Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smuggler

CDA 02/2010

Polecane posty

Errr, nie chcę być marudny, ale czy ktoś mi wytłumaczy, czym różni się entuzjastyczna, pozytywna w swoim wydźwięku, podkreślająca zalety, bagatelizująca wady i ogólnie zachęcająca recenzja "Ninja Blade", które dostało ocenę

7+,

od recenzji pełnej dystansu, uwag o zmarnowanym potencjale, płytkości fabuły, braku polotu, monotonii oraz braku emocji bijących od "Dark Void", który to tytuł został oceniony na

7+

? Dwie identyczne oceny, a konkluzje bijące z tekstów skrajnie przeciwne. Mam nadzieję, że to kwestia zauważalnej w niektórych przypadkach niekonsekwencji w stosowaniu systemu punktacji. Bo nie chciałbym być zmuszony do konkluzji, że przyczyna tkwi w jakże prostym fakcie, że "NB" trafić miało/trafiło na cover, a "DV" najprawdopodobniej nie.

Roznica polega na tym, ze Ninja Blade wyskoczyl tak naprawde znikąd, nie mieliśmy wzgledem tej gry zadnych oczekiwan, nikt sie tam przed premiera zadnego potencjalu nie doszukiwal. Co innego Dark Void, z ktorego marketingowcy robili cuda i wianki na kiju, bili piane ("Brad Pitt zagra Willa!") i ktory mial byc pod pewnymi wzgledami przelomowy. Stad roznica w wydzwieku recenzji przy takich samych ocenach. Obie gry sa dobre, przy czym Ninja Blade to po prostu udana siekanina, a Dark Void to produkcja, ktora miala i mogla byc lepsza niz jest.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

]

SKOCZEK

W tym miejscu mam dwie możliwości: albo przeproszę, albo wylecę z forum. Dobrze, że nie grozisz pobiciem.

PRZYKŁAD.

Jeden nie spał kilka dni i wychodzi na ulice blady z podkrążonymi oczami. Spotyka go drugi i mówi: -STARY, wyglądasz jakbyś się naćpał, albo co?? - Ja ćpam?? Zarzucasz mi ćpanie?? Natychmiast przeproś. I teraz pytanie dla SMUGGLERA:

Czy jeśli go przeprosi to od tego się coś zmieni w jego wizerunku??. Nadal będzie miał podkrążone oczy i nadal będzie wyglądał, jakby był naćpany. To może będzie zmuszał do przeprosin, każdego napotkanego kolege, który mu powie jak wygląda??

>>>Chyba nie rozumiesz, ze PUBLICZNIE zarzucajac pismu KORUPCJE a redaktorom manipulacje ocenami to nie jest to samo, co mowienie kumplowi, ze wyglada jak kupa itd. Formalnie rzecz biorac moglbym cie za to podac do sadu. Naturalnie tylko formalnie, gdyz nie zamierzam. Co jednak nie oznacza, ze takowe zarzuty zamierzam puszczac plazem. Wolnosc slowa nie oznacza mozliwosci bezkarnego obrazania innych.

Powiem tak:

Stary. Ta zagrywka tak wygląda i tyle.

>>>Wygladasz na handlarza dziecieca pornografia, i tyle.

Po pierwsze: O żadnych otwieraczach nie miałem pojęcia.

Po drugie: ŻADNA gra wcześniej nie była w ten sposób traktowana.

Po trzecie: Ten zbieg okoliczności wyglądał na zbyt grubymi nićmi szyty.

<<<Krotko mowiac: wstaje rano, wychodze na ulice i pluje komus w twarz, bo mi wyglada na zlodzieja. To nie moze byc przypadek.

Zamiast sie gorączkować, wystarczyło napisać w dwóch słowach. To nie reklama tylko otwieracz. Taki otwieracz od dzisiaj będzie towarzyszył każdej grze ocenionej na 10 i przedstawionej jako TEMAT NUMERU.

>>>Zamiast rzucac podejrzenia, wystarczylo wiec ZAPYTAC "Co to jest?" tak jak wiekszosc ludzi. A nie mowic mi, ze to na pewno afera i przekupstwo.

Ty wybrałeś opcję, która, de facto nic nie rozwiązuje: PRZEPROŚ ALBO WYLECISZ Z FORUM.

>>>Nie, ja ci mowilem 1) pokaz dowody, 2) przepros albo podejme jakas decyzje w tej sprawie.

Ja przeproszę, a jutro drugi będzie się zastanawiał nad tym samym, co ja dzisiaj. Z tym, że nie zapyta, bo będzie się bał.

<<< Jesli zapyta, odpowiem. Jesli wyskoczy z takim samym tekstem jak ty, bedzie mial ten sam problem.

Musze Cię niestety rozczarować. Nie poczuwam się do obowiązku przepraszania kogokolwiek za cokolwiek, poza człowiekiem którego nazwałem IDIOTĄ.

Także, za IDIOTĘ PRZEPRASZAM i IDIOTĘ ODWOŁUJĘ. Choć zastrzegam, że nadal nie pochwalam ZAWARTOŚCI PŁYTKI NA KOŃCU.

Za zasugerowanie wam na co to wygląda oczekiwałem jeszcze pochwały w stylu:

No rzeczywiście nie pomyśleliśmy, że to może być w taki sposób odebrane, a we wstępniaku nic nie napisaliśmy na ten temat. Więc wyjaśniamy, że to jest OTWIERACZ itd. itp.

>>>No patrz pan. Niestety jestesmy wredni i nie podziekujemy za to, ze bez powodu obrzuciles nas blotem. Moze nie zdajesz sobie sprawy, ale najwiekszym kapitalem pisma jest ZAUFANIE W OCZACH CZYTELNIKOW. Bez niego - dupa blada. Wiec wszelkie ataki na nasza wiarygodnosc, szczegolnie jesli nie maja zadnych podstaw poza "bo mi sie tak wydawalo", sa przez nas bardzo zle odbierane.

SKOCZEK:

Łaskawie nie poczytałem, a jakbys się nie pieklił, to wiedziałbyś, że ja o nic was nie oskarżyłem, ani nie posądziłem. Ale, że nie chciało ci się pomyśleć i w każdym zdaniu widzisz OSZCZERSTWA, to już nie mój problem. Wk****** się niepotrzebnie i może do rana ci przejdzie.

>>>Obawiam sie, ze nie bardzo.

SKOCZEK

O 8 rano? Zwykły przypadek sprawił, że jeszcze przed snem tu zajrzałem. Równie dobrze mogłem położyć się spać i zajrzeć jutro po pracy. Co wtedy?? A tak, zajrzałem i zamiast iść spać, klepie w klawiaturę po nocach.

>>>Twoj problem. Za slowa bierze sie odpowiedzialnosc. Miedzy nami nie trzymalbym sie bardzo scisle owej 8 rano, no ale i tak zdazyles.

Tak więc wyjaśniłem jak potrafiłem, jednak jutro z ciekawości zajrzę. Na wszelki wypadek się POŻEGNAM Z WAMI jeszcze dzisiaj, bo w końcu nie uległem szantażowi i jutro mogę już nie mieć okazji.

Szkoda trochę bo forum całkiem sympatyczne.

No to powodzenia i ŻEGNAM

>>>Rozumiem, ze jesli na w pismie np. podam twoje pelne dane i oglosze, ze uprawiasz z panami seks za pieniadze "bo tak mi sie wydaje" a ty sie oburzysz i zazadasz zebym sie z tego wycofal, albo nawet i przeprosil, to spelnienie tej prosby jest "uleganie szantazowi"? Ciekawe podejscie. Dalem ci szanse sprostowania, nie za bardzo skorzystales z niej, no ale.

Za cos takiego nie wylatuje z forum na zawsze, ale uwazam ze jakas kara byc musi, bo naprawde pewne "hipotezy" mozna stawiac po namysle, czy zapytac o ich sensownosc itd. A ciebie wyraznie ponioslo, zreszta w paru momentach swej wypowiedzi. Rozumiem, ze to "dla dobra CDA" ale czynienie dobra poprzez czynienie zla to kiepski pomysl. 48 h na ochloniecie z emocji.

Numer 2/2010 dobry jak każdy, tylko ... AR taki trochę krótszy, sporo pozajmowały te zdjęcia, mogło by być więcej listów od czytelników

>>>Swietnie. To powiedz mi laskawco ILE LISTOW NAPISALES DO AR?!

Narzekasz przeciez wlasnie na to, ze sam jestes leniwy!

Bo przeciez nie bede ci tych listow SAM pisal.

NIE?!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Przyznaję, że trochę dramatyzuję ponieważ sytuacja nie jest tragiczna, a pozycja PC w CDA nie jest jeszcze zagrożona. Obawiam się tylko o przyszłość. Skoro piszesz

poki jest o czym pisac na PC, bedziemy pismem, gdzie tematy PCtowe sa w ogromnej wiekszosci, a wiekszosc gier opisywanych jest w wersji PC

to chyba znaczy, że sugerujesz ewentualność pewnych zmian, a ja tego nie chcę nawet przyjmować do wiadomości. :tongue:

Błagam, CDA, ? gumowy kurczaku :icon_wink: nie idźcie tą drogą!!

>>>Ciesze sie, ze widzisz, ze dramatyzujesz. To, co ja mowie to po prostu deklaracja czlowieka, ktory jest HARDKOROWYM PC-towcem ale nie udaje, ze konsole nie istnieja, a rynek sie nie zmienia.

Nie ma ZADNYCH planow by CDA radykalnie zmienilo swoj profil, chyba ze jutro uslyszymy "od dzis nie robimy gier na PC" od wiekszosci producentow gierek. Ale poki tak nie jest i PC trzyma sie calkiem mocno, CDA BEDZIE pismem dla graczy, z naciskiem (DUZYM) na PC-graczy. Uspokojony z lekka?

Ok. Jestem z lekka :icon_wink: uspokojony i trzymam Cię za słowo Smug! Lecz weź mi to wytłumacz, bo ja nie potrafię, dlaczego od wczoraj mam permanentnego doła? Jakby mi mój dobry przyjaciel w pysk strzelił. No i nie chodzi tu już tak bardzo tylko o kwestię konslolizacji pisma, ani o takie mniej istotne szczegóły jak okładka (ta mi się akurat bardzo podoba ? no biuściasta babeczka ze świetnej giery, cóż ?cza? więcej? :icon_wink: ), czy kolor tła w NL (ważne aby przeczytać się dało reszta to pikuś). Nie mogę, natomiast, przeboleć braku starego Gamewalkera i felietonów i mam cichą nadzieję, że gdzieś w przyszłości do tego wrócicie. Nic to, będę musiał jakoś tą gorzką pigułkę przełknąć. Notabene, dodam, iż wszystkie inne aspekty pisma podobają mi się bardzo i nadal ?siusiam śliweczki? zagłębiając się w lekturze CDA. :laugh:

Dość już mojego smęcenia. Najwidoczniej, wszyscy potrzebujemy urlopu :icon_wink: Pozdrawiam i życzę rzeczowych dyskusji oraz twórczej polemiki na forum!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety też brakuje pełnego AR. Zwłaszcza Fruzstrat Zone było zarąbiste. Może Smugg ekipa CDA będzie do ciebie pisać? :wink:

Tak wogóle to znowu załapałem się na łamy CDA - tym razem pierwszy raz do AR i to od razu do LoL :tongue:. Pozdrawiam wszystkich WORMOWCÓW - i tych multi i tych singli, hehe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wczoraj mam Pismo w łapkach... najpierw zwątpiłem, czy nie ominąłem spisu na coverze :D Na szczęście był na końcu :)

Co do nowej odsłony, mi się podoba, jakoś tak nowocześniej, ciekawiej. Publicystyka zawsze jest ciekawa, a jako, że jestem już graczem z 19 lat, to czasem i historie z młodości się trafią ;)

Dzięki temu, że są pokazywane inne platformy, na które gra dana wychodzi, to CDA staje się naprawdę pismem o GRACH a nie o grach na PC :)

Mi to nie przeszkadza, ba, może jeśli kiedyś kupie konsolę, to nie będę musiał zrezygnować z CDA :) wiadomo, że wersje moga sie różnić, na PC i koncole, ale mniej więcej wychodzą podobnie :)

Żal tylko, że CDA zawsze jest za cienkie ( sensie, ze cienkie, a nie cienkie ). Jakby miało z 200 stron, to chociażby na dwa dni starczyło ;)

Pełniak...no cóż, jeśli Ninja mi isę odpali, chętnie pogram... ale to po sesji ;/

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety też brakuje pełnego AR. Zwłaszcza Fruzstrat Zone było zarąbiste. Może Smugg ekipa CDA będzie do ciebie pisać? :wink:

Mniejsze AR nie oznacza ze nie bedzie stalych dzialow, gdy sie trafi cos ciekawego do nich...

Wszak trzeba skądś wziąć miejsce na recenzje kolejnych gier konsolowych, nie?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cormaca prosiłbym natomiast o stonowanie wypowiedzi.

One sa stonowane, uwierz.

Ja rozumiem, że pewne rzeczy musisz powtarzać po sto razy i czytasz forum w czynie społecznym

Obawiam sie, ze nie do konca rozumiesz. Siedzimy wieczorami na forum, tlumaczymy wam co, jak i dlaczego zostalo zrobione. A wszystko po to, zeby 17 sekund pozniej jakis geniusz wlazl i: 1) zadal dokladnie to samo pytanie, na ktore odpowiedzielismy poprzednim postem (bo przeciez nie raczy rozejrzec sie po wątku - mamy obowiazek odpowiedziec wlasnie Jego Ekscelencji Obrazonemu Na CDA Leniowi), 2) stwierdzil, ze 10 dla Mass Effecta to objaw korupcji, 3) myslal, myslal i w koncu z niemalym wysilkiem wyartykulowal mysl "o ja CDA to teraz g*wno zdradziliscie mnie nigdy wam nie wybacze spisu plyty dvd na koncu!!!!!!!! :(".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi niestety też brakuje pełnego AR. Zwłaszcza Fruzstrat Zone było zarąbiste. Może Smugg ekipa CDA będzie do ciebie pisać? :wink:

Mniejsze AR nie oznacza ze nie bedzie stalych dzialow, gdy sie trafi cos ciekawego do nich...

Wszak trzeba skądś wziąć miejsce na recenzje kolejnych gier konsolowych, nie?

Znasz to powiedzenie "lepiej nic nie mowic i wygladac jak glupi, niz sie odezwac i rozwiac wszelkie watpliwosci"?

Jesli nie czytales powodow zmniejszenia objetosci AR to twoj problem. Ale nie zabieraj glosu w temacie, o ktorym zdecydowanie nie masz NIC konstruktywnego do powiedzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>>Chyba nie rozumiesz, ze PUBLICZNIE zarzucajac pismu KORUPCJE a redaktorom manipulacje ocenami to nie jest to samo, co mowienie kumplowi, ze wyglada jak kupa itd. Formalnie rzecz biorac moglbym cie za to podac do sadu. Naturalnie tylko formalnie, gdyz nie zamierzam. Co jednak nie oznacza, ze takowe zarzuty zamierzam puszczac plazem. Wolnosc slowa nie oznacza mozliwosci bezkarnego obrazania innych.

Mam wrażenie, że kiedyś już o tym rozmawialiśmy? Skoczek podał swoje podejrzenia i w jakiś tam sposób je uzasadnił, podał argumenty na poparcie swojej tezy. Fakt, że w dość histerycznej formie, ale miał do tego prawo. Każdy ma prawo do błędnej oceny sytuacji i do tego, by go z błedu wyprowadzić. Czy to jest od razu obrażanie kogoś, manipulacja faktami i insynuowanie? Czy nie lepiej było po prostu spokojnie wytłumaczyć, o co chodziło z openerem do recki ME2, zamiast wprowadzać nerwową atmosferę i karać banem za to, że głośno wyraził swoje podejrzenie? Zwłaszcza, że jego drugi post dowodzi raczej chęci nawiązania jakiejś tam dyskusji, a nie upartego powtarzania swoich podejrzeń bez zwracania uwagi na argumenty strony przeciwnej. Bo teraz nie wiem, czy też mam się obawiać z powodu mojej "insynuacji". W końcu też przedstawiłem tylko moje podejrzenia odnośnie recki NB i popierające je argumenty. Odpowiedź otrzymałem rzeczową i przyjąłem do wiadomości. Ale czym róznił się nasza dyskusja i mój post od postu Skoczka poza zachowaniem dystansu i unikaniem niepotrzebnych emocji?

