Podsumowujemy! - czyli już bliżej niż dalej

Wpis opublikowany przez Castiel Kwiecień 21, 2011

245 wyświetleń

Witajcie! W ostatniej kolejce Ekstraklasy trochę się działo, mieliśmy nawet autentyczne pucharowe spotkanie! Zaczynamy kolejne podsumowanie w tym roku

Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk 0:0

Słaby mecz Lechii, Górnik niewiele lepszy to i nie dziwota, że 0:0. Na ławce gości usiadł niedawny reprezentant Małkowski, który już raczej o reprezentacji musi zapomnieć. Lechia nie wygrała 4 meczu z rzędu, od trzech nie strzeliła gola. W sobotę mecz z Legią, dla obu drużyn o przełamanie - normalnie mecz na szczycie.

Wisła - Bełchatów 3:1

Wisła gra tak sobie, punktuje zaś na potęgę. Tym razem wygrała z Bełchatowem. Dwie bramki mógł spokojnie wybronić Sapela... Wsparcie dla Krakowa przyszło też w osobie arbitra, który przesadził wyrzucając Tomasza Wróbla. Choć potem, gdy Małkowski powinien wylecieć za drugą żółtą, to tak się nie stało. Wisła wygrała zasłużenie, choć można się zastanawiać co by było, gdyby Bełchatów wystawił jakiegoś porządnego bramkarza. Pierwsza połowa była wyrównana (0:0), obydwie drużyny miały okazję na strzelenie gola. A w drugiej połowie zaczęły się kiksy Sapeli... Kolejny raz dobrze zaprezentowali się Melikson i Genkow (czwarty gol na wiosnę!). Sympatyczny Izraelita robi furorę, pokazując jednocześnie jakim zadupiem jesteśmy. Żeby zawodnik z ligi Izraelskiej był jednym z lepszych w Polskiej lidze? Myślę, że połowa drużyn z Izraela zdobyła by spokojnie w Polsce mistrza... Wisła znów odskoczyła niektórym rywalom.

Zagłębie - Jagiellonia 0:2

Magik z gwizdkiem podarował karnego Jadze... za co? Do teraz nie mogę zrozumieć. Jaga powoli się budzi, ale jeszcze za wcześnie mówić znów o mistrzostwie...

Widzew ? Ruch 0:0

Kolejny absurd arbitra - wyrzucił nie wiadomo za co Wojciecha Grzyba z Ruchu. Ktoś tak niedowidzący jak sędzia Borski, nie powinien sędziować nawet meczów Orlików. Wkurzył się trener Fornalik i nie ma się co dziwić. Widzew nie wygrał przez nieskuteczność swoich zawodników - w dużej mierze Sernasa. Kiedy ostatnio ten zawodnik strzelił gola? Jakieś wieki temu.

Śląsk Wrocław ? Korona Kielce 0:1

O pierwszej połowie można powiedziec tylko, ze była. Mecz zaczał się dopiero po przerwie. Oba zespoły miały swoje okazje, ale zawodziła skuteczność. W 75 minucie po błędzie Kelemena gola zdobył Stano. Śląsk dazył do wyrównania ale fantastycznie bronił Małkowski. Nie był to wielki mecz, sprawiedliwszy byłby remis, ale ja tam nie narzekam.

[Castiel]

Arka Gdynia - Cracovia 3:0

Sędzia znowu się nie popisał - nie zauważył gola ręką przez Labukasa. Co za bezwstydne oszustwo piłkarza Arki. Naprawdę jesteś zaj... że strzeliłeś tą bramkę... Ciekawe czy ci zawodnicy mają czasem choć lekkie poczucie wstydu? Mecz w Gdyni był typowo przypadkowy. A to piłka odbiła się od pleców bramkarza, a to od ręki napastnika i samo spotkanie sie wygrało. Szczególnie istotny w walce o utrzymanie była bramka numer trzy - Arka ma lepszy bilans bezpośredni z Cracovią, wyprzedzają ich w tabeli o cztery punkty i Cracovia musi zdobyć o pięć więcej żeby ich wyprzedzić... Nie popisał się też Radomski, który w pomeczowym wywiadzie zapytany o trzeciego gola przyznał, że ciężko było juz myślec o remisie... Choć prawda jest też taka, że gdyby Cracovia zdobyła choć jednego gola, byłoby dużo łatwiej...

Lech - Legia 1:0

W Poznaniu mieliśmy mecz wyrównany, szybki i emocjonujący, jak na naszą ligę naprawdę bardzo dobry. W pierwszej połowie przez jakieś 20 minut mieliśmy fantastyczny fragment spotkania: akcja za akcje, bez przestojów- coś wspaniałego. To normalne, że nie mogliśmy oglądać takiej gry przez 90 minut, bo to jeszcze nie ten poziom, ale trzeba uczciwie przyznać, że na ten mecz nie ma co narzekać. Można narzekać na sędziego, ale zwycięstwo Lecha wg mnie zasłużone.

[Castiel]

Polonia Bytom ? Polonia Warszawa 0:2

Zawsze coś... tym razem zdobyliśmy puchar Weszlo! Jacek Zieliński całkiem dobrze poczyna sobie z Polonią, oddalając widmo spadku, choć w naszej płaskiej tabeli wszystko jest możliwe. Sam mecz był raczej z gatunku tych usypiających. Bytomianie przez część pierwszej i drugiej połowy nawet przeważali, ale ostatecznie pewnie wygrali Warszawiacy.

I to już tyle

Ku Chwale Ekstraklasy!

? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2011