Skocz do zawartości

to i owo - mistewowo

  • wpisy
    359
  • komentarzy
    2977
  • wyświetleń
    110247

Podsumowujemy - czyli jak zwykle spóźniony...


mistew

213 wyświetleń

Witajcie! Przepraszam za opóźnienia, ale chyba będziecie się musieli przyzwyczaić do podsumowań dopiero w czwartek czy piątek... wcześniej nie wyrobię...

Zaczynamy

Lech Poznań - Śląsk Wrocław 2:2

Ciekawy, emocjonujący mecz. Mimo, że Lech prowadził do przerwy 2:1 to powinien się cieszyć, że udało mu się zremisować. W końcówce podpieczni Lenczyka robili co mogli, dwa razy trafili piłką w słupek... Śląsk zagrał - uwaga - trzynasty mecz z rzędu bez porażki! A teraz gra trzy spotkania u siebie, więc passa może się przedłużyć. Lech zagrał znów mizernie. To nie jest ta drużyna walcząca o każdy centymetr boiska z przeciwnikiem. I pomimo że piłkarze Śląska się cieszyli z remisu - ja czułem niedosyt. Mogli to wygrać.

Namieszał jak zwykle Bakero - od kiedy to Slusarski gra na bocznej pomocy? Przecież to urodzony napastnik, a do roli skrzydłowego się nie nadaje.

Lechia Gdańsk - GKS Bełchatów 0:0

Sytuację mieli zawodnicy obydwu drużyn, ale strzelali w bramkarzy, bramkarze bronili, albo też odskoczyła im piłka. Dla gospodarzy ten remis to jak porażka - niby wciąż są trzeci, ale różnica punktowa jest mała i zaraz mogą się zacząć spore roszady. Chyba niestety Lechia musi się pożegnać z miejscem na podium.

Legia - Ruch Chorzów 2:3

I gdzie tu niespodzianka? Legia przegrała trzeci mecz z rzędu, tym razem z Ruchem, który nawet nie musiał grać jak natchniony. Kilka razy Niebiescy przycisnęli, tacy goście jak Kucharczyk czy drewno Kelhar się pogubili i już trzy brameczki. I to przy dosyć słabej grze! A po tym golu na 2:3 jeszcze się rozkręcili... Na Legię takie proste rzeczy wystarczą. Tam nie trzeba grać wspaniale. Wystarczy przycisnąć i poczekać na błędy... Znów zaczęła się nagonka na trenera Skorżę, którego kibice chcą wywalić z klubu. Dziennikarze też się o to pytali na konferencji prasowej, ale oczywiście "nikt nie wie co się dzieje", czy to piłkarze czy trener. A wystarczy dobrze grać... Coś czuję, że to są już ostatnie podrygi Skorży. Legia przegrała 9 razy w sezonie! Więcej ma tylko Cracovia, a mniej choćby Arka czy Polonia B. Ot, jesienny fart się skończył, teraz jest trudniej, a i wysokie miejsce w tabeli zaraz się zmieni. Cztery punkty w pięciu wiosennych meczach.

Trzy bramki Legii strzelił niski Arkadiusz Piech, który pewnie już nigdy w życiu nie zagra takiego meczu. Choć - umówmy się - pokonanie topornego Antolovića to żaden wielki sukces. Wyczuć go i posłać piłkę między nogami. Jemu wspaniale się udało. Antolović znowu przepuścił trzy bramki, więc i kibice nie są z niego zadowoleni (znowu!).

W tej kolejce pewnie Legia wygra z Zagłębiem Lubin. Dlaczego? Bo wygrać w końcu musi. I się powtórnie zacznie... Szybkie obliczenia kibiców i... są szanse na mistrzostwo! Na pewno inni się potkną, piłkarze będą mówić, że od teraz wszystko zaczyna się od nowa... Tylko, że wyjazdy na Lechię i Lecha powinny ostudzić emocję i wyzbyć się złudzeń. Legia nie jest jednak najgorszą drużyną wiosny. Gorzej gra drużyna z meczu poniżej...

Korona Kielce - Polonia Warszawa 1:3

Korona jest najgorszą drużyną wiosny - nie wygrała dziewiątego meczu z rzędu, czyli przez pół sezonu! Gdyby nie fakt, że jest to już druga połowa sezonu, to pewnie Sasal już dawno by wyleciał i to jeszcze z łatką nieudacznika. Wyniki Korony: porażka, remis, porażka, remis, remis, porażka, remis, porażka, porażka. 4 punkty na 27 możliwych... Sasalowi coś nie wyszło z modyfikacjami składu na mecz z Polonią: na szpicy Janczyk, Niedzielan nie wiadomo gdzie (a to przecież lider klasyfikacji strzelców!), Edi też nie tam gdzie zwykle... Wyszło tragicznie - same wrzutki w pole karne, kiedy Korona nie ma żadnego zawodnika grającego dobrze głową z przodu! Ale co z tego? Dogrywajmy na pałę.

