AC: Brotherhood beta - Opis
Wpis opublikowany przez MantroX
219 wyświetleń
Betę testuję od wczoraj, czas opisać co też na graczy czeka w trybie multiplayer!
Po ściągnięciu ?3300 MB + 120 MB patch uruchamiam klienta. W menu jedyna dostępna opcja to - niespodzianka!- multiplayer. Klikam i czekam... czekam... czekam... błąd. Jeszcze raz i tym razem (po kolejnym czekam...) zaskoczyło. Na dobry początek, by zobaczyć z czym to się je kliknąłem opcję treningu offline. Idź zabij cel 1, zabij cel 2 no i potem 3. Szybko poszło, a przy okazji obejrzałem interfejs, którego podaje przede wszystkim: obecny cel (prawy górny róg), pozycję celu (dół ekranu, kompas pokazuje kierunek do celu), oraz nasz status - czyli ilu ludzi nas goni 
(lewy górny róg).
Czas przejść do samej gry - wyszukiwanie serwera, na nim zazwyczaj około 6 osób (max to chyba 8-9 - więcej nie widziałem). Wybieram postać spośród 9 możliwych - znaczenie ma to wyłącznie estetyczne, każda ma tą samą prędkość, możliwości i umiejętności - ale każdą może mieć tylko jeden gracz (czyli może ich być chyba 9, ale pewności nie mam). Wchodzimy na mapkę i przemiły głos mówi nam, że naszym celem jest odszukanie i zamordowanie wskazanego celu. Po przejściu treningu wiadomo co robić - iść, zabić i nie dać się zabić ;]
Podstawą punktacji końcowej są punkty (niemożliwe xD), które zdobywamy przede wszystkim za morderstwa. Jednak standardowe 100 punktów jest odpowiednio powiększane za styl - jeżeli np. spadniemy na przeciwnika z góry, otrzymamy bonus 100 pkt, jeżeli zabijemy go z ukrycia (albo on był w ukryciu) - kolejne 200 itp. Takie sytuacje zdarzają się jednak dość rzadko, natomiast za każdym razem możemy po prostu zachować "low profile" (znaczy nie biegać w pobliżu celu) i zabić niczego niespodziewającą się ofiarę z zaskoczenia. W zależności od tego, jak cicho byliśmy otrzymamy od 50 do nawet 300 punktów! Jak widać trzymanie się zasad bractwa popłaca ;] Sumując wszystkie bonusy za jedno morderstwo udało mi się raz uzyskać 600 punktów - tyle, ile za 6 zabójstw w "high profile".
To niejedyna zaleta bycia "po cichu". Jeśli biegamy w pobliżu celu, zmniejsza się pasek obok jego wizerunku na HUDzie. Gdy dojdzie do zera, ofiara otrzymuje wiadomość o tym, że ktoś go próbuje sprzątnąć i do tego otrzymuje czerwoną strzałkę na radarze. Goniący naturalnie ma za zadanie dopaść ofiarę, uciekający - zgubić adwersarza. Ofiara ma przy tym dość duże pole do popisu, może używać drzwi (automatycznie zamykają się na parę sekund, blokując goniącego), przedzierać się przez tłum itp - gdy zniknie z oczu napastnikowi, pasek pościgu zmienia się w żółty i zaczyna opadać. W tym momencie najlepiej znaleźć schronienie - ławeczkę, stóg siana, tłumek ludzi - najlepiej z kimś wyglądającym podobnie (wszystkie NPC mają te same modele co gracze). Wtedy pasek robi się niebieski i spada bardzo szybko - jeśli napastnik nie zdoła odkryć kryjówki uciekiniera, wtedy ten drugi wygrywa pościg i otrzymuje 100 pkt, natomiast assassyn traci swój dotychczasowy cel i otrzymuje inny. To samo dzieje się, gdy napastnik zabije niewinnego NPC bądź sam zostanie zabity.
Aby uniknąć złośliwego zabijania graczy, na których nie ma się kontraktu, twórcy zablokowali taką możliwość. Możesz zabić tylko swój cel, bądź NPCów (to ostatnie zawsze skutkuje utratą celu). Uważam to za bardzo dobre rozwiązanie ;]
Punkty na końcu rundy (w becie 10 minut) są podliczane, pierwsza trójka otrzymuje dodatkowe 200 pkt, ponadto można dostać bonusy za najlepsze k/d ratio, brak śmierci i najmniejszą liczbę śmierci. Po co te punkty? Ano po to, żeby levelować! Zdobywając kolejne poziomy odblokowujemy dostęp do ciekawych zabawek ułatwiające przede wszystkim uciekanie - ja na lvl 8 odblokowałem na razie 3 takie zabawki (przebranie - zamienia avatar w inną postać na kilka sekund, superszybkość - daje nam na chwilę "kopa" i bombę dymną - zatrzymuje napastnika na jakiś czas). Ponadto otrzymujemy "perki" (jeszcze żadnych nie mam) i bonusy za streaki - kilka morderstw/śmierci pod rząd (za trzy śmierci otrzymujemy upgrade kompasu, za trzy kille dodatkowe punkty - więcej na razie nie widziałem).
Mapki są dwie (albo ja mam pecha i ciągle na te same trafiam) - mniejsza w Castel Gandolfo i większa w Rzymie - ta pierwsza sprzyja graniu po cichu, bo każdy biegacz się wyróżnia, natomiast Rzym jest większy no i ma dachy - hulaj dusza, raj dla akrobata. Obie są na tyle małe, że dojście do celu nigdy nie zajmuje wiele czasu. W obu też można efektywnie zgubić pościg (ale w Rzymie zdecydowanie efektowniej ).
No a jak się właściwie gra? Super! 
Satysfakcja jest ogromna (zwłaszcza bonus Revenge - bezpośrednie pomszczenie własnej śmierci na naszym mordercy), rozgrywka odpowiednio szybka,by nie nużyć, ale wystarczająco powolna by refleks nie był najważniejszy. Nie ma nic lepszego, niż wciągnąć przeciwnika w stóg siana... albo zeskoczyć na niego z dachu... albo włączyć "dopalacz", uciec przed assassynem za róg i schować się w tłumie... albo... albo...! Tak, gra budzi sporo emocji 
BTW w pełnej wersji ma być więcej trybów gry, w tym zespołowe.
No dobra, jest to beta - znaczy się coś na pewno jeszcze nie działa. Przede wszystkim sypią się animacje - w im dziwniejszym miejscu następuje morderstwo tym śmieszniej. Raz po prostu zginąłem będąc na daszku - mój morderca był gdzieś pode mną, i w ogóle go nie widziałem. Czasem trup się gdzieś osuwa, zanim animacja zostanie dokończona, ktoś nienaturalnie wisi/stoi w powietrzu itp. Nie jest to jednak aż tak częste i nie przeszkadza w rozgrywce. Raz też zostałem naprowadzony na przeciwnika, który najwyraźniej miał disconecta - stałem jak debil w miejscu i traciłem czas, a gdy zabiłem NPC gra pokazała mi jako "missed target"... puste miejsce obok mnie. Gra w pewnym momencie zaczęła mi potwornie klacić - jakieś 3-4 FPSy. Pomógł dopiero restart. Poza tym raz zawiesiła mi PlayStation. Pomógł reset
Nie znalazłem żadnych exploitów, które mogłyby zachwiać równowagą rozgrywki - czyli wszystko gra.
Póki co wracam do mordowania, pewnie napiszę coś jeszcze, o ile znajdę coś godnego uwagi ;]
PS Jeszcze raz dziękuję użytkownikowi k4czy za oddanie klucza - bez niego nie byłoby tego tekstu!
PS2 Wiem, że ten blog miał być o czymś innym... ale co tam Nie mówię, że do starego tematu nie wrócę, ale jak widać póki co brak mi na to chęci.
PS3 - a to konsola, na której gramy ;] mój nick to "mantroxx", jeśli ktoś chętny, to zapraszam do wspólnej gry.
Dzięki za uwagę, cierpliwość i komentarze 
1 komentarz
Rekomendowane komentarze