GTA: San Andreas

[Rudy12]

Mnie zdenerwowała misja , kiedy trzeba zabić Big Smoke'a. Nie mogę Sweeta złapać , gdy łapie się wozu. Zawsze mi spada i koniec misji. A nie chce mi się cały czas wchodzić tam,zabijać Smoke'a i próbować łapać Sweeta.

To ja chciałbym Cię uprzejmie poinformować, że po tym jak

Tenpenny odjeżdża ze Sweetem na drabinie wozu strażackiego, możesz ich zostawić i iść do domu, żeby zapisać.

Jak po zapisie pójdziesz wykonać tą misję, to będzie właśnie od tego momentu.

[DKson]

To w końcu ostatnia główna misja, musi być trudna. No bo jak: przez całą grę katorga a na końcu jakiś mały pikuś? Misja odjechała lekko z trudnościa ale pomysł ciekawy. Ogólnie cała fabuła jest bardzo wciagajaca. Jak pierwszy raz w to grałem to z rozpędu przeszedłem jakieś 1/4 gry bo tak mnie wciagnęła.

Edytowano Maj 7, 2009 przez DKson

[MasterThief]

Mnie się ta ostatnia misja bardzo podobała - strasznie wciągała ( szczególnie w fabryce), ale 1 moment faktycznie był trudny- z Sweetem, gdy miał skoczyć na nasz wóz - to było naprawdę trudne , ale ile dawała satysfakcji przejście tej misji za pierwszym razem

[BaSScooT]

Wielkie dzięki damianek12385 tera mozna sie zabawić....

[spontan]

Kiedyś dawno temu zaciąłem się na misjach na lotnisku, tych w których uczymy się latać samolotami, po prostu nie mam nerwów do gier ;]

Dziś zainstalowałem i odpaliłem GTA: SA i znów poczułem ten klimat, to na prawdę super gra, mam nadzieję że tym razem ja przejdę

I jeszcze jedno, grafika na prawdę mi się podoba wszystko na full bez ścin, normalnie luksus, a wcześniej musiałem grać w GTA na celeronie 1,7Ghz, 256 mb ram i geforce 2 i o dziwo stary komp dawał radę

[Mariusz Saint]

SA potrafiło całkiem przyjemnie działać, to prawda. Nie pamiętam jaki to bajer był w opcjach graficznych, po którego wyłączeniu nie widać było żadnej wyraźnej różnicy w obrazie, a ilość klatek wyraźnie się podnosiła W sumie jedyne problemy podczas grania w wersję PC miałem podczas przejazdu autostradami, bo tam potrafiło ścinać niemiłosiernie (mój komputer to Celeron 2GHz, 512 MB RAM, GeForce FX 5200) i kilka misji z kasyna było dosyć uciążliwych. Ale mimo wszystko dało je zrobić. Podczas gry na PS2 widać, że grafika jest uboższa, ale działa dużo stabilniej.

[spontan]

Gdzie najlepiej wykonywać misje dla strażaków? Pamiętam że pogotowia w takiej malej mieścinie, ale nie pamiętam tych strażaków.

I czy misje w których okradamy domy zaliczają się jakoś (rośnie jakiś pasek, czy cuś?), czy tylko robimy je żeby mieć więcej kaski?

[Duffy]

A próbowałeś pojechać wozem strażackim na wieś i dopiero zaliczać misje? Jeżeli tak się nie da to i tak bardzo łatwo jest je zaliczyć w Los Santos, ja je zaliczyłem na samym początku gry bez najmniejszego problem, tylko trzeba znać dobrze miasto i wiedzieć gdzie skręcić, żeby dostać się w odpowiednie miejsce.

[MasterThief]

Bardzo mnie zirytowała misja, gdzie trzeba było podnieść pojemność płuc w wodzie ( chyba 20% jak się nie mylę), Boże...pół godziny głupiego pływania, a potem dopiero można było zaliczać misję...głupie to takie było że hej ! ;/

[Mariusz Saint]

Misje strażackie - według mnie nie ma jakiegoś konkretnego miejsca, które jest absolutnie najlepsze do tego. Dopóki masz podstawowe pojęcie o układzie miasta, to powinno pójść bez większych problemów (no i nie masz problemów z celowaniem strumieniem wody ).

Okradanie domów - podobno trzeba podobno zebrać 10 000$ w skradzionych dobrach żeby zaliczyć tę misję, gdy robisz GTA:SA na 100%, ale z drugiej strony licznik procentowy się nie podnosi po zebraniu tej kwoty, więc nie wiadomo na pewno Jeśli grasz na 100%, to można dla świętego spokoju pookradać te domy, szczególnie, że kasa zawsze się przyda.

[Tony_Starks]

ja juz zwykle mialem do tego momentu dawno pluca na full bo szukalem ostryg.

bardziej irytujaca byla szkola latania, to chyba jedyny minus tej gry

Edytowano Maj 13, 2009 przez sieah

[KubaShikamaru]

Nienawidzę szkoły latania w tej grze.Przeszedłem GTA 5 razy a i tak szkołę latania zawsze za 2 razem.A i wiecie w jakiej najlepiej kolejności zabijać w ostatniej misji Zero??

[MasterThief]

Ja niszczyłem to w dowolnej kolejności, aczkolwiek najlepiej mi szło jak brałem najpierw tych najbliżej a na konie tych najdalej połozonych. Ale ta misja też jest diabelnie trudna, naprawdę oprócz szkółki latania, to to było chyba najokropniejsza misja w grze...://

[spontan]

Miasta znam, bo w SA grałem sporo czasu

A to wykonam te misje złodzieja, bo nie pamiętam czy się je zaliczyło czy nie xP

[Mortarion]

Poza kasą to chyba jeszcze właśnie wykonanie tej misji złodzieja daje nieskończoną wytrzymałość, można sprintować na nogach, na rowerze i w wodzie bez zatrzymywania się na odpoczynki, więc całkiem przydatna opcja jak za całkiem prostą misję, szczególnie do tego dodatkowego wyścigu z pływaniem, bieganiem i jazdą rowerem koło latarni morskiej w 1 mieście.

[CobraCommander]

Misje Strażackie były OK raz miałem bekę ja tu gonię jednego palącego się gościa on ciągle mi wymkał i nagle wpadł do wody, i nie wiem czemu zaklnołem że wpadł do wody bo w niej zginie a tu się sam ugasił i został zaliczony, a teraz z nudów ulepszyłem wóż strażacki że jest bardzo szypki, łatwo się nim w zakręty wchodzi, i na wszystko niezniszalny, a nawet jak się wsiądzie zamyka dziwiczki i tak policja nas nie wywali taki wóż jest idealny do wykonywania misji.

Co do Tatuaży i Fryzurek, też fajne, ale tatuaże takie słabe więc nie tatułowam się, a fryzura moja ulubiona to Brudka na twarz i Irokez i tak BJ Baracus z Drużyny A jak malowany. a z ciuchów, Czarny Podkoszulek (Binco)Spodenki Woodland Camo (też Binco ) buty Motocyklowe (chyba Victim) Gold Chain (Sububran) Gold Rolex (Dider sahns)

[szponislaw]

GTA: SA jest dobrą grą. Nie BARDZO DOBRĄ. Uważam tak, że gra wprowadza tyle czasem niepotrzebnych rzeczy.Misje dodatkowe, opcje ubioru, siłownia to dobre rozwiązania, lecz nie mogę zgodzić się z tymi statystykami. Ich jest dosłownie MULTUM ! Umiejętność jazdy na rowerze, na motorze, na czymśtam, na samolocie, w helikopterze, szkoda że, nie wprowadzony został statek komiczny xD. Sądzę tak bo znam takie przysłowie "Co za dużo to nie zdrowo". Szanuję osoby, którym podoba się ta gra bardzo, bo sam nią byłem, lecz wierzcie mi ta gra też kiedyś się wam znudzi. Zaciąłem się przy misji w której trzeba było mieć umiejętność nurkowania dużą i myślę, że właśnie za to się do niej zraziłem.

[EMILjON]

Też mnie wkurzyła ta misja bo nie miałem odpowiedniej pojemności płuc (lung capacity). Wpisałem kod na nieskończony tlen wpłynąłem pod wodę położyłem klucze na myszce aby bohater nie wypłyną na powierzchnie zjadłem obiad wracam do kompa i mam na full pojemność płuc.

