Skocz do zawartości

Krótkie historie

  • wpisy
    111
  • komentarzy
    390
  • wyświetleń
    211181

iMac G3 i Apple


Postal

1153 wyświetleń

Tym oto wpisem, otwieram nową kategorię na moim blogu ? ?Komputery?. Jest to moja kolejna pasja, która towarzyszy mi od dziecka. Komputer w moim domu był od zawsze. I co ciekawe, zawsze był to PeCet. Począwszy od jednostki opartej na procesorze Intela 80286 zwanego po prostu 286, skończywszy na dzisiejszym Dual Core. Miałem po prostu te szczęście, że Ojciec z powodu pracy potrzebował komputer w domu i nie mogło to być wtedy popularne Commodore 64 czy którykolwiek z modeli ATARI. Te komputery poznałem później. Znacznie później. I teraz przejdziemy do sedna tego i kolejnych wpisów. Jestem ogromnym fanem retro. Kolekcjonuje wszelkiej maści sprzęt komputerowy. Począwszy od całych zestawów, przechodząc przez wspomniane ośmiobitowce, skończywszy na pojedynczych częściach. Jak wspomniałem na początku, tym oto wpisem chcę zacząć prezentować Wam najciekawsze egzemplarze z mojej kolekcji. Być może nikogo niczym z Was nie zaskoczę, ale dla mnie liczą się zawsze koszta i nie stać mnie na jakiekolwiek ?białe kruki?. Sprzęt kupuję po bardzo okazyjnych cenach lub przyjmuje za darmo i ratuje przed wyrzuceniem na śmietnik. Powoli zaczyna mi brakować miejsca w pokoju do przechowywania tego i nie zapominanym widokiem jest mina mamy gdy przynoszę kolejny sprzęt, ale uwielbiam to. Każda, nawet pojedyncza część sprawia mi wiele radości. A od czego zaczniemy? Od mojego najnowszego nabytku.

Say hello to iMac

33923810.jpg

Na początek krótka reklama. Nie często się zdarza jakiś film na moim blogu, ale być może od teraz się to zmieni.

Prawda, że ładna? Taka minimalistyczna, estetyczna i zachęcająca do bliższego poznania. Zaprezentowany na reklamie Mac, trafił nie dawno w moje ręce. Dokładnie w tym samym kolorze Snow. Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej. Jest po prostu śliczny. Jedynym minusem mojego zestawu, są klawiatura i mysz. Pochodzą ze starszego modelu iMaca G3 w kolorze Bondi Blue, czyli na chłopski rozum ? niebieskiego. Jak tylko trafię na okazję klawiatury Apple Pro Keyboard i myszy Apple Pro Mouse i przy okazji będę dysponował odpowiednimi środkami z zakup ich, to na pewno się skuszę. Szczególnie w kolorze białym.

dg4_twokbs.jpg

Think different

A czym jest tak naprawdę iMac G3? Jest to jeden z pierwszych produktów Apple, zrywający z nudnym wizerunkiem komputerów. Jest to komputer zamknięty w jednej obudowie z monitorem z wielu ładnych barwach do wyboru. Kontynuował linię komputerów Apple z tym rozwiązaniem, znanym do dziś. Fabrycznie skonfigurowany system, minimalna ilość kabli i bajecznie prosta obsługa dla przeciętnego człowieka. To cechy jakimi charakteryzują się te komputery. Tutaj Apple odwaliło kawał dobrej roboty. Wyciągasz komputer z pudełka, podpinasz kabel zasilający, klawiaturę oraz mysz i masz gotowy komputer do pracy. Jeszcze tylko kabelek od Internetu otwierający przed nami cały świat. To cechy, które na pewno przyciągały rzeszę klientów w Ameryce. Osobiście nie mam nic przeciwko długiej konfiguracji komputera po wyjęcia go z pudełka, ale wielu ?nowicjuszom? na pewno to przeszkadza.

Mój iMac od strony technicznej prezentuje się tak:

- Procesor: PowerPC G3 (750CXe) 600MHz,

- Grafika: ATI Rage 128 Ultra 16MB,

- Pamięć: 256MB PC100 SDRAM,

- Dysk: 40GB Ultra-ATA 5400-rpm,

- Napęd: 24x slot-loading CD-ROM,

- Monitor: 15?? CRT o rozdzielczości 1024 x 768,

- System: Mac OS X 10.4 ?Tiger?.

Całość zamknięta jest we wspomnianym monitorze. Jest to tak zwana druga seria, wyróżniająca się na pierwszy rzut oka, napędem typu slot-loading, dobrze nam znanym choćby z radioodtwarzaczy samochodowych. Najbardziej zadowolony jestem z faktu, iż jest to prawie najmocniejsza konfiguracja tego komputera. Występował jeszcze tylko z procesorem o prędkości 700MHz i napędem CD-RW lub DVD-ROM. W tym modelu można jeszcze praktycznie dołożyć tylko więcej pamięci operacyjnej (maksymalnie 1GB, co w niedługim czasie zamierzam zrobić) i większy dysk, ale według mnie obecny jest nad wyraz wystarczający.

pict0004zf.th.jpgpict0007wy.th.jpgpict0008td.th.jpgpict0012ay.th.jpgpict0013rh.th.jpgpict0018u.th.jpg

I pozostałe zdjęcia, które już limit zdjęć nie przyjął:

Porty

Zaskakująco ładny kabel zasilający (1)

Zaskakująco ładny kabel zasilający (2)

Zaskakująco ładny kabel zasilający (3)

A jak to się wszystko sprawuje? Muszę przyznać, że obecny system jaki siedzi w tym komputerze, sprawuje się bardzo dobrze. Jak na tak wiekową konfigurację, efekty graficzne i płynność interfejsu powala. Raczej nie do osiągnięcia są tego typu fajerwerki na podobnej konfiguracji z systemem Windows.

