Skocz do zawartości

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tawwek

Najstraszniejsza produkcja w historii gier

Polecane posty

Niesamowity klimat miał Alone In The Dark 3, ale to The suffering przekonał mnie do gatubku survival horror. Ciareczki miałem też w drugiej części Chzo Mythos. Ale NAJWIĘKSZEJ paniki dostawałem przy okazji platformówek z Sonikiem, kiedy ten zaczął tonąć w wodzie :P kto grał, pewnie zaraz skojarzy tą muzyczkę kiedy kończył się tlen...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

The Suffering. Grałem w tę grę, jak miałem jakieś 12-13 lat, więc samo uruchomienie jej już było straszne. Pamiętam, jak gdzieś jeszcze w tym więzieniu, skoczył na mnie ten taki stworek z ostrzami zamiast nóg. Wyłączyłem komputer "powerem" :D

Ostatnio to się zestrachałem Fear'a. Dokładnie przy dziewczynce. O.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie misja w Przytulisku, niezłą schizę można dostać szczególnie jak się za bardzo wczujesz, naprawdę klimatu w tej misji jest od cholery więcej niż w niektórych grach w całości, mroczna grafika, zewsząd głosy chorych psychicznie ludzi, co chwila czujesz jak by ktoś chodził ci za plecami.

W Turoku 2 jest taki moment że aż ciary przechadza szczególnie jeśli ma się 8 lat ;p i nikogo nie ma w domu.

The Suffering łoj też się można wystrachać, ale już nie trzeba wymieniać krzesła tak jak w Silent Hill bec i szlaczek na pampersie xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dead Space - Z braku czasu jeszcze go nie ukończyłem ale już zaskoczył mnie w paru momentach, klimat miodzio, ta muzyka....niepewność......po prostu czuć lęk. F.E.A.R akurat nie był straszny - poruszyła mnie może w 1 momencie, góra w 2 ;) Hm...za strasznych to jeszcze będzie Penumbra 2 - grałem tylko w demko ale klimat fajny, planuje kupić ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na ten weekend planuje przejście DS, zabierałem się już dwa razy ale z braku czasu i chęci nic z tego nie wyszło. Teraz akurat ostaniu tydzień chodzę w tym roku na uczelnie i wolne, więc trzeba przejść niektóre gry wreszcie. DS jest na pierwszym miejscu, co dalej jeszcze się zobaczy :happy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F.E.A.R. straszył bardzo tendencyjnie. Fakt, raz pikawa szybciej mi zabiła, jeden koszmar z krwią w roli głównej ale nic poza tym. Teraz ta gra raczej mnie bawi niż straszy. Bo równie dobrze brat może mi wyskoczyć z szafy - ten sam efekt.

Najstraszniejsza gra w jaką ja grałem to Silent Hill: Sierociniec (polski tytuł, ale gra po angielsku) na... komórki. Klimatu może tej produkcji pozazdrościć cała branża gier video. Nie jestem zbyt lękliwy, widok krwi i makabry znoszę (za dużo powiedzieć, że mi się podoba... ale coś w tym jest), koszmarów nie mam już od roku, nie miewam schizofrenii ani innych zaburzeń... ale ta gra mnie przerażała. Fakt, że to dobre dwa lata temu ale BAŁEM się grać w grę na telefon komórkowy. Lecz dotrwałem do końca. I polecam, bo ciekawa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najstraszniejsze tytuły, z tych gier w które grałem to IMO F.E.A.R. (oczywiście pierwszy), Return To Castle Wolfenstein, Doom III, S.T.A.L.K.E.R. Cień Czarnobyla i Penumbra (antologia). Kolejność gier jest przypadkowa, niekoniecznie też powodowały one niepokój podczas całej rozgrywki ale miały "dobre momenty" no i oczywiście nie wszystkie do dziś straszą (bo komu jeszcze skacze pikawa przy RTCW...?).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie grywam w gry straszne i to w sumie nie dla tego, że się boję, tylko wręcz przeciwnie. Horrory mocno mnie śmieszą, zwłaszcza te, w których straszyć mają biegające w koło niemilce. Z dobrych gier poleciłbym Eternal Darkness: Sanity's Requiem, naprawdę mocne, klimatyczne i z niezłym scenariuszem, niestety dostępne tylko na GC.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najstraszniejsza gra w jaka gralem to F.E.A.R. 1

