Skocz do zawartości
  • wpisy
    86
  • komentarzy
    185
  • wyświetleń
    28758

Shadow Harvest


LordTyrranoos

204 wyświetleń

Maj to prawdziwa kopalnia rewelacyjnych premier, wszak już za kilkanaście dni światło dzienne ujrzą chociażby Lost Planet 2, Skate 3, Alan Wake, Split/Second czy Red Dead Redemption. I prawdopodobnie mało kto zauważy w najbliższym czasie produkcje rzekłbym nawet niszowe. Do tych ostatnich zaliczyłbym Shadow Harvest, najnowszą propozycję Black Lion Studios (ludzi po części odpowiedzialnych wcześniej m.in. za The Guild czy GTR2). Czy macie chęć po raz kolejny udać się w przyszłość i zażegnać konflikt ze Stanami Zjednoczonymi w roli głównej?

1968353078.jpg

Postapokalipsa V2

Shadow Harvest przenosi nas do roku 2025. Jak nie trudno się domyśleć, za piętnaście lat na świecie panować będą brutalne konflikty o złoża naturalnych surowców, przede wszystkim zaś ropy naftowej i gazu ziemnego. Trwające już zbyt długo walki spowodowały, że zainteresowane państwa skoncentrowały się na tworzeniu coraz bardziej wymyślnych technologii wojennych, by raz na zawsze unicestwić konkurentów. I znowu nie trudno się domyśleć, że w zbrojeniu przodują żądne wszystkiego, co ma jakąkolwiek wartość, kapitalistyczne Stany Zjednoczone. Sytuacja zaczyna się komplikować, gdy międzynarodowi szpiedzy odkrywają tajną bazę w Somalii, która kryła najważniejszy twór amerykańskiej myśli technicznej ? All Terrain Battle Walker (w skrócie ATBW). Kryła, bo partyzanci broń wykradli, a zdesperowany rząd wysłał w ten rejon dwójkę elitarnych agentów ? dwudziestoośmioletnią Myrę Lee i trzydziestosześcioletniego Arona Alvareza ? członków specjalnej jednostki agencji ISA. Raz, by odzyskać zgubę. Dwa, by zlikwidować Karima Kimoseina, samozwańczego dyktatora. No i trzy, by po raz n-ty zbawić świat przed zagładą...

90060.jpg

Shadow Harvest będzie trzecioosobową grą akcji, w której przeplatają się sekwencje strzelankowe, skradankowe i zręcznościowe. To, co ma wyróżniać tytuł niemieckich programistów, to zarówno różnorodność rozgrywki, jak i ciekawa otoczka fabularna z dwoma protagonistami na czele. Każdy z nich bowiem posiada odmienne umiejętności, które determinują sposób przejścia danego fragmentu rozgrywki. Co prawda twórcy zapewniają, że Shadow Harvest ma być grą nieliniową i metody jego ukończenia to jedynie wola grającego, jednakże nie wyobrażam sobie, by projektowano dwójkę aż tak odmiennych bohaterów tylko ku radości wydawcy. Właśnie dzięki Myrze (?) i Aronowi doświadczymy wyraźnego podziału na elementy strzelankowe i skradankowe. Przedstawicielka płci pięknej to zwinna, wysportowana akrobatka i zdolna hakerka, która najlepszy użytek robi ze swojej kuszy oraz szeroko pojętej broni białej. To ona pokonywać będzie dość gęsto rozmieszczone sekwencje zręcznościowe rodem z serii Tomb Raider oraz otwierać elektronicznie zamknięte drzwi i wyłączać kamery ochrony, jednakże gdy stanie oko w oko z przypakowanym koksem z karabinem maszynowym w ręku, może być niewesoło. Tutaj na ratunek przychodzi Aron, były członek Delta Force, za nic mający dyplomatyczne pertraktacje. To typ, który najpierw strzela, a dopiero później zadaje pytania. Duet ten ma zatem zapewnić zróżnicowanie oraz... pojawienie się uśmiechu u grającego. Aron i Myra bowiem za sobą nie przepadają, a ich zgryźliwe komentarze w stosunku do siebie mają nadawać rozgrywce kolorytu i lekko humorystycznego akcentu.

shadowharvesttheme.jpg

Jak na razie niepotwierdzone są oficjalnie żadne miejscówki, w których toczyć będziemy boje z przeciwnikami. Somalia oraz okoliczne wioski to jednak niemalże stuprocentowe pozycje na liście. W opublikowanym przed kilkoma dniami trailerze możemy dostrzec destrukcyjny wpływ Arona na ulice jakiegoś miasta, zaś Myra pracuje weń w muzułmańskim pałacu, pełnym uzbrojonych po zęby ochroniarzy. Słowem, będzie wesoło.

W Shadow Harvest pojawią się osławione przez The Punishera przesłuchania. Co prawda twórcy obiecują, że nie podejdą do tematu aż tak brutalnie, jak autorzy przygód komiksowego bohatera, aczkolwiek na zbytnią ?dziewiczość? nie powinniśmy narzekać. Przyłożymy zatem gagatkowi pistolet do skroni, wsadzimy jego głowę między drzwi a framugę, skręcimy mu rękę i pogrozimy nożem. To zaledwie cząstka zapowiadanych przez niemieckich programistów ?ficzerów?. Poza dwójką charakternych bohaterów oraz systemem przesłuchań, na graczy czekają ponoć dżipy, helikoptery i mechy bojowe, co niewątpliwie wprowadzi nieco urozmaicenia do wystarczająco już urozmaiconego tytułu. Graficznie Shadow Harvest prezentuje się dość solidnie. Nie jest to naturalnie pierwsza liga, jednakże narzekać nie powinniśmy. Zainteresowanych odsyłam do oficjalnego trailera, gdzie można podziwiać naprawdę imponujące widoki, wygenerowane przez silnik graficzny. Konkludując, może być bogato i, co najważniejsze, dość ciekawie.

shadowharvestpcg2508003.jpg

Premiera Shadow Harvest zapowiadana jest na obecny miesiąc na pecetach i konsolach Xbox 360. Czy warto dać panom z Black Lion Studios kredyt zaufania? Cóż, sama gra prezentuje się całkiem strawnie i jeżeli faktycznie będzie wyglądała tak, jak jest zapowiadana, możemy być spokojni o jej jakość. Połączenie strzelanki, skradanki i zręcznościówki w postapokaliptycznych klimatach (III wojna światowa?) plus dwoje zupełnie odmiennych protagonistów i zróżnicowanie akcji ? to właśnie Shadow Harvest według jego twórców. Miejmy zatem tylko nadzieję, że znajdzie się polski wydawca.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...