyboru mamy: wojownika, maga, łucznika i zwiadowce.
Do tego czasami dochodzą główni bohaterowie, czyli m.in. Aragorn, Gandalf i Gimli. Każda postać z podstawowej czwórki ma inne umiejętności.
Wojownik do dyspozycji ma topór, którym może rzucać, oraz miecz, którym może wykonywać słabe, średnie i mocna ataki, do tego dochodzą ulepszone ataki, które aktywujemy trzymając shift, miecz wtedy staje w płomieniach i zadaje więcej obrażeń. Mag używa przede wszystkim zaklęć, jednak gdy trzeba umie przywalić z laski, zaklęcia, które używa to: uleczenie, którym może jak sama nazwa wskazuje uleczać sprzymieżeńców, pioruny, którymi może przywalić przeciwnikowi, kula ognia, która tworzy okrąg na ziemi i gdy wróg na niego wejdzie umiera, oraz uderzenie, powstające gdy mag uderza mocna w ziemie, przewalając przy tym przeciwników.
Do tych wszystkich mocy dochodzi jeszcze pole siłowe, które tworzy wokół siebie zatrzymując wszystkie strzały lecące w jego kierunku.
Łucznik wiadomo czego używa, jest to moja ulubiona klasa w grze, można strzelać na ślepo zabijając przy tym dziesiątki wrogów, do tego dochodzą wyjątkowe umiejętności, takie jak wystrzelenie trzech strzał naraz, zatrute strzały i ogniste strzały, te ostatnie przydają się gdy mamy zniszczyć jakieś urządzenia lub machiny.
Zwiadowca to najcichsza postać w grze, może przebiec całe pole bitwy, tak aby nikt go nie zauważył! Daję mu to pole maskujące, które robi go całkowicie niewidzialnym, może wtedy zakraść się za jakiegoś wroga i zabić go jednym ciosem.
Zanim zaczniemy prawdziwą grę lepiej przejść najpierw trening, w którym nauczymy się wszystkich umiejętności oraz...zabijemy Saurona! Gdy już zabierzemy się za kampanię dla pojedynczego gracza, widzimy że odblokowaną mamy tylko jedną: siłami dobra. Dopiero gdy ją przejdziemy odblokuje się nam druga kampania, w której zobaczymy
historię jaka zdarzyłaby się, gdyby Frodo nie zniszczył pierścienia. Kampania dobra zaczyna się podczas bitwy o Helmowy Jar, a póżniej czekają nas inne wielkie
bitwy m.in. w Isengardzie, czy w Minas Tirith. Ta duga kampania, czyli sił zła, jest jak dla mnie o wiele lepsza. Będziemy w niej m.in. walczyć w Shire!
Gdzie będziemy palić domy i zabijać bezbronne Hobbity 
. W tej bitwie będzie można wcielić się w samego Barloga! Aby stoczyć walkę z Gandalfem. Po przejściu kampani możemy toczyć boje we własnych bitwach, gdzie wybieramy mapę, na której chcemy walczyć. Możemy też rozegrać bitwy w multi, które nie wnosi nic nowego od czasu pierwszego Battlefronta...
Kampania jak na taką gre jest bardzo krótka, obie kampanie możemy ukonczyć w około 6 godzin, co jest wynikiem bardzo słabym w porównaniu do Star Wars Battlefront.
Oprawa graficzna nie zachwyca, modele i sposób poruszania się postaci jest żywcem przeniesiony z serii Battlefront, co wygląda tragicznie. Postacie, którymi kierujemy czasami umią się zaciąć w pewnym miejscu, a nam pozostaje czekać aż ktoś nas zabije, bo sami wyjść nie możemy. Jednak już cały krajobraz bitwy wyglada ładnie, widać wszystkich walczących ze sobą.
Dźwiękowo jest świetnie, ponieważ w tle możemy usłyszeć muzyke znaną z filmu, która moim zdaniem jest świetna.
Jak narazie fani Władcy Pierścieni nie mają w co grać, jednak może się to zmienić przy nadchodzącej premierze nowej gry z tego uniwersum, czyli Lord of The Rings War of The North.
+ Licencja na Władce Pierścieni
+ Wielkie bitwy
+ Kampania zła
- Krótkie kampanie
- Grafika
- Nic nowego
OCENA: 6
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze