Pogoń za... czym?
Były transfery. Był dobry trener. Były plany awansu do ekstraklasy. Tymczasem...
Jadąc dziś na uczelnię, słuchając RMF FM(przepraszam za reklamę), faktów o 8 rano... Tam moją uwagę przyciągnął tytuł newsa: Jak Grzegorz chciał zostać piłkarzem. Otóż, jakiś redaktor (zapewne o imieniu Grzegorz) wysłał swoje CV do bardzo znanego klubu I ligi: POGONI SZCZECIN. Twierdził, że na stronie internetowej przeczytał, że szukają zawodników do I zespołu. Ja osobiście przejrzałem ta stronę, nic takiego nie znalazłem. Ale mniejsza o to. Ów Grzesiu, kontakt z piłką miał ostatnio w liceum. Wyczynowo podobno nigdy nie grał.
I wtedy głos zabrał jakiś działacz związany z Pogonią: owszem, każdy może zgłosić swoją kandydaturę, pod koniec listopada zostanie rozegrany jakiś mecz i najlepsi zawodnicy być może zostaną w Pogoni.
Ja się pytam, czy klub organizujący castingi na graczy jest w stanie awansować do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce? Śmiej powątpiewać...
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze