Skocz do zawartości
  • wpisy
    192
  • komentarzy
    3216
  • wyświetleń
    227147

Kret(yni) i Rodzice


Lord Nargogh

1214 wyświetleń

Oglądałem sobie właśnie Fakty na TVNie, kiedy usłyszałem wstrząsającą informację o tragedii jaka miała miejsce w jednym z supermarketów 'Netto' - małe dziecko imieniem Adrian nażarło się granulek środka czyszczącego Kret, bardzo mocno się poparzyło i trafiło do szpitala.

Więcej informacji - TUTAJ.

Na początku wspomniano tylko, że kierownictwo sklepu Netto oskarżyło rodziców, że zostawili dziecko bez opieki. Rodzice ze łzami w oczach zaprzeczyli temu faktowi, twierdząc że opiekowali się dzieckiem 'tak jak zawsze' i to w zupełności zadowoliło i przekonało dziennikarzy, którzy zaczęli miotać gromami i oskarżeniami w producenta środka (bo za łatwo można było odkręcać butelki) i sklep (bo butelki z towarem były umieszczone na samym dole i dziecko mogło po nie sięgnąć). I tak skupiono się na tym aspekcie, pokazując jeszcze liczne ekspertyzy na temat butelek, ujęcia z ukrytej kamery jak dziennikarz chodził sobie po sklepie i otwierał kolejne butelki, żeby sprawdzić czy w istocie można je otworzyć tak łatwo.

Nadmienię w tym miejscu, że butelki z tym preparatem jest otworzyć bardzo trudno, ale tylko za pierwszym razem - po uprzednim 'rozdziewiczeniu' nakrętki, następnym razem jest już dużo łatwiej.

Po wszystkim oczywiście towar nie został zakupiony, a zdeflorowane opakowania zostały odłożone na półkę. Każde następne dziecko, któremu przyjdzie ochota na żrący środek chemiczny będzie miało ułatwiony do nich dostęp w sklepach w których przeprowadzono 'badanie'.

Ale nie to mnie najbardziej zdenerwowało w całym materiale. Raczej to, że jak zwykle rodzice są tutaj świętymi, którzy zostali poszkodowani przez brutalny i zły spisek Systemu.

Nikt nie ośmielił się nazwać tych ludzi po imieniu wedle tego, co zrobili.

Nieodpowiedzialni kretyni, którzy nie powinni mieć prawa do rozmnażania. - taki tytuł moim zdaniem jest najbardziej adekwatny do całej sytuacji.

Ale 'przecież pilnowali dziecka, pilnowali go tak jak zwykle' - w obliczu tego co się stało, widzę dwie możliwości, jak połączyć tą wypowiedź z felernym zdarzeniem:

- Pilnowali tak jak zwykle, czyli nie pilnowali - dziecko biegało sobie swobodnie po markecie niczym dziki bizon po prerii*,

- Pilnowali go jak należy, czyli w momencie gdy dziecko otwierało butelkę z napisem 'Kret' i wpychało sobie granulki do buzi, to z zainteresowaniem przyglądali się całemu zajściu, czekając 'co się stanie'.

Ten przypadek to wierzchołek góry lodowej. Rodzice w tym kraju są zawsze święci. Co z tego, że mieszkają na śmietniku i są wiecznie pijanymi alkoholikami - to urzędy są bez serca, odbierając im ich pociechy. W końcu to miłość jest najważniejsza. Co z tego, że z ich domu wyszedł niedorozwinięty psychopata, który przyszedł do szkoły i wymordował pół grona nauczycielskiego - rodzice są niewinni, to wszystko wina brutalnych gier komputerowych.

Rodzice zawsze są niewinni. Piętnować należy wszystko wokół, ale nie rodziców.

Bullshit. Mam nadzieję, że również to dostrzegacie.

Na zakończenie dodam, że sam pomysł umieszczenia butelek ze środkiem wyżej niż wcześniej jest bardzo kretyński. Dzieci są głupie. Zawsze znajdą sposób, żeby zrobić krzywdę zarówno samemu sobie, jak i wszystkim wokół. Nie chodzi o to, żeby główkować jak tylko uniemożliwić im technicznie zrobienie sobie krzywdy - bo na to jest tylko jeden sposób - uciąć im rączki i nóżki. Chodzi raczej o to, żeby bachora pilnować, żeby sobie tej krzywdy zrobić nie mógł.

* - swoją droga strasznie mnie wnerwiają takie luźno puszczone bachory, które hałasują, blokują przejście i ogólnie utrudniają życie z powodu niekompetencji swoich rodziców.

26 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Dlaczego ludzie piszący tak nierozsądne komentarze robią to jako Goście? Należy mieć chociaż tyle odwagi cywilnej, żeby zrobić to pod własnym nickiem.

To jest tragedia dla tego dziecka, ale też dla całej rodziny; co wartościowego wnosisz do całej sprawy pisząc tak okrutne i obraźliwe słowa pod adresem ludzi, którzy właśnie przeżywają gehennę, która i tak jest niczym w porównaniu z gehenną ich dziecka?

Choćby pokazuje, jak NIE powinno się zajmować dzieckiem, bo może skończyć z poważnymi obrażeniami. Do tego ładnie piętnuje zachowanie, które każe zawalać winę na wszystko, tylko nie na rodziców. I potem mamy informacje, że to gry przyczyniają się do zwiększania śmiertelności na świecie, a nie ludzie - koledzy, nauczyciele, rodzice i tak dalej.

Byli winni czy nie - ze względu na to maleństwo nie powinniśmy tego komentować - ani ty, ani ja, ani nikt, kto o całej sprawie tak naprawdę nic nie wie.

Bardziej przełyku mu nie wypalimy, więc jestem za piętnowaniem takich zachowań. Może wtedy ktoś stuknie się w głowię i kiedyś będzie bardziej uważał na swoje dziecko.

Ocena sytuacji na podstawie zerowych informacji nie jest oceną a bezwartościowym stekiem słów, które co najwyżej mogą wyrządzić jeszcze więcej zła, niż już się stało.

W jaki sposób? Rodzice są anonimowi. Na drugi raz zastanów się nad tym, co piszesz, bo wychodzą z tego bzdury.

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...