Skocz do zawartości

Beznadziejnie bezkresny

  • wpisy
    157
  • komentarzy
    1551
  • wyświetleń
    109674

Zawodówka Welcome To, czyli już po egzaminach.


MattiR

436 wyświetleń

Pewne gimnazjum (oraz liceum) w Suwałkach. Wtorek, godzina ósma rano. Pośród uczniów spieszących na lekcję przewijają się postaci w czerni i bieli, które zamiast wejść do klasy obgryzają paznokcie na korytarzu.

Tak wygląda szkoła na godzinę przed egzaminem gimnazjalnym. To już za nami. Wtorek część humanistyczna, środa matematyczno-przyrodnicza a dziś angielski.

Przed pierwszym egzaminem wszedłem do szkoły pół godziny przed rozpoczęciem testu. Korytarze puste, wszyscy tłoczą się pod salą widowiskowo-sportową i gryzą paznokcie... Parę osób (w tym ja) spokojnie trzyma ręce w kieszeni i pogwizduje. "Nie będzie tak źle"-myślę.

Test Humanistyczny wraz z odpowiedziami na Onet.pl

Faktycznie. Test był dosyć łatwy. Rozłożyłem się tylko na pytaniach 10 i 17, ale skąd mam wiedzieć co potęguje napięcie w scenie z "Krzyżaków"? Burza czy uczestnicy sceny którzy nerwowo łapią powietrze? Nie rozróżniam również czy gen.Okulicki chciał tylko poinformować żołnierzy o rozwiązaniu AK i błogosławić ich na resztę ich życia, czy też wymaga od nich jakiegoś określonego działania.

Ogólnie spodziewam się więc około 45 punktów.

Druga część egzaminu to była istna masakra. Scenariusz podobny do tego z wtorku, z tym że zamiast trzymać ręce w kieszeni i pogwizdywać nerwowo wywijałem ołówkiem...

Egzamin gimnazjalny 2010, część matematyczno-przyrodnicza, odpowiedzi na Onet.pl

Tym razem człowiek siedział jak na ruskim kazaniu i od czasu do czasu próbował coś wydumać by jednak jakieś punkty zdobyć. I co?? Nawet taka noga jak ja może zdobyć ponad 30 punktów jeśli się chce... Liceum blisko :P

A test z angielskiego to była czysta strzelnica. Nie wiem czy zdobyłem choć jeden punkt, ale jak to mówią, ślepej kurze też trafi się ziarno... Może będzie tych ziaren z 25?

Najlepsze było to że w poleceniu gdzie trzeba było, w pierwszym egzaminie, streścić tekst I, w którym była opowieść o królu Salomonie, duża część uczniów streściła... Tekst IV, czyli fragment z wybrakowanego tłumaczenia "Władcy Pierścieni".

Na forum Onetu pojawiły się nawet ironiczne podziękowania pod adresem CKE od polonistów. Chodzi głównie o to że rozprawka, którą mieliśmy napisać odnosiła się do wyboru szkoły i nie można było wykazać się znajomością jakiejkolwiek lektury... Taki lajf.

Podsumowuje egzaminy. Oficjalne wyniki za parę tygodni, ale już teraz mam podstawy sądzić że mój wynik wyniesie około 75-80pkt. łącznie za egzamin humanistyczny i matematyczny, które liczą się przy rekrutacji do ponadgimnazjalnej. Niestety to nie daje mi jeszcze pewnej przyszłości, bo w liceum do którego złożyłem podanie nieoficjalnie mówi się że trzeba mieć aż 120 punktów :/ Ale egzamin matematyczny był mimo wszystko cholernie trudny. Więc co? Do roboty, punkty zdobywać. No i zawodówka NIE welcome. xD

Arry.

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Chodzi głównie o to że rozprawka, którą mieliśmy napisać odnosiła się do wyboru szkoły i nie można było wykazać się znajomością jakiejkolwiek lektury...

A kiedyś była afera o "Kamienie na szaniec" i bodajże "Syzyfowe Prace", po której zwolniono szefa CKE. Temat w tym roku był dość prosty, bo chyba każdy mógł coś napisać o wyborze szkoły. Choć polonistom może się to nie podobać.

