Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rorschach

Rock'n'Rolla (2008) Guy Ritchie

Polecane posty

rocknrolla-poster.jpg

Świetnie zrobiony film. Już w pierwszym zdaniu wyrażam swoją o nim opinię, a w kolejnych przekonam was, że to prawda. Fabuła kręci się wokół 7 milionów euro, które pojawiają się w półświatku Londynu za sprawą nowoprzybyłego do stolicy Anglii, Rosjanina, pragnącego zbudować kompleks hoteli i biurowców, niekoniecznie czekając na wszystkie pozwolenia. Kto widział inne filmy Guya Ritchiego, wie mniej więcej czego się spodziewać - jest kilka grup osób chętnych na te pieniądze i wiele intryg zostanie uknutych zanim płynąca Tamiza odmierzy czas trwania filmu. Ważne miejsce w filmie ma także pewien enfant terrible muzyki i nie tylko, gwiazda rocka oraz tajemniczy obraz. Nie mogę zdradzać za wiele z fabuły, bo jest kilkuwątkowa, nieliniowa i wciągająca.

Tym filmem Ritchie wraca do wielkiej formy, która spadła nieco w okresie w którym powstał np. Rewolwer, i nawiązuje do tradycji swego najlepszego dzieła czyli Przekrętu, a może nawet je przewyższa. Świetny dobór aktorów, genialna muzyka, klimat Londynu i niebanalne poprowadzenie fabuły to jedne z zalet tego obrazu filmowego. Ocenimy to wszystko po kolei: (wybaczcie wtrącenia po angielsku, ale jeśli się dobrze zna ten język, z filmu wyciągnie się zdecydowanie więcej smaku)

Muzyka - naprawdę dobrze dobrana, utwory pasują do scen i stanowią ich naturalne tło, a na dodatek mamy co najmniej trzy utwory wyróżniające się:

Funnel of Love by Wanda Jackson

motyw główny filmu czyli I'm a Man by Black Strobe

Rock'n'roll queen by The Subways

Obsada - cała Wild Bunch wypada świetnie - w rolach drobnych kryminalistów spisuje się i Idris Elba i Gerard Butler i Tom Hardy, razem tworzą zgraną paczkę, tak różnych, pokręconych, ale tworzących zespół przestępców

Thandie Newton jako seksowna księgowa działająca jako tzw. freelancer, sprawia, że inteligencja i uroda to niebezpieczne połączenie

Tom Wilkinson jako magnat na rynku nieruchomości - on jest jedną z trzech osób które niosą fabułę i udaje mu się to fantastycznie, grając przedstawiciela typowej "starej szkoły"... Cecha charakterystyczna - nie lubi imigrantów

Toby Kebbel - jedna z najlepszych ról filmu, świetnie się odnajduje w roli sprawiającej kłopoty gwiazdy rocka, która jednak ma swoje plany i zamiłowanie do sztuki... No i ten wykład o życiu wygłoszony przy pomocy pianina i paczki papierosów

Mark Strong - Archie to trzecia z głównych postaci, jest jednocześnie narratorem filmu i bardzo charakterystyczną postacią. Świetny dobór aktora do roli. No i ten słynny na cały Londyn, Archie's slap

Karel Roden - jego kreację postaci Rosjanina po prostu trzeba zobaczyć. Wspomnę, że jego postać wyglądem i działalnością jest wzorowana na Romanie Abramowiczu

Tytuł: cóż, to proste, genezę pojęcia "kto to jest Rock'N'Rolla i kto to Real Rock'n'Rolla", wyjaśnia głos Archiego na wstępie filmu. Można też posłuchać trailer-a

Przykładowe cytaty: "I'm dead, Pete. Dead people don't like company", "Victor, please, come join us" , "If Johnny Quid is missing, that's third time this year", "Looky, but no touchy", "If a slap don't work, you cut 'em or you pay 'em, but you keep your receipts, cos this ain't the Mafia."

Obsada:

Gerard Butler - One-Two

Tom Wilkinson - Lenny Cole

Thandie Newton - Stella

Mark Strong - Archibald "Archie"

Toby Kebbell - Johnny Quid

Tom Hardy - Handsome Bob

Karel Roden - Uri

Idris Elba - Mumbles

trzecioplanowo : Ludacris - Mickey, Gemma Arterton - June

Ten film po prostu trzeba obejrzeć. Nie jest to może dzieło wybitne np. w kategorii dramatów psychologicznych lub kina tzw. ambitnego, jednak wciąż jest do genialny kawał rozrywki, z ciekawą fabułą, której łatwo przewidzieć się nie da (jak zamkną się wszystkie wątki) i ma co najmniej kilka świetnych elementów wyróżniających ten film z tłumu. Jako kryminał z domieszką komedii, akcji, sprawdza się wyśmienicie, niektóre postacie są lekko przerysowane, ale na szczęście film w żadnym calu nie jest parodią. Ostatnim kadrem filmu jest zapowiedź, że

Johnny i Wild Bunch

powrócą w The Real Rock'n'Rolla, jednak jak na razie o tym filmie cisza. Chociaż podobno Ritchie scenariusz ma napisany, a aktorzy chętnie wrócą do postaci. Jednak na razie to odległa przyszłość, o ile w ogóle sequel powstanie. Tymczasem, szczerze zachęcam do obejrzenia tego co jest teraz - Rock'n'rolla

I tylko szkoda, że przez cały film... a, nie będę zdradzał fabuły. Polecam ! Jak dla mnie, w swej kategorii filmowej ten tytuł dostaje 9+/10

Kategoria wiekowa: 16 +

Reżyseria i scenariusz: Guy Ritchie

Trailer:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na film Ritchiego to dzieło takie sobie. Film ani nie posiada tak charakterystycznych postaci jak w świetnym "Przekręcie" czy nie wiele gorszym "Revolverze" Humor lekko mówiąc nie powala (ten z Revolveru, był świetny) sama historia jest zrobiona poprawnie, lecz nic ponad to. Dla mnie takie 6/10.

Jestem ciekaw kiedy, albo czy w ogóle, wyjdzie sequel, bo napisy końcowe głoszą że przygody "prawdziwej Rock'N'Rolii powrócą"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...