Skocz do zawartości

Tom123Blog '

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    39
  • wyświetleń
    6159

Krótki opis jednej z książek


Tom123

508 wyświetleń

Opisałem trochę niektóre rozdziały [a raczej przepisałem początki rozdziału] Jak będą chętni to opiszę wszystkie.

Robert A Haasler ? Zbrodnie w imieniu Chrystusa

Na razie podam rozdziały i niektóre opiszę.

1.Fałszywi obrońcy

2.Papieże mordercy

3.Trupi Synod

4.Zbrodnie pod sztandarem Chrystusa

5. Tak zwani heretycy

6.Narzędzia Zbrodni

7.Tortury pod krucyfiksem

8.Mord Mnichów

9.Śmierć za oblicze [w tym rozdziale między innymi o całunie turyńskim ]

10.Zagłada Żydów [ ?Spraw, Panie Boże, by nasza Ojczyzna była zawsze wolna od tego ludu z piekła rodem? ? to fragment inskrypcji z jednego z kościołów Deggendorfu, przypominający rzeź Żydów, jakiej tam dokonano 30 Września 1337 roku?]

11.Męczennik Stosu [Giordano Bruno. Nawet nie wiemy, jak wyglądał, bo najstarszy z wyobrażających go sztychów pochodzi z roku 1715, więc został wykonany sto piętnaście lat po jego śmierci. Jedno jest pewne ? dziś dźwięk tego imienia wywołuje powszechne jedyne skojarzenie : to schwytany podstępnie myśliciel, którego inkwizycja papieska po wielu latach okrutnych tortur spaliła w Rzymie na stosie. ?. ]

12.Syn marnotrawny kościoła [ Według ankiety przeprowadzonej przez Parlament Europejski wśród studentów ze wszystkich krajów należących do Wspólnoty, niemal trzydzieści procent z nich jest przekonanych, że Galileusz został przez Kościół żywcem spalony na stosie. Choć nie jest to prawdą, to jednak takie, dość powszechne przeświadczenie jest wielkim oskarżeniem Kościoła Katolickiego, na które sam sobie zasłużył. I nie pomoże tu argumentacja, jaką przedstawił Vittorio Messori w wybielającej zbrodnie Watykanu książce ?Czarne karty Kościoła?, twierdząc, że ?przypadek Galileusza? to rzecz świadomie stworzona przez kłamliwych ludzi ... ]

13Zbrodnia doskonała [David Yallop, brytyjski dziennikarz specjalizujący się w sprawach okrytych mgłą tajemnicy, już w 1984 roku postawił tezę, że papież Jan Paweł I, nazywany ?Uśmiechniętym?, został zamordowany. W swej książce ?W Imieniu Boga?? zawarł efekt trzyletniego dochodzenia, jakie przeprowadził w sprawie śmierci Albino Lucianiego, któremu dane było tylko trzydzieści trzy dni zasiadać na Stolicy Piotrowej]

17 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ech przygnebiajace sa twoje teksty. Nie lepiej popisac o wakacjach i balonach :D ? A galijeusz ? Gosc zostal spalony na stosie i basta. Tak przynajmniej mowil moj kolega na lekcji historii po obejrzeniu jakiegos bzdurnego filmu ;), rzecz jasna amerykanskiego. Jak to fajnie ryje beret. Pogladaj sobie "love and married" ;)

A tu masz ich soundtrack. Po prostu [beeep]istyyy ;) Sry za brak kultury z deczka ;) Mam nadzieje ze sie nie obrazisz.

No albo wpisz w you tube "swiat wedlug bundych" ;)

Link do komentarza

Ja się nie obrażam heh :diabelek: o wakacjach pisze dużo ludzi a to jest blog o rzeczach ciekawych i tematach tabu.

A to nie mój tekst tylko tekst z książki która uświadamia że chrześcijaństwo to bardzo krwawa i bezwzględna religia nie patrząca się na innych.

Link do komentarza
pacząca
Co robiąca?!

bardzo krwawa
Och! Naprawdę? Podaj mi religię, która nie miała żadnych krwawych epizodów. Ja jakoś nie widzę... Za to mam wrażenie, iż to będzie kolejny blog anty-teistyczny mówiący, jaka to cała ta religia jest zła. Ech.

ciekawych i tematach tabu.
Jak PCS? :huh:
Link do komentarza

nie chrześcijaństwo jest takie-'bardzo krwawa i bezwzględna religia nie patrząca się na innych', tylko katolicyzm

Xysiu- żeby daleko nie szukać- Świadkowie Jehowy - Istnieją grubo ponad sto lat(zaczynając od Badaczy Pisma Świętego), czyli istnieli podczas trwania I i II WŚ i zapewniam, że nie brali udziału w żadnych walkach... za co też byli prześladowani- również przez przedstawicieli kościołów...

Link do komentarza

Czyżby świadek Jehowy :happy: Wy to umiecie namieszać w główkach heh :laugh: I tak powinno być wierzycie w swoje i tyle. Ja jestem Ateistą i w nic nie wierzę więc trochę przeszkadza mi wasze nachalstwo heh bez obrazy [ nawet czy jesteś czy nie jesteś Świadkiem Jehowy] :sweat:

Link do komentarza

Jestem:) Co według Ciebie jest nachalstwem? to, że spełniamy nakaz Jezusa z Mateusza 28:19,20 aby czynić uczniów? Zapewniam, że jeśli powiesz wyraźnie- nie znaczy chamsko- to nikt Cię nie będzie odwiedzał. Poza tym zapukanie do czyichś drzwi raz, dwa w miesiącu nie czyni nikomu krzywdy... Naprawdę chcemy dobrze. Wiemy, że wszyscy nas nie wysłuchają, ale Ci którzy to zrobią poznają naprawdę czego uczy Biblia. Mieszanie ludziom w głowach to ostatnia rzecz na jakiej nam zależy. Pomyślał ktoś tu kiedyś po co głosimy mimo, że wielu nas nie lubi? Zapewniam, że nie mamy z tego ani grosza...

Tom, a właściwie to z czego wynika Twój ateizm? Skoro już tak otwarcie rozmawiamy...

Link do komentarza

Mój ateizm wynika z tego iż nie ma żadnych prawdziwych podstaw na istnienie Boga. No wiecie legendy, opowieści itp. nie robią na mnie żadnego wrażenia. Heh wiecie w co wieżę w "Duchy" czyli dusze którą ma każdy z nas. Boga moim zdaniem nie ma, jest coś ale na pewno nie jest to Bóg. Więc pewnie się zastanawiacie czemu piszę Bóg z dużej litery ???? Bo pochodzę z rodziny może nie bardzo wierzącej ale jednak. I to tyle Towarzysze.

"Boga tu nie ma Towarzyszu" - często mówiony przez komunistów tekst do księży. :diabelek:

Link do komentarza

'Boga moim zdaniem nie ma, jest coś ale na pewno nie jest to Bóg.' :icon_eek: dostrzegasz ironię?

Czym zatem jest to Coś?? Nie ma żadnych prawdziwych podstaw na istnienie Boga? :P A są takie, które dowodzą braku istnienia wyższej inteligencji, która stworzyła to co nas otacza? Jeśli uważasz, że jesteś wynikiem jakiegoś zbiegu okoliczności to wybacz... spróbuj zmieszać ze sobą trochę minerałów, podpal je i rób co tam Ci się jeszcze podoba a jak stworzysz coś żywego w ten sposób to respect. A teraz serio: nawet jeśli Bóg posłużył się jakimś wielkim wybuchem do rozruszania kosmosu to i tak rodzi się pytanie: skąd wybuch. Materia musiała skądś się wziąć... No in tu na arenę wchodzi Bóg właśnie... To samo ewolucja. Gdyby była faktem, do dziś nowe gatunki wychodziłyby z lasu. Obejrzyj jakiś program na Discovery i zobacz jaki świat jest złożony. Jeśli widzisz ładnie zbudowany dom to myślisz. Jakiś wybitny projektant go stworzył. To samo jest z Ziemią tyle że jest bardziej skomplikowana. A zobacz jak nie docenia się jej Twórcy... Smutne

Link do komentarza

No smutne :sleep: Ale patrz np. Skoro Bóg istnieje i nas stworzył to czemu pozwala nam zabijać się na wzajem ??? Tego nie rozumiem. [Wałkowane wiele razy] Popatrz jaki wszechświat jest wielki nie ma tylko jednego okładu słonecznego są ich dziesiątki. Życie na pewno jeszcze gdzieś jest, a jak je znajdziemy to religia padnie tak jak wielkie cywilizacje. :laugh::tongue: A teraz do naszego zachowania wobec waszej wiary, głupio mi jest gdy mówię waszym przedstawicielom idźcie m stąd ja już mam swoją wiarę. KTO NAS TEGO NAUCZYŁ "NASZ KOCHANY KOŚCIÓŁ I ICH PRZEDSTAWICIELE" taka jest prawda gdyby ktoś mi kiedyś nie powiedział że mam was się nie słuchać to bym pewnie był innym człowiekiem. Ale usłyszałem to na lekcji Religi chamsko nie, no ale takie są fakty. KOŚCIÓŁ JEST NIETOLERANCYJNY WOBEC INNYCH.

To na tyle TOWARZYSZE :cool:

Link do komentarza

Skoro Bóg istnieje i nas stworzył to czemu pozwala nam zabijać się na wzajem ? - odpowiedź jest w Biblii. Mogę Ci to wyjaśnić na spokojnie jeśli chcesz, jak będę miał wolne trochę- po sesji:P

Religia padnie jak odnajdziemy życie w kosmosie?- nie za bardzo rozumiem czemu. Ona wręcz mówi o istotach, zbudowanych co prawda inaczej niż my, ale jednak i nazywa je aniołami... O innych nie wspomina ale nie mówi że nie ma. To nieistotne.

Co do traktowania nas to może właśnie dobre by było przestać ślepo słuchać się kościoła a raczej własnego rozumu i być tolerancyjnym... No bo skoro sam mówisz że to manipulacja to może czas sprawdzić co mamy do powiedzenia...

Link do komentarza
Boga moim zdaniem nie ma, jest coś ale na pewno nie jest to Bóg.

Czym jest dla ciebie, to coś? Skłaniasz się ku teori wielkiego wybuchu, czy może masz co innego na myśli?

Skoro Bóg istnieje i nas stworzył to czemu pozwala nam zabijać się na wzajem>

Biblia mówi, że dlatego, bo ludzie mają wolną wolę i od nich zależy, co będą czynić, a bóg sobie czasami nas skarze za grzeszki i super. No i jest jeszcze jeden podtekst często wypowiadany, gdy brak jest argumentów: ,,Bo bóg tak chciał" :D Tylko, że to nic nie wyjaśnia, bo np. tzw. wolna wola wtedy nie istnieje, bo tak naprawdę nie wiedzielibyśmy czy akurat my decydujemy o naszych czynach, czy bóg xD Więc jest niemała zagadka :]

Religia padnie jak odnajdziemy życie w kosmosie?

Nie... Dlatego, że nigdzie w Biblii, nie było wykluczone, że życie poza ziemią nie istnieje.

Materia musiała skądś się wziąć... No in tu na arenę wchodzi Bóg właśnie...

Nie i jeszcze raz nie... Według naukowców istnieją dwie materie czarna i biała, które istniały zawsze :D Pojawienie się czegoś takiego, jak wszechświat jest pojęciem względnym, co znaczy, że on nie musiał mieć naprawdę takiego początku, jaki sobie wyobrażamy, czyli ,,kura znosi jajko, a z niej powstaje kura", bo to się sprawdza tylko w naszym otoczeniu. Nie możemy odnieść tego jednak do początku wszechświata. Tak samo jest z bogiem. Była materia, lecz skoro miałby być też bóg, to skąd on powstał? Wy powiecie, że istnieje zawsze, to ja tak samo mogę powiedzieć o tych dwóch materiach i krąg się zamyka.

Radzę zaznajomić ci się z tą teorią, bo mówienie o samym wybuchu, nie jest już adekwatne :D

To samo ewolucja. Gdyby była faktem, do dziś nowe gatunki wychodziłyby z lasu.

Ekhm... Ewolucja trwała miliony, powtarzam miliony lat, więc nie zaobserwujesz nowych gatunków od tak. To są powolne zmiany, więc nie oczekuj zbyt dużo. Po drugie teraz ziemia jest inna, to oczywiście zasługa, albo raczej wina człowieka i to on prawdopodobnie hamuje ewolucję gatunkową zwierząt. Teoria ewolucji jest po częściach błędna, jak wiadomo, jednak wystarczy zrobić kilka zmian i powstaje teoria do niej pasująca.

Jeśli uważasz, że jesteś wynikiem jakiegoś zbiegu okoliczności to wybacz... spróbuj zmieszać ze sobą trochę minerałów, podpal je i rób co tam Ci się jeszcze podoba a jak stworzysz coś żywego w ten sposób to respect.

Najgłupszy przykład jaki można podać, który nie ma nic do rzeczy i żadnego związku z naszym powstaniem. Co z tego, że nie potrafimy stworzyć nic żywego? Przyroda robi, to sama i bez nas. Gdybyśmy to potrafili, to byłaby to największa katastrofa w historii :D

Co do traktowania nas to może właśnie dobre by było przestać ślepo słuchać się kościoła a raczej własnego rozumu i być tolerancyjnym... No bo skoro sam mówisz że to manipulacja to może czas sprawdzić co mamy do powiedzenia...

Chodzenie od domu do domu i szukanie wiernych, czyli ludzi bez sprecyzowanych poglądów religijnych jest dla mnie trochę śmieszne. Bo jeśli ktoś naprawdę chce przystąpić do jakiejś ,,wspólnoty" to zrobi to z własnej woli. Jednak Jechowy stosują taktykę podejścia, zadają trudne pytania egzystencjonalne, z którymi przeciętny człowiek sobie nie radzi :D

Możesz sie kłócić, lecz jeśli przychodzi się do kogoś i z uporem się go podchodzi, to nie jest to miłe. Widziałem już wielu świadków Jechowy, którzy chodzili, jednak żaden z nich nie poprzestawał, kiedy ktoś im opowiedział: ,,Nie nie chcę zmienić wiary" lub ,,Dziękuję ale nie chcę". Podchodzenie pod domy jest czymś, w moim mniemaniu, dziwnym i zniechęcającym. Bo ktoś podchodzi pod ,,Mój" dom i chce mnie jeszcze przekonać do swojej racji, przy okazji wchodząc w moje poglądy religijne i ogólnoświatowe. To nie ma przebacz, bo widać tu podobieństwa do sekty. Zadają trudne pytania i mówią, że oni znają odpowiedź. Możnaby znaleźdź więcej, lecz po co szukać, wystarczy powiedzieć, że jest to nielubiane zjawisko, nie ze względu na kościół( bo on się interesuje bardziej tymi niewierzącymi), tylko na osobiste odczucia ludzi :D

Link do komentarza
Biblia mówi, że dlatego, bo ludzie mają wolną wolę i od nich zależy, co będą czynić, a bóg sobie czasami nas skarze za grzeszki i super. No i jest jeszcze jeden podtekst często wypowiadany, gdy brak jest argumentów: ,,Bo bóg tak chciał" Tylko, że to nic nie wyjaśnia, bo np. tzw. wolna wola wtedy nie istnieje, bo tak naprawdę nie wiedzielibyśmy czy akurat my decydujemy o naszych czynach, czy bóg xD Więc jest niemała zagadka :]

Biblia tak nie mówi:P Fakt, że mamy wolną wolę, ale nie do końca dlatego walczymy ze sobą(jako ludzkość) Przynajmniej nie bezpośrednio dlatego. Ale o tym napisze osobno, tak jak obiecałem Tom'owi. A jeśli chodzi o to tłumaczenie, to od Świadków Jehowy(tak się piszę poprawnie nazwę) nigdy czegoś takiego nie usłyszysz(to faktycznie durne tłumaczenie i do tego nie biblijne), ale o tym też napiszę szerzej w ciągu kilku dni, jak odsapnę po sesji.

Nie i jeszcze raz nie... Według naukowców
których? To nie jest ogólnie przyjęta teoria
istnieją dwie materie czarna i biała, które istniały zawsze
fajnie jest nie wiedzieć, że coś istnieje, wymyślić to sobie i nazwać białą materią żeby dobrze brzmiało i podpierało własną teorię:P Poza tym nazwanie czegoś materią nie czyni czegoś automatycznie materialnym...
Pojawienie się czegoś takiego, jak wszechświat jest pojęciem względnym, co znaczy, że on nie musiał mieć naprawdę takiego początku, jaki sobie wyobrażamy, czyli ,,kura znosi jajko, a z niej powstaje kura", bo to się sprawdza tylko w naszym otoczeniu. Nie możemy odnieść tego jednak do początku wszechświata. Tak samo jest z bogiem. Była materia, lecz skoro miałby być też bóg, to skąd on powstał? Wy powiecie, że istnieje zawsze, to ja tak samo mogę powiedzieć o tych dwóch materiach i krąg się zamyka.
Jasne, że tak, tyle że Twoja teoria cały czas zakłada brak ingerencji inteligencji wyższej. Jeszcze raz powtarzam. Jest nie możliwe żeby tak złożone istoty jak my, zwierzęta i rośliny, nasz ekosystem i cały wszechświat powstały przez przypadek. Raz, że są niezwykle skomplikowane, a dwa że fascynują nas i są piękne, jakby stworzone by nas cieszyć :D

Radzę zaznajomić ci się z tą teorią
Tak! pamiętajmy, że to tylko teoria. W dodatku zawsze bawi mnie to, że ludzie wymyślają takie rzeczy a nie potrafią nawet wyjaśnić skąd się bierze siła grawitacji, którą, czują na co dzień
, bo mówienie o samym wybuchu, nie jest już adekwatne
to było uproszczenie nie zmieniające sensu przekazywanych przeze mnie myśli:)

Ekhm... Ewolucja trwała miliony, powtarzam miliony lat
Skąd pewność, że tyle istnieje życie? kolejna teoria.
, więc nie zaobserwujesz nowych gatunków od tak.
Ale widziałbym wiele elementów u różnych gatunków, które świadczyłyby o jakimś postępie, a w skamielinach byłyby setki nie dorobionych kończyn i takich tam... Prawie tego nie ma. A wiesz ile było fałszywych skamielin i kości 'potwierdzających' teorię ewolucji?
To są powolne zmiany, więc nie oczekuj zbyt dużo. Po drugie teraz ziemia jest inna, to oczywiście zasługa, albo raczej wina człowieka i to on prawdopodobnie hamuje ewolucję gatunkową zwierząt.
?? stary! to już jest zmyślanie na poczekaniu...
Teoria ewolucji jest po częściach błędna
przypominam, że to wciąż teoria
, jak wiadomo, jednak wystarczy zrobić kilka zmian i powstaje teoria do niej pasująca.
tak jak ze wszystkim. Ale myślałem, że chcemy ustalić prawdę, a nie ustawiać coś żeby było po naszemu:P

Najgłupszy przykład jaki można podać, który nie ma nic do rzeczy i żadnego związku z naszym powstaniem.
wiesz co to hiperbola?
Co z tego, że nie potrafimy stworzyć nic żywego? Przyroda robi, to sama i bez nas. Gdybyśmy to potrafili, to byłaby to największa katastrofa w historii
tu w sumie mogę przyznać rację :)

Chodzenie od domu do domu i szukanie wiernych, czyli ludzi bez sprecyzowanych poglądów religijnych jest dla mnie trochę śmieszne. Bo jeśli ktoś naprawdę chce przystąpić do jakiejś ,,wspólnoty" to zrobi to z własnej woli. Jednak Jechowy stosują taktykę podejścia, zadają trudne pytania egzystencjonalne, z którymi przeciętny człowiek sobie nie radzi biggrin_prosty.gif

Możesz sie kłócić, lecz jeśli przychodzi się do kogoś i z uporem się go podchodzi, to nie jest to miłe. Widziałem już wielu świadków Jechowy, którzy chodzili, jednak żaden z nich nie poprzestawał, kiedy ktoś im opowiedział: ,,Nie nie chcę zmienić wiary" lub ,,Dziękuję ale nie chcę". Podchodzenie pod domy jest czymś, w moim mniemaniu, dziwnym i zniechęcającym. Bo ktoś podchodzi pod ,,Mój" dom i chce mnie jeszcze przekonać do swojej racji, przy okazji wchodząc w moje poglądy religijne i ogólnoświatowe. To nie ma przebacz, bo widać tu podobieństwa do sekty. Zadają trudne pytania i mówią, że oni znają odpowiedź. Możnaby znaleźdź więcej, lecz po co szukać, wystarczy powiedzieć, że jest to nielubiane zjawisko, nie ze względu na kościół( bo on się interesuje bardziej tymi niewierzącymi), tylko na osobiste odczucia ludzi biggrin_prosty.gif

Nie szukamy ludzi bez poglądów, tylko tych, którzy naprawdę chcą poznać Biblię. Wynika to bezpośrednio z nakazu Jezusa aby go naśladować i chodzić od domu do domu czyniąc uczniów.

' Nie ma bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, bo nad wszystkimi jest ten sam Pan, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Gdyż ?każdy, kto wzywa imienia Jehowy, będzie wybawiony?. Ale jak będą wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzą w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszą bez głoszącego? A jak będą głosić, jeśliby nie zostali posłani? Tak jak jest napisane: ?Jakże pełne wdzięku są stopy tych, którzy oznajmiają dobrą nowinę o tym, co dobre!?' (Rzymian 10:12-15 Przekład Nowego Świata) to tak a propos tego, że każdy by sobie dołączył gdzie chce z własnej woli.

A Ty sobie radzisz z pytaniami egzystencjalnymi?

napisałem czemu przychodzimy, ale zapewniam, że jeśli powiesz wyraźnie, że nie chcesz żeby Cię odwiedzano, w notatkach zapiszą, żeby tego nie robić. Wiem bo tak robię i takie mamy zalecenia. Swoja drogą nie rozumiem czemu ludzie tak bardzo nie chcą o tym rozmawiać. Jakby to były jakieś tematy tabu.

Do sekty?:P Sprawdź proszę definicje tego słowa. Jednym z warunków uznawania religii za sektę jest posiadanie ziemskiego przywódcy- guru. My takiego nie mamy. A katolicy?:P Poza tym jesteśmy religią skrajnie nie groźną. Nie mieszamy się w najmniejszym stopniu w politykę i nie walczymy z nikim, jesteśmy uczciwi i jedyne co robimy to przekazujemy nauki biblijne. Bo to ona zna odpowiedzi na pytania. Nie my. Naprawdę próżno szukać u nas dogmatów... A kościół nie mów bo od kiedy pamiętam widzę, że nas nie lubi. Już w szkole zaczyna się od katechetów mówiącym naszym kolegom, że należymy do sekty. To znam z autopsji...

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...