Wiesz, moim zdaniem wolność słowa i stojąca za nią wolność przekonań uprawnia mnie do publicznego stwierdzenia np, że nie mam wprawdzie dowodów, ale jestem przekonany, że Smuggler codziennie rano sika innym redaktorom do kawy, bo zawsze upiera się, by zrobić im ją samodzielnie, a oni zawsze potem dziwnie się krzywią, gdy ją piją. Poczujesz się z tym nieswojo? Owszem. Wytłumaczenia, że masz po prostu dobre serce, a kawa zawsze smakuje dziwnie, gdy ktoś zakąśza ją kanapką ze śledziem i kaparem (bo takie mają śniadaniowe upodobania inni redaktorzy), niesmaku związanego z tym podejrzeniem nie rozwieją. Ale, czy to oznacza, że nie mogę np. nie uznać Twoich argumentów, obstawać przy swoim, być przekonany o swojej racji i mówić o tym wprost? W końcu zastrzegłem, że to moja prywatna opinia i dowodów nie mam. Takie zastrzeżenie jest przecież przejawem brania odpowiedzialności za własne słowa i pomówieniem nazwane być nie może.

Przepraszam za OT i wtrącanie się w nieswoje sprawy, ale nie mogłem, Smugglerze, nie skomentować Twojego podejścia do wolności wypowiedzi na tym forum, bo się z nim nie zgadzam i uważam, że zwrócenie Ci na ten fakt uwagi leży w interesie wszystkich forumowiczów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do nowego numeru...

-Gry konsolowe niech sobie beda mi jakos nie przeszkadzaja

-Szkoda ze nie ma GW a te nowe opinie powinny byc we WSZYSTKICH recenzjach a nie kilku no i cos by sie przydalo do oddzielenia zapowiedzi od recenzji

-Zawartosc plyty na ostatniej stronie. Jakos wcale to nie pasuje, lepiej jakby bylo na poczatku tak jak wczesniej

-No i AR... wyglada tak jakby brakowalo listow a strony sa zapchane jakimis konkursami by wypelnic brakujace miejsce :D

Skoro to nie ostatnie zmiany to moze za miesiac cos zmienicie zeby bylo naprawde lepiej :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam jeśli odbiegam od tematu, ale chciałem tylko podzielić się z redakcją moimi odczuciami związanymi z CDA.

Mam 25 lat, CDA kolekcjonuje od numeru 16, kocham CDA, wielbie i szanuje, ale... ten nowy numer 02/2010 to jaka porażka. Przebolałem skrócony wstępniak, ale teraz, pismo wygląda jakby target co do czytacza został obniżony do wieku 12 lat max 16. Szata graficzna, duże obrazki mało tekstu, artykuł o gołych babach, gry konsolowe, wszystko obcięte do minimum, ale za to kolorowo że ja pier... . Żal mi to wszystko pisać, ale jeśli tak już będzie na stałe, to zapewne będzie to ostatni numer jaki kupiłem i całkowicie przejdęna PSX Extreme. którego także kupuje od baaaardzo dawna, tyle ze CDA i PSX to było idealne połączenie, a obecnie? Te obrazki w zapowiedzi wiedźmina i detale pod lupą... tragedia. Fajnie, że w CDA jest o grach konsolowych, ale teraz to większość pisma, a PSX znacznie ciekawszy pod tym względem i znacznie więcej czytania. CDA to nie jest już pismo PC - rozumie - to pismo o grach ogólnie, ale z nowym numerem gdzieś klimat wyparował. Zresztą moje zdanie podziela żona, która CDA również kochała.

