Skocz do zawartości

to i owo - mistewowo

  • wpisy
    359
  • komentarzy
    2977
  • wyświetleń
    109974

Reprezentuję JP? - czyli gimnazjalne rozterki i inne takie


mistew

250 wyświetleń

Wpis, który powinien powstać już het dawno temu, po przeczytaniu pewnego bardzo istotnego artykułu na Pokazwywarce, a rozreklamowanego przez Wykop: http://pokazywarka.pl/ecfstr/

Tym razem zajmę się tylko jednym z aspektów poruszonych w tym artykule - kultu idei JP. Idea JP nie wiem kiedy się pojawiła, choć niemal od początku było to oczywiste przedłuzenie tych najsłynniejszych napisów na Polskich murach. Ja rozumiem, młodzież ma swoje prawa, robi różne głupoty, ja sam żałuję parunastu rzeczy, które zrobiłem w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy, no ale cóż nobody's perfect. Z tym, że to całe "JP" zalatuje taką hipokryzją że to zęby bolą.

"Patrzcie jestem super, bo słucham firmy i mam koszulkę JP" - no cóż, nie takie kozakie się napinały wśród kolegów. Wiecie gdy rozmawia się z kolegami, to można być największym kozakiem. Gdy jednak dochodzi do bezpośredniej konfrontacji to już jednak nie kozak. "Dzień dobry, panie władzo..." Śmiać się chce...

Niestety niektórzy zbyt się utożsamiają z muzyką i z autorytetem jakim jest niejaki Roman Bosski. Szkoda, że naprawdę na takich ludzi teraz padło, żeby być super-hiper git. 10-latek piszący "Reprezentuję JP, FIRMĘ i co tam jeszcze jest po prostu śmieszny w swoich poglądach. Co, może policja mu dokucza? Ciekawe kiedy i jak?

Sama FIRMA też jakimś super składem nie jest. Niektóre piosenki ma całkiem niezłe, a tekst "Przeciwko k*restwu i upadkowi zasad" w innych warunkach nie był by taki zły. Ale ogólnie jest moocno przeciętna, do tuzów naszego przemysłu trochę jej jednak brakuje.

Co ja tam jeszcze.... No właściwie wszystko co chciałem to napisałem, pozostaje czekać aż moda na FIRMĘ przeminie, a jesteśmy już tego chyba bliscy. Nic nie trwa wiecznie, a Roman Bosski i spółka też już powoli odchodzi w niepamięć, niby na komixxach jeszcze się troche pośmieją, ale ogólnie to już nie jest to co rok temu.

Ach, mam nadzieję, że dębu Napoleona nie podpalili jacyś "super-cool" gimnazjaliści. Naprawdę, bardzo bym tego chciał.

I to tyle, teraz możecie się pluć, że nic nie wniosłem do dyskusji, że to wszystko już było, że podpisałem się pod petycją, a takie g*wna piszę. Proszę bardzo droga wolna. Ale ja też muszę czasem napisać coś od serca co dotyczy spraw które są mi w sumie bliskie i z którymi stykam się na co dzień.

? "Mistew" spółka - z tym - z ograniczeniem umysłowym 2010

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Może trochę nie na temat, ale przytoczony przez ciebie tekst jest naprawdę dobry, może niekoniecznie napisany stylem "[beeep]iście-literackim", ale jeżeli chodzi o wartość merytoryczną (uwaga, nowe trudne słowo, zanotujcie je sobie!) jest świetny :P.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...