Skocz do zawartości

CSBones - sezon drugi


Lord Nargogh

Polecane posty

Dobrze Joker. Masz mi migusiem sprawdzić wszystkie kebaby w okolicy, które mają takie papryczki w obiegu. Jak będziesz miał listę "turków" to daj mi znać załatwię nakaz.

Nie musisz podawać ile czasu potrzebujesz. ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 457
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

- Dzień dobry, panie Ogródek. Powie pan, co panu ukradziono?

- Nie mi, tylko naszemu klientowi. Trzy worki papryki różowej, już wam mówiłem.

- Różowej? To jakaś feministyczna odmiana? Z resztą, nieważne. Kim jest wasz klient?

- To tajemnica handlowa. Ile osób by nam zaufało, gdybyśmy rozdawali informacje o nich na prawo i lewo?

- Tak patrząc na spam w e-mailach, to całkiem sporo. A jeśli nam pan nie powie, nie będziemy mogli panu pomóc.

- No dobrze... Ale ta informacja jest tylko dla was, jasne?

- To zrozumiałe.

- To Michał Pierożek. Tu masz jego numer telefonu.

HELL YEAH, udało mi się pierwsze przesłuchanie, szefie! Chce mi się śpiewać! A numer ci wyślę SMSem i idę dobrać się do kasjerki. Zaraz... To ne tak miało zabrzmieć. OK, rozłączam się.

- Dzień Doberek, pani...

- Nektar, Agata Nektar. W czym mogę pomóc?

- W śledztwie, szanowna pani. Pewnie się dogadamy, w końcu też byłem kasjerem.

- W śledztwie? Boże, a co się stało??

- Nie Boże, ja Maciej Szrama jestem. Okradziono waszego klienta, Michała Pierożka. Kto był tu dziś rano?

- Kradzież? Straszne! A byłam ja, pan Kowalski (kierownik) i...

- Chodzi mi o osoby obce.

- A, to był tylko jeden klient, niestety się nie przedstawił.

- Dobrze, ale jak wyglądał?

- Miał taką ładną, niebieską koszulkę i był miły.

- Nic więcej pani nie pamięta? Nie rozglądał się jakoś w poszukiwaniu ochrony?

- Nie było ochroniarza wtedy, tylko kamery.

- Aha, dziękuję. Do widzenia.

Szefie, był tu niejaki Kowalski, kierownik, oraz jakiś facet w niebieskiej koszulce. Ja nie rozumiem, jak można z wyglądu zapamiętać tylko koszulkę, no ale.. A, i jest tu monotoring. Czy jakoś tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta jest szefie!!!

Czego szef nie zobaczy, to szefa nie zaboli(powiedział Joker zajadając się kebabami zamist pracować). Dobra się najadłem to do roboty.

__________

OMATKO!!! Ja... MAMY W OKOLICY 50 BUDEK Z KEBABAMI!!!

__________

UFF dobra sprawdziłem 49 budek z kebabami i nic. Zostałała mi ostatnia najbogatsza w mieście:

[J]a - Dzień Dobry(mówie wchodząc do baru)

[P]racownica - Dzień dobry, w czym mogę pomóc?

[J] - Czy w tym Barze używa się róż..(uuu całkiem ładna ta pracownica - zauważam). Uuuu, widzę że spory ruch tu u was dzisiaj(mowię widząć 48 gości siędzących za stołami)

[P] - Tak zgadza się(mówi przelatując cały bar wzrokiem). A więc, w czym moge pomóc?

[J] - ?

[P] - W czym moge słóżyć???

[J] - A no tak, w końcu po coś tu przyszedłem. Czy w tym Barze używa się różowej papryki?

[P] - Nie wiem czy mogę udzielać Panu takich inform...(ja pokazuję ,,odznakę") Tak owszem, a dlaczego Pan pyta.

[J] - To już moja sprawa. Ile kosztuje taki kebab?

[P] - (Niechętnie) No nie wieeeem czy...(przypominam o ,,odznace") No dobrze, kebab taki kosztuje 15000 zł.

[J] - pokerglass.png

[P] - trollface.gif

[J] - pokerglass.png

[P] - trollface.gif

[J] - pokerglass.png

[P] - trollface.gif

[J] - No dobrze dziękuję, do widzenia.

[P] - Do widzenia.

[J] - (mruczy pod nosem wychodząc) Zapraszamy ponownie już nie powiedziała.

___________

Zakładając, że na czarnym rynku takie kebaby są dwa razy droższe( przy zakupie na czarnym rynkuunika się jednak pewnych specjalnych kosztów i niedogodniści) to jeden kosztuje 30000. Biorąc pod uwagę, że na jakąś imprezę ktoś zamówi 100 sztuk to zarabia się jakieś... 3000000!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała być LISTA kebabów, a nie podrywanie pracownicy restauracji! Co to za jedzenie samemu? Kolombowi też się należy! Po sprawie sprzątasz garaż!

Maćku, masz zdobyć nagrani i przekazać je Jokerowi do zbadania, później przesłuchaj Kowalskiego. Ah... No i trzeba się zająć panem Pierożkiem. Ale to poczekam na jakiegoś innego agenta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do akcji postanowiłem solidnie się przygotować. Odwiedziłem sklep "U Alinki" w celu nabycia wybornego mamrota. Gdy usiadłem z towarem na mojej ulubionej ławeczce, moje oczy ujrzały niejakiego Michała Pierożka. Zacząłem wołać go z drugiego końca ulicy. Mój wygląd (być może i smród) początkowo go odstraszał, ale w końcu policyjna odznaka go przekonała. Skusił się nawet na mamrota, co pozwoliło nawiązać nam dialog.

[ja] Jest Pan stałym klientem pana Ogródka? (bierze większy łyk z butelki i podaje rozmówcy)

[MP] (Gulp) Tak, od lat kupuję od niego różową paprykę.

[ja] Człowieku, na co Ci różowa papryka?

[MP] Mam dobry interes z tych papryczek. Kebabodajnie kupują je hurtem. No i ten, no...(popija mamrota) Stachu Garbacz. Używa papryczek do zabarwiania mleka swoich krów na różowo. Ma bardzo charakterystyczną koszulę, na pewno go poznasz. Dobry ten mamrot...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Szefunciu kochany, mamrot to moje narzędzie pracy! Ale dobra, pogadamy sobie ze Stefanem, pogadamy...

[20 minut później...]

[Ja] Steeeefaaan! Cho no tu do mnie!

[stefan zaczyna uciekać]

[Gonię go przez kilka metrów, po czym padam z rykiem na ziemię]

Szefie! Uciekł mi drań! Uciekł! Ale kierował się w stronę budki z kebabami nr. 50...

Tymczasem ja udam się na degustację różowego papryczkowego mleka.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki znajomości chłopaków z osiedla dostałem cynk o miejscu pobytu Garbacza.

Tak więc czym prędzej udałem się na szrot używanych części rolniczych. (Tak więc to tam udał się po wizycie w kebabie...)

Wypatrzyłem go, gdy oglądał żniwiarkę 2900. Rzuciłem się na niego krzycząc - "Garbacz! Jesteś na liście podejrzanych w sprawie kradzieży nasionek różowej papryki pana Ogródka! Mamy dowody! Wiemy że to Ty zabarwiasz krowie mleko na różowo! Teraz jedziemy do Szefuncia...już on z Ciebie wydusi cel tych odwiedzin w budce z kebabami...I to Ty będziesz za mnie sprzątał garaż! (inni klienci szrotu chyba wzięli mnie za idiotę)

Mam go Szefie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szefuńcu, mam nagranie z kamery! Jest tam facet w niebieskiej koszulce, porównajcie z podejrzanym! A ja idę pogadać z Kowalskim...

- Dzień dobry, Maciej Szrama.

-Dzień dobry, kierownik Jerzy Kowalski

- Jerzy? A nie Jan?

- Jan to mój brat.

- Czy pan lub pański brat zna pana Pierożka?

