Skocz do zawartości

Blok

  • wpisy
    29
  • komentarzy
    170
  • wyświetleń
    17520

Druga strona metalu


schmittu1234

438 wyświetleń

Są takie zespoły, które zasługują na więcej braw, niż systematycznie grające pod komerchę gnioty. Postaram się przedstawić kilka, których nieustannie słucham :)

Poets Of The Fall

poetsofthefall.jpg

Świetne teksty, oryginalne brzmienie i pieprzenie spraw marketingowych to cechy Finów.

Popularność zdobyli zezwalając twórcom Max Payne'a 2 na podłożenie wyśmienitej ballady "Late Goodbye" w creditsach. Niestety była to tylko popularność wśród nielicznych graczy.

Static-X

staticx_2007.jpg

Zarzuca im się, iż swoje hity zrzynają od KoRn. Nic bardziej mylnego. Wystarczy posłuchać chociażby "Cold", by docenić muzyczną wyobraźnię. Amerykanie potrafią zaskoczyć, a ich najnowsza płyta Cannibal wg. mnie jest jedną z najlepszych industrialowych siekanek :)

Scars On Broadway

scarsonbroadway.jpg

Ekipa tworzona przez Darona i Johna, którzy chcąc odpocząć od SOAD zaczęli tworzyć rock, lecz bardziej bezstresowy i nastawiony na zwyczajną, luźną grę. Wszystkie utwory z ich pierwszej płyty są hiciorami, których słucha się bardzo przyjemnie. Od nastrojowego "Whorring Streets" po bardziej dynamiczne "Serious"... doświadczenie z SOAD widoczne gołym... uchem (?)

Adema

adema-immortal.jpg

Słuchając Ademy od razu ma się wrażenie, iż grajki czerpali pomysły na grę od Tool. Inspiracją niewątpliwie mogła być także Metallica. Zespół pod przywództwem Marka Chaveza grał bardzo porządną muzykę. Niestety później wokalista odszedł i zrobiło się komercyjnie oraz piździusiowato. Niemniej jednak płyta Insomniac's Dream zasługuje na słowa uznania. Kawał dobrej muzy.

American Head Charge

american-head-charge.jpg

Znów industrial. Amerykanie nagrali trzy płyty, za najlepszą uważana jest "The Feeding". Naprawdę ma moc, zaś piosenka "To Be Me" zostawiła po sobie bardzo miłe wspomnienia w moim odczuciu. Tekst pisany z rozmachem i nietypowa konstrukcja brzmień.

BETH

2008021619131121567.jpg

Polski zespół, który jak dotąd wydał jedną płytę. Pierwszy krążek nagrany w 2006r. zapowiadał bardzo dobrą karierę temu bandowi, niestety chwilowo ekipa zawiesiła działalność. Ostatnio ukazał się singiel "Dzień Po Dniu", który jest nadzieją na następne genialne utwory.

Takich zespołów jest więcej i oby nigdy nie zaczęły nagrywać komercyjnych sheetów.

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Hm, co by tu rzec... Statica sam słucham od dość dawna (heh, zacząłem jeszcze w gimnazjum...), i uważam go za jeden z najlepszych zespołów grających ciężką muzykę. Nie słyszałem, żeby ktoś zarzucał im zrzynanie od KoRna. To są dwa odmienne światy. Cannibal tak mi do gustu znowu nie przypadł, ale Shadow Zone jest genialne ;]

Link do komentarza

Muszę zobaczyć niektóre z tych kapel (American Head Charge).

Ale muszę Cię też poprawić na temat Static-X. Ich ostatnia płyta, to tegoroczny album "Cult of Static". Inna sprawa skąd informacja, że zarzuca im się zrzynanie z KoRn'a? Przecież to są zupełnie dwa różne światy, w ogóle do siebie nie podobne :blink:

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...