W niektorych momentach serce stawalo :P

Ale pamietam też śmieszny moment (bylem w tunelu bez swiatla i na koncu zarowka sie swiecila, jak dochodzilem juz do zarowki to Alma mi droge przebiegla i wygladala jak duzy szczur i mnie to rozbawilo)

W F.E.A.R. 2 widzialem tylko jak kolega gral i wedlug mnie nie jest tak straszne jak 1 ale efekty ma fajne

Edit:

Mam dodatek Extraction Point do F.E.A.R. 1 ale jeszcze nie gralem

Fajnie opisany jest ten dodatek (brzmialo to jakos tak: Jeden koszmar sie skończył (chodzi o F.E.A.R. 1) ale drugi jeszcze straszniejszy właśnie sie zaczyna :D)

post-100981-1260998534_thumb.png

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh... Grałem w Penumbry, Alone in the Dark 4, Dead Space, ale najstraszniejsza gra w historii to wg. mnie Devil Inside. W sumie to chyba tylko dlatego, że była taka straszna, pamiętam ją. Z drugiej strony, grając w nią miałem ok. 8lat, więc klimat chyba odczułem nieco bardziej niż odczułbym to dziś. :)

O Dead Space mówi się (gdzieniegdzie), że to najstraszniejsza gra w historii. Nie zgadzam się. O ile na początku naprawdę łapie za gardło ( Bieg do windy bez broni i niespodzianka w środku :D ), to później zamienia się po prostu w strzelankę... A szkoda! W każdym razie, czekam na Dead Space 2!

U mnie to bylo Dark Sector, w kanałach sam na sam z zombiakami. No i oczywiście nie zapomne gry w Return to Castle Wolfenstein, szczególnie w krypcie(a moze nawet tylko) :wink:

Człowieku, bez przesady! Podałeś dwie gry, które nawet w zamierzeniach nie miały być horrorami! :D Skoro to ciebie przeraża, zagraj sobie w Dead Space. :laugh:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jak narazie to Dead Space:)

Świetny klimat, i cały czas masz wrażenie że zaraz coś na ciebie wyskoczy, czasem jakiś boss i wogóle...

Aha, moim pierwszym FPS'em był Turok 2 z clicka, i jak miałem 7 lat to jak dochodziłem do pierwszych jaszczurek to wpadałem w panikę i wyłączałem gre :)

No, a poza Dead Space'em to najstraszniejszy moment był dla mnie w Counter strike'u, kiedy to uruchomiłem o 3.00 nad ranem serwer i se biegałem po pustej mapce (nie myślcie sobie,że jestem dziwny po prostu czasem mam takie odchyły :) ), i chyba w jednym momencie ktoś dołączył jakoś po cichu bo gdy se biegłem na bs'a to zza rogu wyszedł na mnie CT i o mało zawału nie dostałem B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie gram w takie gry bo mam słabe nerwy :rolleyes:

Ale w Max Payne te przewidzenie w labiryncie i te płacze dziecka i żony , do dziś jak to sobie przypomnę to mnie ciarki przechodzą , albo jak po tych krwistych linach zsuwało się do celu , i zawsze mi się myliły drogi do pokoiku dziecięcego ; )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiejcie się ale...Oblivion.;/ Ale miałem prawo,byłem wtedy młodszy,grałem w nocy i łaziłem gdzieś tam po podziemiach i grobowcach.Nie zapomnę tego,jak idę sobie spokojnie odwracam się a tam pan zombie wyciąga do mnie zakrwawioną dłoń na przywitanie.Teraz gram w Obka i śmieję się z tego czego się bałem...A aktualnie boję się grać w Dead Space. :icon_eek:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezapelacyjnie Dead Space, jak grałem w tą grę, to nie mogłem dłużej grać niż 45min-1h, akurat jak się plansza kończyła, bo już lekkiego szału się dostawało. Aż w końcu się za to wziąłem i 5 Rozdziałów za jednym razem przeszedłem i naprawdę każdemu polecam tą grę.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Utwórz nowe...