Dzięki punktom z początku sezonu Korona przynajmniej nie gra jeszcze o utrzymanie (jeszcze...). Najgłupszym piłkarzem meczu został bezapelacyjnie Golański, który chyba pomylił dyscypliny i we własnym polu karnym zagrał jak rasowy siatkarz. Takie głupoty zdarzają się raz na jakieś 10 lat...

Oj Golański, Golański...

Polonia zaś w końcu wygrała, dobry debiut Jacka Zielińskiego. Morale idzie w górę, Polonia znów staje się faworytem w kilku przynajmniej spotkaniach. Gola zdobył Ebi Smolarek, ale że to gol z karnego, to może jeszcze nie mówmy do końca o przełamaniu. Jednak miło było popatrzeć jak walczył przy bramce na 1:1 z Krzysztofem Pilarzem.

Widzew ? Arka 0:0

Nudy... Bramkę mógł strzelić Sernas, ale ten zawodnik nie strzelił bramki od 18 września... ho, ho czasu. Pamiętacie jeszcze tamte czasy w naszej Ekstraklasie? Jaga na czele, Wisła przegrywała, Korona wygrywała a Janas trenował Polonię... stare czasy. Arka zebrała trochę pochwał za walkę i nie poddanie się Widzewowi.

Zagłębie Lubin - Polonia Bytom 2:0

Polonia powinna się ogarnąć i mimo wszystko wystawiać w bramce bramkarza, a nie Juszczyka. To jak wpadła decydująca o sukcesie Lubinian bramka pozostanie już tylko słodką tajemnicą Juszczyka...

Wisła - Jagiellonia 2:0

Jaga żegna się z marzeniami o mistrzostwie Polski, z mistrzem wita się za to Wisła i to w wyjątkowo prosty sposób. Grają średnio, tako sobie, ale na naszą ligę wystarczy. W niedzielę mieli jedną pełnoprawną sytuację strzelecką, ale asysty zaliczyli gracze Jagiellonii - Cionek i Arzumanjan.

Do końca daleko, ale żeby z taką przewagą nie wygrać to... no sam nie wiem, ale bym się ostro z nich śmiał. Tylko, że trzeba naprawdę poprawić jakość gry, bo w eliminacjach Ligi Mistrzów znów będzie płacz. Wisła nie gra fantastycznie, więc nie sugerujmy się miejscem w tabeli. Coś jak w przypadku Legii... Wisły nie ma kto gonić i ciężko jej będzie spaść na drugie miejsce.

Jaga na wiosnę zdobyła dwa punkty (z czego jeden podarowany) w pięciu meczach, więc Michał Probierz już może skończyć kozaczyć. Winni są wszyscy z prezesem na czele. Pomyślcie sobie na swój chłopski rozum - drużyna ma jedną, jedyną szansę w historii na zdobycie mistrza kraju, a ona co robi? Sprzedaje najlepszego piłkarza za milion euro! Gdzie tu jakakolwiek logika?! Wiadomo, były jakieś pozory chęci zatrzymania Grosickiego, ale była to dość żałosna gra.

Zresztą jak kto woli... Milion euro ważniejsze od mistrza kraju dla prezesa Kuleszy. Jego sprawa... Grosik w Sivassporze wygrywa mecze, zaś Jaga wita się w tabeli z takimi sąsiadami jak Zagłębie Lubin. W sumie wszyscy wyszli na dobre w tej transakcji oprócz Jagielloni, bo i Sivasspor i Grosicki są zadowoleni.

Probierz w pewnej chwili jak na moje zbyt zaczął "kozaczyć" więc dobrze że zszedł na ziemię. Jaga ma 32 punkty, Górnik 30, a Ruch 27. I te dwie drużyny radzą sobie dużo lepiej niż Jaga, a ich punkty są bardziej cenne, niż mająca chyba największą ilość piłkarzy w Ekstraklasie drużyna.

Fajnie było, ale się skończyło. Ot, kolejna chwilowa rewelacja. Dziś zamiast kolejnych zwycięstw trzeba walczyć o wyjście z twarzą z tego sezonu. O, przewrotny losie!

Górnik - Cracovia 1:0

Górnik to rewelacja tego sezonu. Gdyby nie ich wyjątkowy pech wyprzedziliby pewnie i Jagę i Legię... A farta nie mieli chyba nigdy... Z przeciętnymi zawodnikami być na takim miejscu na jakim są... brawo...

yyy... jeszcze raz sorry, no i Ku Chwale Ekstraklasy

? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2011

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...