Maly plusik piractwa?
Znalazlem 1 plusik piractwa. Pewnie wiekszosc mnie odrazu zmiazdzy, jak to robil swego czasu Smugg w Action Redaction, ale mam to gdzies.
O czym mowie? O moim spotkaniu z pewna gra.
Bylem mlody (1 klasa podstawowki) i probowalem wygrac potyczke w Red Alert 2. Tak, potyczke z NAJLATWIEJSZYM przeciwnikiem.
Gra byla po angielsku, niczego nie rozumialem, ale bylem tak zaparty, ze po kilku(nastu) wkoncu nie zginalem odrazu i przycisnalem wroga.
Potem sie dziwilem, ze ma w bazie "taka zielona kulke", a mnie ciagle nekaja pioruny...
Gra byla, jak mozna sie domyslic po nazwie wpisu, pelnoprawnym piratem, na dodatek mialem tylko jedna plytke.
Rok pozniej, zabrawszy sie do gry ponownie, odkrylem cos takiego jak "Campaign".
JAKIE BYLO MOJE ZDZIWIENIE - FILM JAKIS. Oczywiscie jest to specyfika serii Command & Conquer.
Nie moglem wlaczyc znaczka sowietow, mialem tylko jedna plytke, a do kampanii sowieckiej potrzebna byla druga.
Ale ok. Po filmiku wlaczyla mi sie misja. Troche dziwna, nie mialem do produkcji wszystkich jednostek, jakas Tanya sie ciagle do mnie odzywala.
Tak, to bylo odczucie, gdy pierwszy raz gra sie w kampanii po godzinach meczenia "skirmisha".
Gra mnie po prostu wciagnela, trudno uwierzyc, ale kampanie sowiecka CALA przeszedlem... 4 czy 5 miesiecy temu, z 9 czy 8 lat po zapoznaniu sie z gra.
Dlaczego? Bo zalatwilem sobie druga plytke .
Ale do rzeczy (ach te wspomnienia), tu jest wlasnie plus piractwa, maly ale jest.
GDYBY NIE PIRAT, NIE WIEDZIALBYM, CO TO COMMAND & CONQUER.
A teraz, jako zagorzaly fan, zakupilem 4 gry z tej serii.
Red Alert 2: Yuri's Revenge, Generals, Generals: Zero Hour, Red Alert 3 (X360).
Wyszlo wiec na to, ze EA stracilo na mnie ok. 100zl, a zyskalo 400zl.
Szkoda tylko, ze obrzydliwe EA mi marke zniszczylo.
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze