The Force Unleashed 2 demo
Doczekaliśmy się - grywalne demo TFU II na PSN i XBL czekające na kliknięcie "Download". Ja już kliknąłem, zagrałem, przeszedłem - i napiszę coś o moich odczuciach.
Demo obejmuje początek gry - jesteśmy na Kamino, nasz klon wygląda tak samo, jak bohater pierwszej części (nic dziwnego), ale coś jest inne - mamy dwa miecze! Sieczka jest więc bardziej widowiskowa, a po kilku chwilach wyrwało mi się dość głośne "WOW". Jeśli chodzi o efekty wizualne, to mamy zdecydowany postęp w drugiej części. Ponadto nareszcie można przeciwników kroić! Odpadające głowy (no... hełmy ) i ramiona szturmowców to coś, na co czekałem. Szkoda, że podłoga pokryta jest stężonym kwasem, który natychmiast unicestwia jakiekolwiek pozostałości po przeciwnikach... ale nie czepiam się już
Poza znanymi już nam mocami, czyli rzucaniu przedmiotami, błyskawicami, pchnięciem i ich "specjalnymi wersjami" (pod L2 na PS3) otrzymujemy też - tu nowość - mind trick. Pozwala to przekonać szturmowca np. do sprawdzenia, czy nie ma go przypadkiem za oknem, bądź w tej bezkresnej dziurze obok. Czasem też uznaje, że inni panowie w bieli to zamaskowani rebelianci (a to spryciarze!) i za namową naszego bohatera stara się (niezbyt celnie) posłać ich do innego świata.
Pojawił się też inny nowy trick, zaczerpnięty wprost z God of War - naciśnięcie dwóch gałek jednocześnie wyzwala w bohaterze niezrównaną Moc (i nieśmiertelność przy okazji), którą czym prędzej pożytkuje siekąc wszystko jeszcze szybciej, mocniej, wyż... eee, no dobra, zagalopowałem się. W każdym razie demko daje nam możliwość wykorzystania ów "pałera" do zniszczenia dwóch AT-ST. Taką Moc to ja rozumiem.
Poza tym w demku rzucamy Tie-Fighterami, spadamy z dużej wysokości w dół omijając/niszcząc przeszkody (cześć, GoW III), niszczymy wieelkich panów z wieeelkimi tarczami (z wieeelkim logiem Imperium, a jakże!) w sekwencjach QTE (God of War III? Jak miło cię znów widzieć!), trochę skaczemy, trochę uciekamy - jest intensywnie. Nawet bardzo. Jeśli każdy etap jest zróżnicowany w podobnym stopniu, to na nudę w pełnej wersji narzekać nie będziemy - i na to mam nadzieję. A że Starkiller ściąga od Kratosa? To nic. Jak naśladować, to najlepszych! Trzy razy tak, do zobaczenia w finale ;]
3 komentarze
Rekomendowane komentarze