Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KafarPL

Rozwiązany: Karta graficzna rozłącza się

Polecane posty

Problem jak w temacie.

Problem występuje już od około 2 miechów, ale ostatnio już mnie ostro wkurza gdyż nasilił się do tego stopnia, że nie da się pracować....

Po prostu podczas pracy na kompie karta przestaje kontaktować z płytą. I albo komp się resetuje (w 10% przypadków) albo po prostu black screen i jakże uprzejmy sygnał iż karta graficzna nie jest włożona poprawnie.

Wyjmowałem ją, czyściłem, czyściłem płytę główną - nic. Potrafi się tak robić nawet kilkanaście razy dziennie, a nawet zaraz po uruchomieniu systemu po owej awarii.

Ktoś ma pomysły jak naprawić to cholerstwo? Bo przez to aktualnie komp nadaje się co najwyżej do chwilowego poprzeglądania neta albo rundkę w sapera.

Karta - GF 9600GT Glaciator 512, płyta - Gigabyte GA-MA770-DS3. Sprzęt ma już +/- 4 lata...tyle że chyba 4 lata to mało jak na awaryjność karty? (wątpię że to wina płyty)

Może przemyć styki grafy alkocholem?

Aż dziw że podczas pisania tego posta mi się nie rozłączyła

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie wina karty, czy płyty, a tadadam : OBUDOWY.

Tam gdzie masz przykręconą kartę do obudowy musi być jakiś problem. Odkręć kartę i ją wyjmij, później przejedź palcem po miejscu, w którym siedziała karta graficzna. Powierzchnia powinna być gładka jak pupka niemowlaka - jeżeli coś "znajdziesz pod palcem" zapewne nie obędzie się bez "papieru ściernego" i delikatnego "szlifu". Dawno temu miałem taki sam problem i to, co napisałem pomogło (jakieś10 lat temu). :cool:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, zaraz sprawdzę. Jak jest jakieś wybrzuszenie to trę...problem będzie ze sprawdzeniem czy to było przyczyną (rozłączanie jest całkowicie losowe, czasem raz dziennie czasem pięć..)

Ale szczerze wątpię że to jest przyczyna. 4 lata działało i nagle coś się wybrzuszyło na kawałeczku obudowy? :P

EDIT: OK. Zdjąłem ale żadnych wybrzuszeń nie było. Co najwyżej ostra krawędź. Przetarłem papierem.

Dodatkowo już przemyłem spirytem styki.

Teraz tylko czekać czy się coś spierdzieli...odezwę się przy następnej awarii (ale jak ktoś ma inne pomysły jak temu zaradzić, niech pisze :) )

EDIT2: Coz, dlugo czekac nie trzeba bylo. Black screen, monitor mryga tylko dioda?speaker sie rozleniwil i nawet nie raczyl poinformowac o rozlaczeniu karty.

BTW: Moze mi sie tylko zdaje, ale mam wrazenie ze czesciej mi sie rozlacza podczas grania. Ale pewny nie jestem

BTW2: Jakis czas temu pytalem ktora karte kupic, i doradzono mi GF GTX260 216SP. Problem w tym ze uzywanie jeszcze idizie kupic, tyle ze ja uzywanych partow do kompa nie lykam. A nowe to jakis zart bo kosztuja powyzej 750 zeta ( i sa tylko w kilku sklepach). Jakas alternatywa ktora bedzie lepsza od mojego 9600GT, w cenie do 400 zeta? Procek-athlon x2 6000+, zasilacz bodajze 390W (modecom premium 400 - tak, poinformowano mnie juz ze zlom, ale u mnie dwa kompy kozystaja z owego i jak na razie od kilku lat brak awari)

BTW3: Sry za bledy ale pisze z mobilnego

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawa k.graficznej, w tym przypadku mało opłacalnym jest rozwiązaniem patrząc na 4 lata jej użytku, nie wiadomo do czego?

Powiem ci że naprawa jej mało by zmieniła, i metody stare na jej naprawienie by ci dały góra jakieś parę miechów do przodu, potem by po prostu padła.

W twoim przypadku, twoja karta zwyczajnie rzecz mówiąc zużywa się, i nawet obudowa w tym przypadku ci nić nie pomoże. Bo 10 lat temu były zupełnie inne projekty obudów, niż teraz są, tak samo karty graficzne.

Radził bym ci ją wymienić szczerze niż męczyć się z nią, nie wiadomo ile

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A masz możliwość sprawdzenie na swoim sprzęcie innej karty lub swojej karty na innym sprzęcie? Mi takie zabiegi pozwoliły upewnić się, że to karta się zepsuła. U Ciebie i tak długo wytrzymała jak na nVidię - u mnie niecały miesiąc po końcu gwarancji i w serwisie powiedzieli że te karty tak mają (a miałem 9800 GTX).

A przy grach wyłącza się częściej, bo o wiele szybciej się nagrzewa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie teraz sprawdzam z ojcem na jego kompie, trzeba tylko wylaczyc zintegrowana. Zobaczymy czy bedzie hulac czy nie

Jezeli bedzie smigac to znaczy ze wina jest jednak plyty (zasilacz odpada gdyz speaker nie daje info o bledzie karty tylko o tym ze jest niepoprawnie wlozona - czyli sie rozlacza) i wtedy mam lipe bo nie mam innej karty pci-e zeby sprawdzic dokladnie

No a do nowej mi jeszcze kasy brakuje (poza tym ze tej 260 216 nie idzie kupic, a co za tym idzie trzeba wybrac nowsza ktorej mocy i tak procek nie wykorzysta?no i jeszcze musi pobierac na tyle zeby zasilacz ja obsluzyl)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, po testach. No i niestety na drugim kompie nie rozłączała się (już wolałbym żeby to robiła, przynajmniej byłoby jasne co i jak).

Także albo wina płyty, albo (teoretycznie) może też być wina pamięci. Nie mam już pojęcia. Chyba trzeba zacząć zbierać na nowego kompa (przynajmniej procek zostanie :P)

Jak ktoś jeszcze coś może doradzić, chętnie poczytam :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.


  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...