Skocz do zawartości

Rozwiązany: Pendrive Kingston Data Traveler - niewidac plikow


NikolaDervish

Polecane posty

Witam. Po powrocie od kolegi u ktorego byl uzywany pendrive, wstawilem go do swojego komputera, po czym NOD odrazu wychwycil kilka virusow, bo ich wykasowaniu zobaczylem ze brakuje 95% zawartosci drive-a? Nastepnie sprawdzilem pojemnosc drive-a i zobaczylem ze z 16gb (ile ma moj pendrive) 12gb jest zajete, lecz drive pokazuje tylko kilka fajlow w ms wordzie. Potem sprobowalem ustawic widocznosc plikow zeby byly widoczne takzwane "hidden" to takze niedalo zadnych rezultatow. Po tym jeszcze raz wlaczylem NOD-a zeby zeskanowal drive i w trakcie skanu pokazywalo ze pliki ktore "zniknely" sa skanowane...Wiec sie wrocilem do kolegi i na jego komputerze widoczne sa WSZYSTKIE pliki?! Moj wniosek z tego jest ze ten virus jakos zniszczyl powloke folderow i tylko komputery zainfekowane nim odczytuja drive poprawnie. I teraz nadchodzi moje pytanie czy jest jakas mozliwosc powrocenia plikow? Gdyby nie duza ilosc muzyki i softweru wogole bym niepytal o takie cos tylko bym odrazu zrobil format.

P.S. Sorry ze tak duzo musieliscie czytac.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te pliki poza tym, że są ukryte są również oznaczone jako systemowe, czyli w opcjach folderów poza ustawieniem, że mają być widoczne pliki ukryte musisz też wyłączyć ukrywanie plików systemowych i wtedy powinieneś je widzieć. Z pendrive możesz tego typu rzeczy pozbyć się za pomocą programu Flash Disinfector.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec tak Gofer twoja metoda nie dziala, bo po wielogodzinnym scanie potrzebne jest zaplacenie jedynych 12.99$ zeby usunac pare "low threat" plikow. Zas twoj sposob Sevard tez niedziala, co sie tyczy wlaczania widocznosci systemowych plikow nic to nie daje, a Flash Disinfector-a sobie zciagnelem, wlaczylem, poprosil mnie o wlozeniu pendriva tez tak wlasnie zrobilem, i wtedy sie pojawia takie COS , wtedy klikam ok i po kilku sekundach ekran wyglada TAK . W okienku z drugiego screen-a wciskam OK i ekran jest nadal blank, czekalem pare godzin bo niebylem pewien czy sie cos zmieni, ale ekran byl taki sam. Wtedy uzylem kontroli "expolorer" u task managerze, i sie pulpit wlaczyl... Macie jeszcze jakies propozycje?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok, to przejdźmy do drugiej metody, po pierwsze przeskanuj swojego kompa programami Malwarebytes' Anti-Malware oraz Dr.Web CureIt!, bo niektóre wirusy lubią blokować programy antywirusowe i pokrewne. Następnie pendrive możesz wyczyścić ze śmieci za pomocą dowolnej dystrybucji LiveCD GNU/Linuksa. Ze swojej strony polecam dystrybucje takie jak SLAX, openSUSE, Ubuntu, lub Knoppix, gdyż są one w miarę proste w obsłudze.

[edit]

Tak swoją skanowałeś pendrive Windowsowym chkdsk-iem? Może po prostu struktura plików jest rozwalona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, dzisiaj zrobilem tak ja mowiles Sevard, ale wyniki byly takie same: DrWeb odnalazl pare plikow tak samo z Malwarebytes' Anti-Malware, lecz przy Ubuntu (bo niego wybralem) pojawila sie ciekawa rzecz kiedy "weszlem" w pendriva bylo widac wszystkie pliki :ohmy: co prawda niemogly sie odtworzyc bo brakowalo pluginow? A kiedy zaczelo szukac w sieci odpowiednich to nie moglo ich znalesc. (p.s. czy to mozliwe? bo plik byl bardzo prosty mp3?) . I tak, skanowalem pendriva z chkdsk-iem i nieznalazlo zadnych bledow, a struktura plikow raczej niemoze byc uszkodzona bo dzialaly one idealnie na komputerze kolegi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GNU/Linuksy miewają problemy z MP3 z powodów patentowych. Obecnie wszystkie dystrybucje LiveCD obsługują NTFS, więc najprościej jest po prostu skopiować te pliki na dysk z poziomu GNU/Linuksa. Dziwne tylko, że chkdsk nic nie znalazł, bo objawy są typowe dla sytuacji w której ktoś zapomniał odmontować pendrive przed odłączeniem. Można oczywiście bawić się w programy do odzyskiwania danych tak jak napisał Yahol, ja tylko dałem alternatywny sposób rozwiązania problemu, moim zdaniem jednak prostszy i skuteczniejszy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

  • Kto przegląda   0 użytkowników

    • Brak zalogowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Utwórz nowe...