Skocz do zawartości
RoZy

GTA: San Andreas

Polecane posty

Świetny kawał mięsa. Treściwy jak... coś co jest bardzo treściwe. A muzyka szczerze, nie chciało mi się wrzucać własnych mp3 bo stacje radiowe są miodne bardzo ale to bardzo. Jedyny mankament to strasznie rozległe lokacje i szmat ziemi, który trzeba przebyć a w trakcie eklporacji, którego nic się wydażyć nie może (pustkowia). Cała reszta natomiast zbija ten mankament i raczy nas naprawdę rozrywką najwyższych lotów. Malkontenci coś tam jeszcze marudzą, żę grafika, że to, że tamto, tylko poco o głupstwach rozprawiać ja się pytam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W każdej części (może poza I i II) dobór muzyki stał na wysokim poziomie - każdy "meloman" mógł znaleźć coś dla siebie. Ja z kolei, zawsze szukałem stacji z cięższą, rock'ową muzyką.

BTW: "Personal Jesus" Depeche Mode, "leciał" w Vice City czy w San Andreas ?

Edytowano przez Ferrou
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny kawał mięsa. Treściwy jak... coś co jest bardzo treściwe. A muzyka szczerze, nie chciało mi się wrzucać własnych mp3 bo stacje radiowe są miodne bardzo ale to bardzo. Jedyny mankament to strasznie rozległe lokacje i szmat ziemi, który trzeba przebyć a w trakcie eklporacji, którego nic się wydażyć nie może (pustkowia). Cała reszta natomiast zbija ten mankament i raczy nas naprawdę rozrywką najwyższych lotów. Malkontenci coś tam jeszcze marudzą, żę grafika, że to, że tamto, tylko poco o głupstwach rozprawiać ja się pytam.

Ja tam nie wyobrażam sobie SA bez tych rozległych terenów. To świetne miejsca aby sobie poszaleć quadem, crossem czy nawet góralem. jest to również w miarę emocjonujący sposób przebycia lokacji. W GTA4 mogli dać kilka wsi i trochę miejsc gdzie "można odetchnąć".

Co do marud narzekających na grafikę na jednej stronie z opisem SA przeczytałem kilka nieprzyzwoitych komentarzy odnośnie tej gry. Prawie wszystkie odnosiły sie do grafiki, a jeden osobnik wyznał nawet że wyrzucił grę bo nie mógł patrzeć na kanciastą drogę. Warto dodać że komentarze pochodziły z 2008 r więc to trochę nieuczciwie jechać tak po kilkuletniej grze nie patrząc nawet na inne cechy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grałem ostatnio w SA...dzisiaj:) A kupiłem 3 wakacje temu:) Gra jest świetna! Tak radio X i k-dst to dobre radia ale najlepsza stacja to oczywiście "utwory gracza":D. Mnie osobiście odległości pasują i rozległe tereny. Grafika też jest spoko:) (mnie odpowiada) No i tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może co zrobić w SA z dźwiękiem szwankującym przy padaniu deszczu oraz czasami "zacinającą" się myszką? - próbowałem jakieś tam patche z netu ale nic nie dało, a poza tym nie dało się palić gumy samochodem/motorem po wgraniu patcha...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie może co zrobić w SA z dźwiękiem szwankującym przy padaniu deszczu oraz czasami "zacinającą" się myszką? - próbowałem jakieś tam patche z netu ale nic nie dało, a poza tym nie dało się palić gumy samochodem/motorem po wgraniu patcha...

Panel sterowania-dźwięki i urządzenia audio-zmień próbkowanie i jakość konwersji i będzie dobrze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże lokacje pasują do charakteru Gta:SA,fajnie czasami wsiąść na motor i pojezdzić na autostradzie,lub polatać odrzutowcem pomiędzy miastami,albo w samochód i przejechać się po Las Venturas w nocy,a przy okazji posłuchać dobrej muzy z olbrzymiej bazy utworów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra San Andreas uwiodła mnie swoim rozmachem, ogromem, możliwościami i postaciami. Najbardziej podoba mi się w tej grze ogromny teren, który można zwiedzać, zwiedzać i jeszcze raz zwiedzać! Co prawda, nic ciekawego oprócz domków i drzew nie uświadczymy, ale to po prostu jest... coś! A zwłaszcza przemierzanie autostrad motorem, albo jakimś super-szybkim autkiem. To jest wrażenie, którego się nigdy nie zapomina i który nie nigdy nie może być złe dla kogokolwiek.

Powiedziałbym jeszcze ze dwa zdania o muzyce, ale inni już mnie ubiegli. Jest bardzo dobra i tyle. ;]

