Day of Defeat: Source

[Black Shadow]

Damn, kolejna gra, która swoje lata ma, ale grywalności raczej nie traci Co prawda, nie ma Omahy, ale za to ładne mapki, system 'aczików' i sporo serków do zaoferowania. Zgadywać się ludzie, dodawać do listy przyjaciół na Steamie i zgra się jakąś ekipą z FA Oto moje dane:

Xfire: advetureguy (albo Black Shadow)

Steam: BlackShadow (albo jar552 albo Black Shadow - nie wiem, które załapie)

Hyh, poza tym jest nowy PC i warto go wypróbować jak bardzo jest lago odporny...

[Black Shadow]

Wybaczcie za dwa posty pod rząd, ale gdyby ktoś chciał ze mną pograć niech szuka mnie w tych miejscach

Opinia: Bardzo fajny serek Zazwyczaj sporo luda, niezły rooster map - nie zważajcie na opis, grany jest też Donner, Argentan itd - więc jeśli ktoś nie lubi Avalanche'a (a można znielubić jak Niemcy dobrze rozstawią się z MG42 - jeden np. od strony drugiej flagi Axisów) niech będzie spokojny Spora ilość ludzi gwarantuje również stałą zadymę - jeśli tylko dobrze znacie mapę & niezłe miejsca to na nudę narzekać nie będziecie. Co prawda, czasami śmiesznie to wygląda jak w całym oddziale jest 6KMów, z czego trzy np. kampią w jednym miejscu a gości do szturmowania jest góra dwóch. Ale jak ktoś chce ukończyć achievmenty dla broni, które zazwyczaj są limitowane na innych serkach - to jest miejsce dla niego. Szczególnie polecam do wykonania 500 killów z MG42/cal.50. Jeśli chodzi o skilla to bywa różnie... zależy od tego kogo spotka się po przeciwnej stronie i z kim ma się okazję współpracować, bo czasami jakieś zalążki współpracy są Tutaj bywam najczęściej, jeśli nie jest pełny.

Opinia: Jeśli tylko uda mi się dorwać do MG42 po stronie Osi to jestem ustawiony Wystarczająco dużo grałem na tej mapce, żeby obczaić najlepsze miejscówki dla tego narzędzia masowej zagłady. Balkon przy drugiej fladze Axis jest idealnym miejscem - przestrzał na cały plan z fontanną i możliwość ostrzału wbiegających żołnierzy do kościoła... albo próbujących. Jasne, zdarzało się, że zdejmowali mnie z wieży kościelnej albo dobrze wystrzelonym granatem, ale stosunek jest bez porównania Czy opłaca się w ogóle grać po stronie Aliantów? Tak, ale 1) trzeba mieć dobry team po swojej stronie, który nie tylko kampi z tyłu, ale rusza do przodu a 2) nie grać przeciw zgranym ludziom z Osi. Bo dobrze rozstawiony KM & snajper robi niesamowitą strefę śmierci, IMHO. Skill? Jak wyżej... bywa różnie.

Opinia: I ostatni, ale wcale nie najgorszy, który poza wyżej wspomnianym różni się tylko tym, że panuje większy rooster map Bo jeśli chodzi o graczy, ich skilla to jak na publika przystało - bywa bardzo różnie. Można trafić na świetny dzień gdzie fragi będą wchodziły jeden za drugim a kiedy indziej być ownowanym przez pierwszego lepszego gościa pięć razy z rzędu... choć odpłacenie mu się podobną monetą bywa szalenie satysfakcjonujące

Spokojnie, trzeciego posta pod rząd nie zamierzam pisać, powiem tylko - do zobaczenia na polu walki

Nick w grze: BlackShadow.

[Goose]

Black, to ja anonsuje , że gram w DoD Source, a ty nawet słowem nie piśniesz ;P

Z chęcią dołączę : nick w grze oczywiście Goose

[ssdd112]

Pora odkopać temat - może jest ktoś jeszcze kto gra Mój nick macie na dole - w wakacje zaczynam grać