CDA przeglądać w Empiku nadal będę z nadzieją, że coś się zmieni. W co wątpię bo jeśli zdecydowaliście się na tak drastyczne kroki znaczy że sprzedaż nie byłą wcześniej zadowalająca i trzeba było szukać kupców gdzie indziej. Rozumiem to, ale szkoda mi, bardzo szkoda, bo obecnie zostało już tylko jedno warte coś pismo dla mnie na rynku i nie jest już nim CDA.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że kiedyś już o tym rozmawialiśmy? Skoczek podał swoje podejrzenia i w jakiś tam sposób je uzasadnił, podał argumenty na poparcie swojej tezy.

>>>Nie argumenty a tylko "bo mi sie tak wydawalo, bo tak". Ale tym niemniej zostal potraktowany ulgowo.

Fakt, że w dość histerycznej formie, ale miał do tego prawo. Każdy ma prawo do błędnej oceny sytuacji i do tego, by go z błedu wyprowadzić. Czy to jest od razu obrażanie kogoś, manipulacja faktami i insynuowanie?

>>>Jestes zlodziejem i twoja dziewczyna sie puszcza. Naturalnie moge sie mylic i wyprowadz mnie z bledu. zy to jest od razu obrażanie kogoś, manipulacja faktami i insynuowanie?

Czy nie lepiej było po prostu spokojnie wytłumaczyć, o co chodziło z openerem do recki ME2, zamiast wprowadzać nerwową atmosferę i karać banem za to, że głośno wyraził swoje podejrzenie?

>>>Wyjasnialem to w watku wiele razy. A on tez mogl spokojnie zapytac, a nie od razu insynuowac.

Zwłaszcza, że jego drugi post dowodzi raczej chęci nawiązania jakiejś tam dyskusji, a nie upartego powtarzania swoich podejrzeń bez zwracania uwagi na argumenty strony przeciwnej. Bo teraz nie wiem, czy też mam się obawiać z powodu mojej "insynuacji". W końcu też przedstawiłem tylko moje podejrzenia odnośnie recki NB i popierające je argumenty. Odpowiedź otrzymałem rzeczową i przyjąłem do wiadomości. Ale czym róznił się nasza dyskusja i mój post od postu Skoczka poza zachowaniem dystansu i unikaniem niepotrzebnych emocji?

>>>Tym, ze nie sugerowales nam lapowkarstwa i korupcji. Drobnostka, prawda?

Wiesz, moim zdaniem wolność słowa i stojąca za nią wolność przekonań uprawnia mnie do publicznego stwierdzenia np, że nie mam wprawdzie dowodów, ale jestem przekonany, że Smuggler codziennie rano sika innym redaktorom do kawy, bo zawsze upiera się, by zrobić im ją samodzielnie, a oni zawsze potem dziwnie się krzywią, gdy ją piją. Poczujesz się z tym nieswojo?

>>>Wolnosc slowa daje ci prawo wyglaszania takich opinii. Ale NIE chroni cie przed odpowiedzialnoscia za ich uzycie.

Owszem. Wytłumaczenia, że masz po prostu dobre serce, a kawa zawsze smakuje dziwnie, gdy ktoś zakąśza ją kanapką ze śledziem i kaparem (bo takie mają śniadaniowe upodobania inni redaktorzy), niesmaku związanego z tym podejrzeniem nie rozwieją. Ale, czy to oznacza, że nie mogę obstawać przy swoim, być przekonany o swojej racji i mówić o tym wprost? W końcu zastrzegłem, że to moja prywatna opinia i dowodów nie mam. Takie zastrzeżenie jest przecież przejawem brania odpowiedzialności słowa i pomówieniem nazwane być nie może.

>>>Jestes zlodziejem i meska prostytutka. Zstrzegłem, że to moja prywatna opinia i dowodów nie mam. Takie zastrzeżenie jest przecież przejawem brania odpowiedzialności słowa i pomówieniem nazwane być nie może.

Przepraszam za OT i wtrącanie się w nieswoje sprawy, ale nie mogłem Smugglerze nie skomentować Twojego podejścia do wolności wypowiedzi na tym forum, bo się z nim nie zgadzam i uważam, że zwrócenie Ci na ten fakt uwagi leży w interesie wszystkich forumowiczów.