- Tak, ja nie, ale Jan tak. Podobno Pierożek oszukał mojego brata na trzy worki papryki różowej.

- Dobrze. Nawet bardzo dobrze. Czyli, jeśli to pana brat ukradł te worki, to tylko odzyskał swoje rzeczy? Mogę jego numer telefonu?

Wszystko mam! Jan Kowalski został oszukany przez Pierożka! Mam jego numer telefonu. I przepraszam, że nie mogłem wczoraj, ale jak się mieszka z rodzicami wciąż... To trzeba na kolację wracać.

Mam nadzieję, że za śledztwo będzie premia?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra lista kebabów spoko! To tylko jeden kebab. Kebab nr. 50 na ul. Kebabowej 22, szefie łatwo tam dotrzeć. U dzięki Maciek, zaraz wezmę się za przeglądanie tych nagrań.

__________

(5 min póżniej siedzę przy laptopie przeglądając nagrania. Jedna ręką bawię się nożem, a w drugiej trzymam długopis, którym rozwiązuję krzyżówkę. Co jakiś czas przewijam nagranie.)

Nudy, nudy, nudy i nudy. O, a to ciekawe. Jak miał na nazwisko jeden z głównych bohaterów tej przeklętej ,,W pustyni i w paszczy"... znaczy się w puszczy?

Wciąż nic! Na tym nagraniu niczego nie ma! O za raz, jest na czym oko zawieśić, całkiem ładna. No dobra wezmę się w garść, bo nie chcę sprzateś tego przeklętego garażu. Jak dam Naprutowiczowi dobre winko, to on sprzątnie go za mnie! JEEEEAAAH!!!

__________

Ha jest gość w niebieskiej bluzce, ma jasno zieloną czapeczke z daszkiem, ktora przysłania twarz. Kurde, jak ja go rozpoznam? Czekaj, czekaj... Ma na lewym przedramieniu tatuaż z gumową kaczuszką. Dokładnie taki sam miał Czesław... Ten gość w niebieskiej koszulce to Czesław Ikśiński! Przeciez powinien siedzieć w pace... Zara, on uciekł z pudła!!! Muszę o tym powiedzieć szefowi! Wszystko uklada się w całość! Iksiński połączył siły z Pierożkiem i ze Stefanem, Tym od krów. Chcieli razem zarobić gigantyczny kawał szmalu, za różowe mleko i super kebaby na czarnym rynku!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze mamy listę podejrzanych. Teraz zgromadźmy ich wszystkich na komisariacie i przesłuchajmy. Zajmę się tym ja, Napruty i Maciek. Ty Joker w czasie kiedy ich będziemy przesłuchiwać masz przeszukać ich domy, tylko zrób to dyskretnie. Jak znajdziesz nasiona to daj znać. Do roboty.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta jest szefie! Zacznijmy od Iksińskiego.

________

(wchodzę do domu Czesława I. i rozglądam się)

Kurcze coś tu pusto, pewnie jak uciekł z pudła to wszystkie rzeczy wziął i przeniósł sie gdzieś indziej, ale zara, jest tu jego bluza z jakimś dziwnym proszkiem... To tynk! Jak go zbadam to może dowiemy się gdzie mieli bazę i ,,hodowlę" tych papryk!

________

(wchodzę do domu Pierożka i rozglądam się)

Tu już lepiej zrobię trochę zdjęć.

________

(10 min póżniej)

Zdjęcia zrobione i o co my tu mamy!? (porównuje dowód ze zdjęciami z internetu ze smartfona) To dwa nasiona papryki rózowej. Musiał je zgubić! Teraz to mamy na nich dowód! Cyk!(robię zdjęcie)

________

(wchodzę do domu Stefana krowiarza i rozglądam się)

Tu nic, nic, nic. Fuj, niedojedzona owsianka! Eee... Jest tu jakas kartka(czyta)

Spotkamy się w naszej bazie, a potem pojedziemy do Pierożka. Dla pewności, żebyście się nie zgubili napiszę, że nasza baza jest na ul. Przestępstw 7.

Ha, niemuszę badać tynku!! Mamy ich, zrobię tylko kilka zdjęć i lecę do bazy!!!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Proszę panów są panowie podejrzani o kradzież papryki różowej. - mówiłem do osób przede mną

-To absurd panie komisarzu!- zaprotestował jeden z nich

-Wszyscy mają panowie powody do popełnienia tego czynu.- nagle zadzwonił telefon - Przepraszam panów na chwilę. Muszę odebrać. - wyszedłem z pokoju - Masz coś Joker?

-Się wie szefie. To jakaś grubsza sprawa. Znalazłem informację że mają dziuplę na Przestępstw.

-To ja ich jeszcze pomęczę, teraz słuchaj co zrobisz. Pojedziesz do ich meliny, sprawdzisz czy tam są skradzione rzeczy, jeżeli tam będą to weź je i zawieź do Pierożka. Aha i nie zapomnij zostawić w kryjówce śladów, wskazujących gdzie przeniesiono nasiona. Jak będzie po wszystkim to ich wypuścimy z pojedziemy pod dom Pierożka. Potem zostanie nam czekać na rozwój sytuacji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się wie szefie! Jadę!

________

(10 min później znajduje się na ul. Przestępstw 7)

Eee... Niezły luksusik tu mają. Wielkie wanny, gumowe kaczuszki, dżakuzji, laptopy i cały sprzęt żeby hodować tę paprykę. Musieli się nieźle obłowić na tych kebabach. Ha! Są worki nasion! Dobra, napiszę im karteczkę(piszę)

Przenioslem nasiona do domu Pierożka. Pojedźcie tam.

To ich załatwi!!! Muszę upomnieć się o podwyżkę, za tę całą robotę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Dobra Garbacz, zacznij gadać. Po co wam ten spisek? Co robią te kebaby z różowym mlekiem?

- Przede wszystkim są drogie...

- I co jeszcze? Gadaj Garbacz!

- Bo co? Nic na mnie nie macie!

- Nie mamy? Poczekaj aż Joker wróci z wywiadu...Tymczasem cię trochę zmiękczymy...(otwiera mamrota)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, chyba nie można przy oficjalnych przesłuchaniach używać alkoholu!

- Panie Pierożek, czy napraawdę oszukał pan Jana Kowalskiego na trzy worki papryki?

- Nie oszukałem! To było uczciwe!

- Taa, jasne. Legalne, ale nieuczciwe, co?

- I co z tego, że stracił kupę forsy? Nie obchodzi mnie to!

- Ale Kowalskiego obchodzi.

- Panie Kowalski, próbował pan odzyskać swoje nasiona?

- Nie. Oszukał mnie, ale ja nie jestem złodziejem.

- Czyli to nie pan? Ma pan motyw i możliwość.

- Możliwość?

- Pana brat pracuje w banku, nie?

- A, no tak. Ale i tak to ie ja. Sprawdzaliście kamery?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szefie, jestem na miejscu i założyłem podsłuch! Ale najpierw pojadę po kebab, zgłodniałem. Joker, łap słuchawki i schowaj się w samochodzie!

Szefie, jestem na miejscu i założyłem podsłuch! Ale najpierw pojadę po kebab, zgłodniałem. Joker, łap słuchawki i schowaj się w samochodzie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Dobrze panowie pora to zakończyć! O zbliża się Pierożek! Joker dawaj słuchawki!

-Proszę szefie.

[Cholerni policjanci, węszą i dobrze im to idzie... Co to jest?! Kurcze mordka skąd tu się wzięły te worki! Chłopaki pewnie stwierdzą że dla siebie wziąłem wszystkie nasiona...] Podjeżdżają Kowalski i Garbacz, wchodzą do domu Pierożka bardzo źli. [Co ty sobie myślisz Pierożek?! Myślisz że po to kradłem te nasiona żebyś mnie wykiwał? - krzyczał Kowalski]

-To wystarczy. Brać ich panowie!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...