A tak na marginesie, to mam problem z odpaleniem SA. Otóż włączam (usiłuję) grę, przez dwie sekundy klepsydra na kursorze i... nic. Nic, kompletny brak reakcji, nawet żadne okienko z errorem nie wyskoczy. O co w tym może chodzić? Ehh, a taką mam ostatnią chcicę na tą grę. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GTA:SA ma swój niesamowity klimacik, świetną muzę, fajną fabułę, ciekawe misje no i oczywiście starych dobrych "holmes". Grafika jak na dzisiejsze standardy już może nie zachwyca ale da się grać szczególnie po zainstalowaniu moda znacznie poprawiającego oprawę wizualną. W ubiegłe wakacje zakupiłem polską wersję GTA:SA i miałem połowę wakacji z głowy :smile: Za największą wadę tej gry uważam samoloty, którymi steruje się tak diabelnie trudno... Pamiętam jak dziś jakiej furii dostawałem, kiedy nie mogłem przejść misji z samolotami :mad:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja właśnie niedawno wróciłem do SA, przy okazji przypominania sobie całej serii od III wzwyż. Wiele zostało powiedziane, ja dodam swoje - granie na angielskiej wersji, gdy się wszystko rozumie, jeszcze bardziej polepsza klimat. Może niezbyt odkrywczy wniosek, ale ja dopiero teraz zauważyłem. Pierwszy raz grałem jakoś zaraz po premierze i właściwie znajomość angielskiego pozwalała tylko na zrozumienie zadań i prostszych dialogów. U kumpla widziałem wersję PL - nie była zła, ale to nie to samo. Jak wspominałem już, niedawno powróciłem i dopiero teraz widzę, ile smaczków przegapiłem (np. że Ryder pobił w szkole nauczycielkę w kolorach Ballas). Nic wielkiego, ale buduje klimat :)

A co do latania, to mi nigdy nie sprawiało problemu. Ani w Vice City, ani w San Andreas. Jedyne problemy miałem z opanowaniem Hydry, ale to przez ustawienie jej w "tryb helikoptera". Po nocach za to śniły mi się próby latania Cessną (Dildo to się chyba nazywało ?) z trójki. Do dziś nie umiem się tym wzbić w powietrze :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też wcześniej przez mniejszą znajomość angielskiego ominąłem wiele smaczków. Teraz raczej tak z 3/4 tego co mówią rozumiem, ale jednak wolę grać ze spolszczeniem. A z gadek podobała mi się bardzo gadka CJ do Ceasar'a, gdy pytał się

czy papież sra w lesie

xD

Edytowano przez spontan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pierwszy raz grałem w GTA: SA udało mi się przejść ponad 60% gry. I byłem nią zafascynowany. Teraz - kiedy są wakacje - planuje znów zacząć grać, tyle tylko, że tym razem chcę ją ukończyć!:D

W SA jest wiele smaczków i zabawnych sytuacji. Świat gry jest ogrooomny, ale jeśli ktoś lubi się również "bawić" w kierowcę ciężarówki, rolnika, prywatnego detektywa (hehe), albo wyjezdzac na "weekend" na wieś... :D Ach, SA jest dla niego!:D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się przejść prawie całe, po za ostatnią misją ( stary komputer ftw! ). Ogólnie gra fajna, jednak fabuła z czasem staje się trudna do zrozumienia że tak powiem.

No i te denne misje żeby mieć 100% ukończonej gry...n/c

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co jest tak trudnego do zrozumienia ? Wprawdzie przy lepszej znajomości angielskiego jeszcze całej gry nie przeszedłem, ale nawet przy kiepskiej jako tako rozumiałem fabułę. Owszem, SA można zarzucić wiele, jeśli chodzi o końcówkę (

to nieszczęsne zdobywanie dzielnic i misje, które niszczą klimat

, ale na pewno nie niezrozumiałą fabułę.

Co do drugiej części posta, nikt przecież nie każe Ci robić wszystkich misji i osiągać 100% ukończenia gry. Jak nie chcesz, to kończysz główny wątek i wywalasz grę z dysku, a pudełko odstawiasz na półkę. Simple :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi lata się w SA bardzo przyjemnie. Na początku były problemy ale teraz wyczyniam prawdziwe ewolucje. Za to jakos nie mogę dobrze opanować jazdy, czesto wpadam w poslizg. Ostatnio chciałem sobie zmodować grę przez dodanie nowych wozów. Skończyło się jednak na posypaniem gry i reinstalką. Od tej pory zacząłem cenić tylko podstawkę (zwłaszcza że możemy sobie nieżle odpicować niektóre wozy w dzielnicy hipisów w SF).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą fabułą miałem raczej na myśli to, że niektóre wątki są jakby niezakończone, przynajmniej tak mi się wydaje. Tzn. zrozumieć można.

Zdobywanie dzielnic akurat przypadło mi do gustu : D

Co do drugiej części posta, nikt przecież nie każe Ci robić wszystkich misji i osiągać 100% ukończenia gry. Jak nie chcesz, to kończysz główny wątek i wywalasz grę z dysku, a pudełko odstawiasz na półkę. Simple :)

Oceniałem całość gry, czyli zadania główne + poboczne. Ofc. że nie robiłem tych wszystkich nudnyyych zadań... Przecie nikt nie zmusza ;

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię zawsze misje strażaka, karetki, pimp'a i kurierskie :) i wiele innych. Mi tam zdobywanie dzielnic się podoba. Nie mam się w SA do czego doczepić. Co z tego, że grafika się zestarzała skoro gra mnie po dziś dzień jara? A robienie tagów w LS to dla mnie kozacki pomysł! GROVE 4 LIFE :tongue:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej zafascynowały momenty przed ostatnia misją gdy

w miescie wybuchły zamieszki, ludzie nosili telewizory i inne graty, z domów unośił sie dym, wybuchały samochody. Także podczas misji rzucano do nas koktajlami i strzelano.

Dlaczego się tak działo?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...