>>>Panowie, ja tylko mowie: zastanowcie sie czasem co mowicie. To nie boli. Natomiast mowienie bez zastanowienia moze najpierw zabolec tego, w kogo sa te slowa wymierzone, a potem tego, co je wypowiedzial. I o tym warto pamietac. Kazdy z was jest za wolnoscia slowa, ale rozumie to jako prawo do korzystania z niego bez zadnych zasad i ograniczen. To nie jest wolnosc, to jest anarchia.

Przepraszam jeśli odbiegam od tematu, ale chciałem tylko podzielić się z redakcją moimi odczuciami związanymi z CDA.

Mam 25 lat, CDA kolekcjonuje od numeru 16, kocham CDA, wielbie i szanuje, ale... ten nowy numer 02/2010 to jaka porażka. Przebolałem skrócony wstępniak, ale teraz, pismo wygląda jakby target co do czytacza został obniżony do wieku 12 lat max 16.

Szata graficzna, duże obrazki mało tekstu,

>>>To akurat w ogole nie zostalo zmienione w stosunku do poprzedniego numeru.

artykuł o gołych babach,

>>>To jest domena pism dla 12-laktow? :happy:

gry konsolowe,

>>>Od jakiego wieku mozna juz grac na PC

wszystko obcięte do minimum,

>>>Np. dzial publicystyka?

ale za to kolorowo że ja pier... .

>>>Wczesniej bylo monochromatyczne...

Żal mi to wszystko pisać, ale jeśli tak już będzie na stałe, to zapewne będzie to ostatni numer jaki kupiłem i całkowicie przejdęna PSX Extreme.

>>>Twoja wola.

Te obrazki w zapowiedzi wiedźmina i detale pod lupą... tragedia.

<<<No tak, dowod na... eeeeee... na... yyyy... no nie wiem na co, ale TRAGEDIA!

Fajnie, że w CDA jest o grach konsolowych, ale teraz to większość pisma,

>>>Masz 25 lat i uwazasz, ze 10% to wiecej niz polowa? Nooo, pogratulowac.

a PSX znacznie ciekawszy pod tym względem i znacznie więcej czytania.

>>>Wniosek jest prosty. Nikt nikogo nie zmusza do niczego, kazdy z was tak wydaje swoja kase jak chce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam swój egzemplarz od wczorajszego popołudnia. Jeszcze nawet nie miałem, szczerze mówiąc czasu zacząć czytać. Przejrzałem tylko zawartość. Muszę powiedzieć, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Już w zasadzie od samego początku. Dobry pomysł na dział "njusów". Zamiast krótkich, kilku zdaniowych notek, wreszcie trochę więcej do poczytania. A dalej to w sumie to samo co było. Zapowiedzi, beta testy i recenzje. Braku GW jakoś w ogóle nie zauważam. Zawsze bardziej podobała mi się tabelka "okiem...". A teraz jest to w podobnej formie ze zdaniem kilku redaktorów. Tylko to, że wspomniane zapowiedzi, beta, recki są teraz podane jednym ciągiem jest jakieś takie... dziwne. Można by to jakoś wyraźniej od siebie oddzielić.

Cieszy mnie też dość duża ilość tekstów okołogrowych. Zawsze lubiłem je czytać. A te zapowiadane rewolucyjne zmiany w NL to miały dotyczyć tylko szaty graficznej? Bo zmian w treści nie zauważyłem. I dobrze, bo pod tym względem NL zawsze mi pasowało. Niby ciemne tło nie przeszkadza, ale wolałem i tak poprzedni layout. No ale póki da się to czytać bez bólu oczu, to może sobie tak zostać.

Nie byłbym oczywiście sobą gdybym nie wspomniał o recenzjach gier konsolowych. Tak, to mnie niestety boli najbardziej. Już myślałem, że po wybryku w jednym z poprzednich numerów, w którym było ich chyba z 5 stron, gorzej już nie można. A tu proszę bardzo, okazuje się, że jednak tak. I co jeszcze lepsze będzie pewnie jeszcze więcej tego, vide zapowiedź recenzji na konsole przenośne. :rolleyes: Ech... serce się kraje, jak czytam takie rzeczy. No ale cóż jestem w stanie to zrozumieć. Jednym się to podoba i na pewno cieszą się z takiego stanu rzeczy. A tacy jak ja cóż mogą zrobić? Chyba tylko pożegnać się ze swoim ulubionym pismem. Chociaż, żeby wyrobić sobie ostateczne zdanie na ten temat to musi minąć, że tak powiem, jeszcze co najmniej kilka numerów. Wtedy można podjąć decyzję. Na rynku było zawsze sporo pisemek multiplatwormowych. A CDA wybierałem właśnie ze względu na jego pctowość. Ale nie bójcie się, co jakiś czas kupię CDA na stoisku z przecenionymi gazetami :wink: .

Podsumowując; zmiany, mimo obaw raczej w dobrym kierunku (za wyjątkiem konsol). Niektóre rzeczy wymagają jeszcze ostatecznego szlifu, ale ogólnie jest bardzo dobrze. I oby jeszcze lepiej było, czego sobie, redakcji i innym czytelnikom życzę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że ja wole wydawać kasę na CDA i PSX jak to robiłem do tej pory.

Moim zdaniem i TYLKO moim poprzednia szata graficzna była lepsza, teraz jest chaotyczniej i zbyt kolorowo, wole ten wcześniejszy monochromatyczny styl.

Jak już pisałem CDA nadal będę przeglądał, bo mam nadzieje, że numer 03/2010 troszkę się zmieni i będzie ok.

Co do tych lupek w zapowiedzi Wiedźmina, to jest to dziwne, to tak jak bym znalazł w tej zapowiedzi screeny z samych kontur i dołączone kredki by je pokolorować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem, że wrócę do uwag o numerze.

Odnośnie Publicystyki - po bliższym przyjrzeniu muszę przyznać, że wygląda to naprawdę dobrze. Równe teksty, nie o d... Maryni, tylko o grach i tematach z nimi związanych (przez publicystykę rozumiem tutaj też artykuły o sprzęcie, nie strony z krótkimi wiadomościami, ale np. testy). Tylko felieton o goliźnie troszkę odstaje od reszty - w zasadzie to tylko suche wyliczenie poszczególnych modów z kilkoma krótkimi komentarzami + kilka screenów poglądowych, co by czytelnicy się dowiedzieli jak kobieta wygląda... Można było ten temat wykorzystać znacznie ciekawiej, moim zdaniem czegoś zabrakło.

Mam jednak nadzieję, że ogólna tendencja się utrzyma. Zarówno jeśli chodzi o jakość, jak i o ilość. Wiadomo było przecież, że w 02/10 pojawi się podsumowanie minionego roku, które znacząco powiększy objętość działu publicystyki. Jeśli je odjąć podsumowanie, okaże się, że wcale aż tak obszerny to on nie jest, jak by się mogło wydawać. Czy planujecie na przyszłość poświęcić te strony na inne artykuły publicystyczne, czy też oddać je na inne cele? Rozumiem, że jeśli pojawi się ogromna ilość gier do recenzowania, to one będą miały pierwszeństwo w przydzielaniu miejsca na stronach, ale co w przeciwnym wypadku? Nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby publicystyka na stałe zagospodarowała przestrzeń odziedziczoną po podsumowaniu roku.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z reguły nie komentuję newsów ale tym razem jest to obowiązek stałego czytelnika.

Panowie, trzeba użyć tu takiej znanej maksymy: Po co zmieniać coś, co już jest doskonałe?

Większości czytelników, którzy CD-Action kupują od lat pewnie potwierdzi moje zdanie i przyzna mi rację. Przez lata uwielbiałem ten raz w miesiącu gdy pojawiało się stare dobre CDA! Szedłem pośpiesznie do kiosku po to, żeby wziąć w ręce mój ulubiony miesięcznik i cieszyć się tym do czego przyzwyczaiłem się przez 8 lat od kiedy jestem z wami. Niestety.

Moje przyzwyczajenia zostały wystawione na próbę. Czy nowy numer okaże się lepszy? To pewnie pokażą wyniki sprzedaży. Ja myślałem, że CDA ma swoje żelazne zasady, których będzie się trzymać zawsze, nieugięcie i do końca. No ale świat gna do przodu. Tylko szkoda, że ?Ekszyn? próbuje (zupełnie niepotrzebnie!) gnać razem z nim...

Pozdrowienia dla czytelników ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...