Internet, może i fajny, ale czy ma klimat?
Gdzieś tak od trzech lat regularnie korzystam z Internetu. Nie ukrywam, bardzo ułatwia mi życie; dzięki niemu mogę zdobyć bardzo szybko informacje, porozmawiać z ludźmi na interesujący mnie temat, rozerwać się itd. Jednak naszła mnie myśl (owszem, czasami mi się zdarza ) - czy Internet ma klimat? Czy ta natychmiastowa możność zdobycia informacji go nie zepsuła?
Kiedy nie miałem dostępu do Sieci, zdobywanie informacji wyglądało zgoła inaczej. Weźmy prosty przykład - książki o Potterze. Czytałem je namiętnie, a co za tym idzie interesowałem się co będzie dalej. No i co zrobić bez Internetu? Po prostu śledziłem wszystko inne co było do dyspozycji - zaglądałem do telegazety (dział kulturalny - strona 145 na Polsacie; do dzisiaj pamiętam ), rozmawiałem ze znajomymi posiadającymi Internet, no i wreszcie śledziłem wychodzące czasopisma. Te ostatnie, gdy tylko zobaczyłem w nich coś interesującego - natychmiast kupowałem. Poczułem wielką radość, kiedy w PoloMarkecie natknąłem się na Bravo (! - tak wiem, ale weźcie pod uwagę powyższy tekst; musicie wybaczyć ) ze stronicowym artykule o nadchodzącej części. Tego zadowolenia nie da się opisać. Dzisiaj wystarczyłoby tylko śledzić którąś ze stron i informacja byłaby od razu. Może wygodne, ale jednak...
Tak samo zresztą z kolejnymi sprawami. Informacje o ulubionym serialu, postaci komiksowej zdobywało się śledząc utwory, w których występowali. Internet gwarantuje natomiast wszelką informację, ładnie podaną. Nie ma w tym odkrywania, tej radości, gdy się coś znajdzie.... W końcu chyba nic nie zastąpi radości z szukania.
Owszem, zgadzam się, iż Internet ułatwia życie i jest dzisiaj po prostu niezbędny. Jednak tego klimatu niewiedzy, poszukiwania przez inne środki z pewnością nie zastąpi I prawdę mówiąc, nie zazdroszczę ludziom, którym Internet od razu kojarzy(ł) się z dostępem do Siecii
PS. Mimo to, na przykład fora internetowe (FA ) mają swój klimat. Ale chyba tylko one
2 komentarze
Rekomendowane komentarze