Skocz do zawartości
  • wpisy
    41
  • komentarzy
    107
  • wyświetleń
    10563

Maly plusik piractwa?


Chmielok

311 wyświetleń

Znalazlem 1 plusik piractwa. Pewnie wiekszosc mnie odrazu zmiazdzy, jak to robil swego czasu Smugg w Action Redaction, ale mam to gdzies.

O czym mowie? O moim spotkaniu z pewna gra.

Bylem mlody (1 klasa podstawowki) i probowalem wygrac potyczke w Red Alert 2. Tak, potyczke z NAJLATWIEJSZYM przeciwnikiem.

Gra byla po angielsku, niczego nie rozumialem, ale bylem tak zaparty, ze po kilku(nastu) wkoncu nie zginalem odrazu i przycisnalem wroga.

Potem sie dziwilem, ze ma w bazie "taka zielona kulke", a mnie ciagle nekaja pioruny...

Gra byla, jak mozna sie domyslic po nazwie wpisu, pelnoprawnym piratem, na dodatek mialem tylko jedna plytke.

Rok pozniej, zabrawszy sie do gry ponownie, odkrylem cos takiego jak "Campaign".

JAKIE BYLO MOJE ZDZIWIENIE - FILM JAKIS. Oczywiscie jest to specyfika serii Command & Conquer.

Nie moglem wlaczyc znaczka sowietow, mialem tylko jedna plytke, a do kampanii sowieckiej potrzebna byla druga.

Ale ok. Po filmiku wlaczyla mi sie misja. Troche dziwna, nie mialem do produkcji wszystkich jednostek, jakas Tanya sie ciagle do mnie odzywala.

Tak, to bylo odczucie, gdy pierwszy raz gra sie w kampanii po godzinach meczenia "skirmisha".

Gra mnie po prostu wciagnela, trudno uwierzyc, ale kampanie sowiecka CALA przeszedlem... 4 czy 5 miesiecy temu, z 9 czy 8 lat po zapoznaniu sie z gra.

Dlaczego? Bo zalatwilem sobie druga plytke :D.

Ale do rzeczy (ach te wspomnienia), tu jest wlasnie plus piractwa, maly ale jest.

GDYBY NIE PIRAT, NIE WIEDZIALBYM, CO TO COMMAND & CONQUER.

A teraz, jako zagorzaly fan, zakupilem 4 gry z tej serii.

Red Alert 2: Yuri's Revenge, Generals, Generals: Zero Hour, Red Alert 3 (X360).

Wyszlo wiec na to, ze EA stracilo na mnie ok. 100zl, a zyskalo 400zl.

Szkoda tylko, ze obrzydliwe EA mi marke zniszczylo.

9 komentarzy


Rekomendowane komentarze

IMO przez te 10~ lat dość dużo się zmieniło, dzisiaj często rodzice kupują swoim pociechą oryginalne gry, a te się do nich przekonują i w przyszłości pewno sami będą na nie przeznaczać pieniądze, a to wszystko bez piracenia ;)

Link do komentarza

Red Alert 2 ahh... Pamiętam jak kupiłem tą grę za 120 albo 130 złoty po komunii. Kampanie ukończyłem dopiero kilka lat później grając na zmianę z kuzynem. Spędziłem długie godziny na potyczkach. Niestety nie ostała mi się żadna z płyt (obie pękły w napędzie), mam tylko pudełko. Szczerze mówiąc tylko ta gra mi się podobała z serii C&C.

Link do komentarza

WBIC MU LOPATE W PLECY!!!!!!!! :D A tak na powaznie - ja po zagraniu w pirackie wersje Mafii, Quake 4, CS1.6, CSCZ kupilem oryginaly tych gier, kiedy tylko zmienila sie moja sytuacja finansowa i bylo mnie na to stac. Oczywiscie jako mlody smarkacz spiracilem znacznie wiecej, ale teraz, kiedy czesto nachodzi mnie ochota na powort do starych tytulow, w ktore gralem dawno temu, kupuje oryginalne kopie owych tytulow.

Link do komentarza

Happens. Nie miałem za grosz zaufania do BioWare po NWN (które było w singlu słabe) i Jade Empire (które do dziś mi się nie odpala, bo nie), ale postanowiłem sprawdzić (na wersji pirackiej, usprawiedliwiając się w myślach, że mi oryginalne JE nie działa), co to ten Mass Effect, że tyle hałasu. I tak jakoś wyszło, że przez pół roku od ściągnięcia pirackiego Mass Effecta na mojej półce pojawiły się obie części przygód Sheparda, Dragon Age i dodatek do niego oraz KotOR. Nie sądzę, żeby BioWare mogło się czuć przeze mnie okradzione. ; )

Piractwo pozostaje złem anyway. Tylko że czasami zło może dawać dobre rezultaty, tak jak czasem może się dziać odwrotnie. Życie.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...