propaganda
Tegotygodniowy konkurs poddał w wątpliwośc, moja chęc uczestniczenia. Temat jak dla mnie trudny i niespecjalnie trafiony, ale... uzależnienie wzieło górę i zabrałam sie do pracy. Do wykonania zdjęcia potrzebowałam jedyne 356 drażetek, 8 mm-sów oraz misiożelki. Ustawione w lini prostej utworzyły ostatecznie tytułową "Armię Czerwoną". Miał byc tez dopisek filozoficzny w stylu "wykorzystywani niczym pionki w rękach władzy itp." , aczkolwiek ostatecznie zrezygnowałam, ze względu na drażliwą tematykę. Tyle o mojej drażetkowej armii. Obok znajduje się zdjęcie z jednego z konwentów w którym brałam udział dzielnie nasząc na sobie caaaaały dzień zbroję z ... tektury. Zbroję własnoręcznej roboty. Nie dało się usiąśc, wrzynało się wszędzie, ale ogólnie było super . Zdjęcie zrobione w studiu z flagą innego konwentu Balconu. Teamtyka tegotygodniowego konkursu narzuciła mi wspomnienie w tym strojem i flagą. Stąd też zdecydowałam się jej umieścic . Kto odważny zgadnie za jaką jestem postac przebrana ? Enjoy!
2 komentarze
Rekomendowane komentarze