Niestety to nie daje mi jeszcze pewnej przyszłości, bo w liceum do którego złożyłem podanie nieoficjalnie mówi się że trzeba mieć aż 120 punktów

Wszystko zależ od profilu, ale punkty dostajesz też za oceny (celujący to chyba 15 punktów), czerwony pasek, osiągnięcia w konkursach/olimpiadach, udział w WOŚP. Tylko trzeba o tym przypomnieć wychowawcy (i walczyć o swoje). Za trzy piątki masz 39 punktów, czyli 120 punktów nie jest nie do przeskoczenia :).

Link do komentarza

Ja moze zdobede z 40 z humanistycznego ale z matmy maskara 33... matma byla dosc trudna nie spodziewalem sie tak wiele przyrody i chemi. Ostatecznie bede walczyl o punkty do liceum. 120 - 130 srednia zeszlo roczna.

BTW. bedzie jeszcze +24 za test z angielskiego jesli zdobede max ( nie chodzi mi o ten dzisiejszy tylko o taki "rekrutacyjny") wiec sie nie martwie tym bardziej ,ze z dzisiejszego mam z 44.

Link do komentarza

Rotfl

Ja w dalszej edukacji uwzględniam wyłącznie profil humanistyczny ogólniaka. I to najlepiej zestaw Pol- Wos- Hista

Z pierwszego testu zlamiłem w jednym głupim pytaniu, bynajmniej nie jednym z wymienionych wyżej... Znać odpowiedź, a mimo to dać niewłaściwą... Ponad 45 punktów powinno być... Idealnie byłoby z 49

Drugi upłynął mi pod znakiem radioaktywnych biedronek. Mam nadzieję, że będzie coś ponad 30 punktów...

A angielski... Poszedł nie najlepiej, bo tylko 45 punktów. Może to przez chorobę... Trzeba jakoś to tłumaczyć. Test był naprawdę banalny, raczej nie przysporzył mi trudności. Owszem, potknąłem się w kilku sprawach, ale to raczej nie przez jakąś niewiedzę.

Link do komentarza
(...)postaci(...)

Postacie. Argh.

(...)ruskim kazaniu(...)

Ciekawy frazeologizm! Słownik frazeologiczny też tak uważa.

A test z angielskiego to była czysta strzelnica. Nie wiem czy zdobyłem choć jeden punkt, ale jak to mówią, ślepej kurze też trafi się ziarno... Może będzie tych ziaren z 25?

*meep!?* Toż to ino podstawy trza było znać. Tam niemal zero gramatyki było (z 2 lub 3 zadania...).

Najlepsze było to że w poleceniu gdzie trzeba było, w pierwszym egzaminie, streścić tekst I, w którym była opowieść o królu Salomonie, duża część uczniów streściła... Tekst IV, czyli fragment z wybrakowanego tłumaczenia "Władcy Pierścieni".

Do przewidzenia. Mam nawet taką teorię, że im częściej nauczyciele coś powtarzają ("Czytajcie polecenia ze zrozumieniem!"), tym bardziej prawdopodobne, że uczniowie się do tego nie zastosują.

(...)rozprawka, którą mieliśmy napisać odnosiła się do wyboru szkoły i nie można było wykazać się znajomością jakiejkolwiek lektury... Taki lajf.

No taaak. To przecież oczywiste, że jest trudniej. Jakby tematem rozprawki była lektura, to trzeba by było wykazać się znajomością lektury, a skoro temat był bardzo prozaiczny i niezwiązany z jakąkolwiek lekturą - wymagana była tylko umiejętność pisania i myślenia. Nic dziwnego, że rozprawka była dla przeciętnych gimnazjalistów tak trudna. *powstrzymuje śmiech*

Ale egzamin matematyczny był mimo wszystko cholernie trudny.

No tak, bo po... *czerwienieje z wysiłku* ...pierwsze, trzeba było umieć odczytywać wykres, po... *patrzy z zastanowieniem na kolejny palec* ...drugie, trzeba było liczyć *krzyk zgrozy*, a po... *zdaje się, że wieki mijają* ...trze...trzecie! A po trzecie, trzeba było myśleć.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...