Toy Wars , Andrzej Ziemiański

[Shaker]

Toy Wars

Data wydania: 2008
Autor: Andrzej Ziemiański

Niedaleka przyszłość...
Książka opowiada o dziewczynie(Toy) ze społecznego dołka( prostytutka w Los Angeles), która zostaje przygarnięta przez detektywa Paula( wcześniej policjant). Jest on samotnie żyjącym człowiekiem, któremu brak towarzystwa. Traktuje Toy, jak swoją córkę i opiekuje się nią, aż do swojej śmierci.Po odczytaniu testamentu dziewczyna dowiaduje się, że dostała od niego w spadku majątek w wysokości 6 Mln $, a dostanie go pod warunkiem, że przez 10 lat będzie się utrzymywać z pracy, jako detektyw. Jeśli jednak podejmie, jakąś inną pracę to pieniądze przypadną na daninę dobroczynną. Odtąd musi sobie, jakoś radzić, by przetrwać całe 10 lat będzie musiała się chwytać każdego zlecenia, które przyjdzie jej dostać.

Moje odczucia...
Pierwszy raz sięgnąłem po książkę, o tematyce sensacyjniej i po tym co dotąd przeczytałem, nie jestem zawiedziony. Główny wątek fabuły opiera się właśnie o przetrwanie, aż do osiągnięcia upragnionej wieku, kiedy będzie mogła odebrać spadek od detektywa. Jej życie nie jest jednak łatwe, bo jakby tu powiedzieć jest marnym detektywem, lecz jej przeszłość pozwala jej w niektórych momentach zaistnieć, co przydaje się w wypełnianych zleceniach. Książka podzielona jest na rozdziały, z czego każdy jest opisem poszczególnych misji( zleceń), które wykonuje. Np. W pierwszym rozdziale musi pracować dla najemników, nie z przymusu, lecz z braku środków do życia, co przy jej małej wadze(45 kg) i wzroście(160cm), czyni ją z początku obiektem śmiechu i pogardy.
Nie jest to jednak książka dla dzieci, lecz jest skierowana dla dojrzałych czytelników, ponieważ występuje tam dużo wulgaryzmów, przemocy, no i podtekstów seksualnych( w gorszym znaczeniu).
Osobiście wystawiłbym jej ocenę 6/10, ze względu na niedość ciekawy motyw postaci i częste nielogiczne zmiany akcji, miejsc. Historia jest znośna, lecz nie ma tu rewolucyjności, więc moim zdaniem załuguje na ocenę, którą jej wystawiłem.

[iuri1943]

Czytałem. Uważam ksiażkę za dobry uprzyjemnicz czasu, nie jest jednak dziełem wybitnym. Dość ciekawa i logiczna wizja niedalekiej przyszłości. Fajne opisy walki, oraz teksty najemników.

Mogę polecić "Toy Land" Roberta J. Szmidta jako kontynuację opowieści o P. Dante.