Nie matura, a chec szczera...
Coz, przyszedl czas na wlozenie kija w mrowisko. Pora na obiecywany juz jakis czas temu wpis o maturach. Oczywiscie skoncentruje sie tylko na dwoch przedmiotach - matematyce i fizyce
Jak powszechnie wiadomo, przyszloroczni maturzysci pisza obowiazkowo mature z matematyki. Przegladajac zakamarki Sieci, mozna znalezc cale tony narzekac rownorakich "chumanistuff" jak to ta obowiazkowa matma nie pozwoli zdobyc naleznego im wyksztalcenia. Prawda jest taka, ze jesli ktos nie jest w stanie opanowac tego bardzo prostego materialu z matematyki nie powinien studiowac. Naprawde, nie ma jeszcze ustawy, ktora wprowadza obowiazek posiadania mgr przed nazwiskiem. Chociaz patrzac co sie wyczynia, to moze i taka ustawa wejdzie.
Sami powiedzcie, czy ktos, majac podane wyniki 20 pomiarow (powiedzmy masy kostki masla), nie jest w stanie obliczen ich sredniej i odchylenia standardowego? A na koniec zdecydowac czy ta partie odrzucic czy nie, wiedzac ze partie odrzuca ssie gdy odchylenie jest wieksza niz podane w zadaniu. No bez jaj. Nawet jak ktos nie pamieta wzoru na odchylenie standardowe, to moze sprawdzic w tej cholernej tabliy ze wzorami.
Moze to odfiltruje paru debili. Zreszta mamy w kraju za duzo studentow. Wystarczy sprawdzicjaki procent studentow pracuje w swoim "zawodzie". Albo chociaz do niego zblizonym. Ksztalcenie ludzi kosztuje. Po co mamy (jako podatnicy) wywalac pieniadze na czyjas nauke? Szczegolnie na kogos, kto ma na tyle ogranicza inteligencje, ze tej prostej matury nie jest w stanie napisac.
Kolejny argument, chyba naslabsz to elementarna uczciwosc. Ja na przykald musialem pisac mature z polskiego, matematyki, angielskiego i fizyki. Ktos wybierajacy sie na studia humansityczne w powodzeniem napisze mature z polskiego, historii i nagielskiego i ma spokoj. No ewentualnie z WOSu, ktory to przedmiot jest nieporownywalnie latwiejszy niz fizyka.
Na koniec pare zdan o maturze z fizyki. Osobiscie stwierdzam, ze jest z nia lepiej niz z matera z matmy jesli chodzi o poziom. Glownym ograniczeniem fizyki w szkolach srednich jest oczywiscie matematyka. Jak mozna jakos sensownie uprawiac fizyke, bez odpowiedniego aparatu matematycznego? Osobiscie brakuje mi na maturze z fizyki czesci dowiadczalnej. Przychodzisz, masz jakis uklad i wyjasniasz jak dziala. Nie musisz robic godzinnego wykladu na ten temat, tylko w paru zdaniach odpowiedziec.
I pytanie na koniec: na jakie studia jest jeszcze ymagana matura z fizyki?
14 komentarzy
Rekomendowane komentarze