[buczek93]

Do tej gry trzeba mieć cierpliwość. Mnie sie multum opcji, rozbudowane staty, ciuchy jak najbardziej spodobały. Raz zrobiłem 100% ale to było ponad 100 godzin grania

Ale mówie : WARTO. Bardzo dobrze że są misje kuriera, wyzwania (dzięki temu można się dorobić w miare łatwo, a LS dodatkowo szybciutko na rowerze na maxa nauczyć jeździć), kamieniołom itd. Brakuje mi tylko misji na telefon, które były w VC. I jeszcze jedno : za pierwszym razem szkółka latania na serio zajęła mi 5 godzin, teraz to 20 minut

skoro nie potraficie sie połapać jak latać, wpisujcie sobie kod na hydrę

EDIT Gdzie jest sklep Victim ? W SF jest, ale nie moge do niego wejść, nawet jak nie mam misji. Dodam że mam już odblokowane LV. A i w mieście kasyn nie znalazłem sklepu z ciuchami za które warto umrzeć.

Edytowano Maj 23, 2009 przez buczek93

[Pan Don]

Sklep Victim jest we wszystkich trzech miastach (w LS w Rodeo, w SF w Downtown, w LV w Creek - coś na kształt centrum handlowego) .

Polecam mapkę (LINK).

Śmieszne są te "ciuchy, za które warto umrzeć" - pamiętam, że po zakupach w tamtym sklepie wyszedłem w butach z krokodyla, skórzanych spodniach, ze złotym łańcuchem i z dość śmiesznym beretem na głowie (CJ wyglądał tak jakoś... niezbyt męsko ).

Bardziej podobały mi się ubrania ze sklepu Didier Sachs.

Odblokowuje się pod koniec gry (bodajże po powrocie do LS) i może się okazać, że za równowartość zakupów można by kupić małą nieruchomość

W sumie warto poświęcić trochę wirtualnych dolarów, żeby zobaczyć CJ-a w luksusowym garniaku, ze złotym łańcuchem, srebrnym zegarkiem i... kapeluszem słomkowym (jeśli mnie pamięć co do polonizacji nie myli)

Tak powinien wyglądać prawdziwy gangsta!

[buczek93]

Dzięki za mapke i info

Zapewne zajrzę i może będe wyglądał jak Tommy po wizycie u Rafael'a ?

[spontan]

Ta gra ma w sobie to coś. Coś co sprawia, że chce mi się w nią grać. Kocham jeździć po Los Santos bez celu. Jeżdżę, taguję, oglądam zachody i wschody słońca. Czuję w niej ten klimat L.A. Wg mnie to jedna z najlepszych gier jakie się ukazały (w GTA IV nie grałem). Niezliczone możliwości no i ta wolność, to jest coś co rusza

[Jastrzab]

No mapka w San Andreas to naprawde majstersztyk i choc gra juz kilka lat ma, nadal uważam, że jest to najlepsza mapka jaką kiedykolwiek stworzono do jakiejkolwiek gry. Mapka Nowego Yorku z GTA IV jest ladna ale NY jest juz mocno oklepany, występował już w wielu grach i nawet jeśli w GTA IV prezentuje się ładnie to nie cieszy oka tak bardzo jak mapa SA.

[MasterThief]

Mnie też własnie GTA San Andreas podoba się najbardziej, bardziej nawet od czwórki...choć składa się na to kilka elementów: zmieniony model jazdy w 4-ce, tutaj mi się znacznie bardziej podoba= samochody się tak " nie jeżdżą jak bąki", ciekawy był bardzo wątek własnego gangu ( Grove Street= YEAH ! ), grafika mimo, że stara już była to mnie tak nie raziła w oczy, muzyka jak to w GTA bywa jest na światowym poziomie, misje zróżnicowane i ciekawe ( aczkolwiek nie wszystkie ), ogólnie jest prawie perfekcyjnie.

[DKson]

Dawno już nie grałem w San Andreas. A chce mi sie grać okropnie. Gra ma juz swoje lata ale potrafi jeszcze przyciągnać. Nie ma już dobrej grafiki i efektów ale klimat w niej nigdy nie zginie i będę grał w nia jeszcze przez długi czas. SA jak na grę akcji jest luzackie i czasem wręcz humorystyczne.