pict0028dx.th.jpg

Priorytetem kupna tego komputera była moja wielka fascynacja sprzętem Apple i poznanie w końcu całego tego Mac OS. Ale jest to fascynacja świadoma i bardzo trzeźwa, o czym za chwilę. Design wszelakiego sprzętu od Apple po roku 1998, kiedy to został zaprezentowany pierwszy iMac G3, bezapelacyjnie trafia w mój gust. A wszystko się zaczęło od pierwszego iPoda, którego zakupiłem już kilka lat temu. Oczywiście używanego, bo chorendalne ceny Apple na polskim rynku są nie do zaakceptowania. W tym momencie posiadam już drugiego iPoda, po pozbyciu się pierwszego z powodu nie wystarczającej pojemności. Jest to iPod Classic o pojemności 80GB, czyli najnowsze wcielenie pierwszego odtwarzacza od Apple. Oczywiście kupiony z drugiej ręki za kwotę jednej czwartej nowego. Jest dla mnie ideałem. Radia nie słucham w ogóle więc jeden z największych minusów tego sprzętu mnie nie dotyczy. Słuchawki również nie należą do najlepszych, ale audiofilem nie jestem. Ok., trochę się rozpędziłem. Miało być o iMacu, a piszę o iPodzie. Chcę tylko pokazać jakie wrażenie na mnie zrobiło Apple swoim stylem. Do opisywanego tu iMac?a czy iPod?a nie posiadam żadnych pudełek czy papierów ale wiele się naczytałem i naoglądałem, jakie przywiązanie do tak banalnych szczegółów ma Apple. Nawet rozpakowywanie wspomnianego sprzętu odbywa się w iście królewskim stylu. Oczywiście nie na każdym zrobi to wrażenie, ale chciałbym móc kiedyś przewodniczyć tej ceremonii.

Od paru dni, kiedy stałem się posiadaczem tutejszego Maca, postanowiłem się zarejestrować na największym polskim portalu poświęconym Apple. Od czasów iPoda nie miałem takiej potrzeby, ale iMac mnie skusił. I to o czym mówiłem kilka linijek wyżej, najbardziej mnie dobiło. Dokładnie wiedziałem o tym zjawisku, ale nie spodziewałem się takiego wielkiego nasycenia nim. Fanatyzm, fanatyzm i jeszcze raz fanatyzm. Ludzie tam przesiadujący i używających tylko Maców i wszelakiego sprzętu od Apple nie widzą świata po za nimi. Najbardziej denerwuje mnie skreślanie i negowanie całego Microsoftu. Nie jestem jakimś wielkim obrońcą tej firmy ale Windows jest naprawdę świetnym produktem i jeszcze nigdy się na nim nie zawiodłem. Owi użytkownicy na każdym kroku wyśmiewają i krytykują cały Microsoft. No może tylko pakiet Office spotkał się z ich pochlebną opinią. Nawet nie próbowałem wchodzić z nimi w dyskusję na ten temat. Apple tak bardzo zamknęło im oczy, że jest to trochę przykre.

A co z moim maczkiem? Jak wspominałem, dokupię mu w między czasie pamięci i postaram się skompletować oryginalną klawiaturę i mysz, która sprzedawana była z tym egzemplarzem. iMac pozostanie dla mnie jednak nadal ciekawostką i maszynką do zabawy. Na pewno nie przerzucę się nagle na komputery Apple i system Mac OS. Ma dla mnie wiele braków. Z punktu widzenia nas, graczy, nie nadaje się na podstawowy system w domu. Programy? Również odpada. Z powodu moich studiów i kierunku, jestem zmuszony używać Visual Studio 2005. A tego typu produkty przeznaczone są tylko na system Windows. Oczywiście istnieje cała emulacja środowiska Windows, ale nie na posiadanym prze zemnie egzemplarzu. Idąc dalej, nie widzę powodu by przesiadać się na Maca. I żaden fanatyk Apple mnie do tego nie przekona. A tym bardziej ceny produktów tejże firmy.

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ach, zapomniałem o tym wspomnieć. Oczywiście używam zwyczajnej ("dzisiejszej") myszy. Obsługa Tigera bez prawego przycisku byłaby raczej niemożliwa. Ta mysz była projektowana w czasach jeszcze klasycznego Mac OS 9.

Link do komentarza

Ta okrągła może i tak, ale jednoprzyciskowość to jeszcze relikt z czasu Lisy (a żeby było zabawniej, wcześniejszy Xerox Alto miał mysz z trzema przyciskami). Chociaż to i tak chyba lepsze niż myszka Magic Mouse, która w ogóle nie ma przycisków. ;)

Link do komentarza

Ja mam maka i windę. I co? Mac jest o wiele przyjemniejszy w obsłudze. Zero zwieszeń, zero problemów. Gratuluję systemu operacyjnego, bo ja na moim mac booku sprzed kilku lat mam tigera. Dla porównania: Core 2 duo 2 ghz i 1 gb pamięci ram. A niedługo na maci będzię tyle gier co na windowsa. Powód: Mac os x staję się coraz popularniejszy i pojawienie się steama na maci.

Link do komentarza

Co do obsługi to trzeba się baaaaaardzo przestawić, jak ktoś się wychował na systemach Microsoftu. Z tym można by polemizować, bo Windows'a uważam za równie dopracowanego i przyjemnego w obsłudze (na przykładzie XP). A co do gier, to tak różowo to nie wygląda jak mówisz. Maki nadal będą daleko w tyle jeśli chodzi o ten target. Apple bardzo dokładnie kontroluje to co ma wyjść na ich sprzęt. I nawet Steam tego nie zmieni.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...