+Mithrandir+ Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 I to, że siedzą dużo przed kompem masz im za złe :?: Swoje chłopy, jak widzę :lol: A co na twój przykład powinni robić :?: Cały dzień uganiać się za piłką :?: Uczyć się może :?: :!: Przynajmnije robią to co lubią i zapewne nie próbują udawać innych niż są.Tjaaa a może mają chodzić na dyskoteki :lol: Piffko ma raxcje swoje cjhłopy, że prze kompem siedzą hehe Dzisiaj w szkole z mojej klasy było 10 osób z 25 W tym byłem ja bo musiałem usprawiedliwienia zanieść hehe. Co lekcja to granie w karty.. . W czwartek zakończenie roku hehe ^^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Śledzias Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Zwykle na wakcaje stawiam sobie jeden główny cel: nie dać się wypchnąć poza granice miasta , chyba, że sam będę tego chciał. W końcu tutaj wszystko co do życia potrzebne mam pod nosem: monopol i polanka w lesie . Więcej mi do szczęści przez te 2 miesiące nie potrzeba.Ja jak do W-wy mam jechać to żołądek od razu chce śniadanie zwrócić. Ja Wam szczerze współczuję, że musicie w miastach się gnieść. Nie trafiają do mnie argumenty, że w miastach są kina, teatry, puby,(...). Mam do W-wy 10 min. drogi i za żadne skarby nie zamienił bym się z wami na miejsce zamieszkania [-X . Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sun Tsu Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 A ja się dzś zerwałem z budy. Miałem iść normalnie i nie uciekać, ale takie były nudy, nie szło zdzierżyć. Jedyną ciekawą lekcją był wf , ale za to bardzo męczącą (w taki upał...) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BROWAR Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 U mnie też niewiele osób było w klasie, jedna wielka ściema i tyle Tjaaa a może mają chodzić na dyskotekiJa tam na dyskoteki nie chadzam, bo i po co :?: Dziewczyny nie mam (nawet jak bym miał, to i tak wolałbym kino albo jakiś mały, przytulny pub, a najchętniej to obejrzeć jakiś film u mnie na kompie :lol: ), tańczyć nie umiem, piwo drogie I gdzie tu logika :?: Wniosek - kompy rządzą Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sun Tsu Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Heh, dyskotek też za bardzo nie lubię,ale samym kompem się nie żyje Są jeszcze sporty A z dziewczyną to wolimy spacerki po lesie :twisted: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zap Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 U mnie też niewiele osób było w klasie, jedna wielka ściema i tyle Tjaaa a może mają chodzić na dyskotekiJa tam na dyskoteki nie chadzam, bo i po co :?: Dziewczyny nie mam (nawet jak bym miał, to i tak wolałbym kino albo jakiś mały, przytulny pub, a najchętniej to obejrzeć jakiś film u mnie na kompie :lol: ), tańczyć nie umiem, piwo drogie I gdzie tu logika :?: Wniosek - kompy rządzą No widzę, że bratnią duszę na forum można znaleźć. We wszystkim co napisałeś powyżej się nie różnimy :lol: . Jak słyszę słowo "dyskoteka" to od razu mam ochotę pobić tego kto je wypowiedział. Jak sobie pomyślę, że miałbym spędzić kilka godzin przy muzyce (buahahahahaha ) pani britney czy innych lopezów to padam. Tańczyć też nie umiem [oczywiście poza "pogo" - pomachać kabatem na koncercie trzeba ] i nie zamierzam się uczyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bimber89 Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Też nie znoszę dyskotek. Po części jest to wina słuchu (mam słabiutkie bębenki ,tracę równowagę w takim hałasie [nie ma jak błędnik]). Nie znoszę też tańczyć (nie lubię ,nie umiem ,nie mam ochoty-moja najczęstsza wymówka). No ,więc nie jesteście jedyni! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
-shadowcat- Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 A ja się dzś zerwałem z budy. Miałem iść normalnie i nie uciekać, ale takie były nudy, nie szło zdzierżyć. Jedyną ciekawą lekcją był wf , ale za to bardzo męczącą (w taki upał...) Ta, miałam podobnie. Po 4 lekcjach częśc klasy która przyszła, to się zerwała, ale dziwi mnie, ze częśc została :? Luuzik, poszliśmy na Wyścigi [nie wspomnę o tym, jak wyglądały moje spodnie po przechadzce błotnej ]. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bimber89 Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 A my dzisiaj mieliśmy też fajnie. Dwie pierwsze lekcje w sali informatycznej ,później do kina ,później znów w sali informatycznej(graliśmy w HoI). Później obiad i do domu. No i ponoć był dzisiaj WoS na którym była jedna osoba. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Krimson Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Ja to nawet lekcji nie miałem.Tylko sobie pogniliśmy.Z ostatniej uciekliśmy.Następne dni to tylko ogniska.... :arrow: :arrow: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość cglred Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 A my dzisiaj mieliśmy też fajnie. Dwie pierwsze lekcje w sali informatycznej ,później do kina ,później znów w sali informatycznej(graliśmy w HoI). Później obiad i do domu. No i ponoć był dzisiaj WoS na którym była jedna osoba.Tak to robiłem w gimnazjum... przychodzilismy we trzech na lekcje, tylko po to, zeby sobie w karty pograć... no a po 3 godzinkach do pobliskiego Centrum Handlowego No ale wszystko dobre, co sie dobrze konczy... teraz w liceum (ostatnie 2 tygodnie roku szkolnego) pracujemy już na kolejny rok (np. frekwencja jest skrupulatnie sprawdzana i ma zostać przepisana na kolejny rok :? ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BROWAR Napisano Czerwiec 21, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 21, 2004 Ta, LO to już nie gimnazjum. Ja w gimnazjum to ostatni miesiąc spędzałem w jakichś 50 % na sali informatycznej (nie miałem netu, a w I i II klasie to nawet kompa, to grało się z kumplami ile wlazło i kiedy się tylko dało). Dzisaij miałem dwie informatyki, biologię, na której sobie siedziałem i nic nie robiłem oraz matmę, na której nawet liczyłem zadania :!: W końcu jestem z mat-fiz, to do czegoś zobowiązuje Jutro idę na chwilę, pojutrze tak samo, w czwartek raczej wcale (przez te trzy dni są same konkursy międzyklasowe itp.).Heh, dyskotek też za bardzo nie lubię,ale samym kompem się nie żyje Są jeszcze sporty A z dziewczyną to wolimy spacerki po lesieZe sportów to lubię pływanie i jazdę na rowerze. No i jeszcze piłkę ręczną, ale dawno nie grałem, nie mam z kim, a do klubu się nie nadaję. A dziewczyny z prawdziwego zdarzenia w życiu nie miałem , więc nie wiem, co byśmy lubili Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shmehr Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 A dziewczyny z prawdziwego zdarzenia w życiu nie miałem , więc nie wiem, co byśmy lubiliNie masz czego żałować,. poważnie mówie Póki co ja sobie panienki odpuszczam, aż do studiów, czyli na... 3 miesiące co najmniej A dlaczego? Myśle, że słowa mojego kolegi najlepiej to ukazują: "w tym wieku (w którym ja jestem, wy też ) panienki mają pstro w głowie". Miał racje- już sie nie raz o tym przekonałem A co do szkoły to dokładnie za tydzień jade na egzaminy do Warszawy na SGH i trwają one przez 4 dni... :? Zaczynam we wtorek i mam kolejno geografie, matematyke, angielski i niemiecki. Kończe w piątek. Ciężka sprawa...:? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sun Tsu Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Moja dziewczyna wcale pstra w głowie nie ma Ładna, pociągająca, miłą, rozsądna, inteligentna. Lubi naurę. Jest cierpliwa. Żyć nie umierać z taką kobietą u boku. No i jest w moim wieku Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shmehr Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 No nie twierdze, że nie ma wyjątków, ale ja jak na razie mam pecha do panienek i na jakieś same nienormalne (lekko mówiąc) trafiam. W szkole u nas też te panienki jakies takie nijakie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Ramzes Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 yeah! moja klasa wygrala 100 zlotych Wygralismy zawody klas.chce zauwazyc ze pokonalismy klasy 3 i 2. [ja chodze do 1.]Nagroda skromna, ale zawsze Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bimber89 Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Od razu skromna. Jesli masz 30 osób w klasie to wychodzi po 3 piwa na główkę(i to juz niezłej jakości). Zresztą zawsze lepiej wygrać coś konkretnego niż dyplom(a u nas to zawsze dają tego pełno). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sun Tsu Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 U mnie w szkółce kasy nie dostajemy, ale.... oprócz dyplomów, honorów itd. za zwycięswo w szkole dostaliśmy pucharek i każdy gracz piłkę Adidasa. Za drugie miejsce w zawodach miastowych dostaliśmy też pucharek. Pilkę Nike dla całej drużyny i każdy gracz dostał medal. A że zosaęłm najlepszym bramkarzem turnieju to dostałem osobny dyplom i... nc więcej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Knedziul Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 U nas w szkole to prędzej można było po łbie dostać niż pożądną nagrodę (nawet dyplomy były niedorobione - dzieło pani od informatyki ). A piszę w czasie przeszłym ponieważ jest to moja szkoła jeszcze przez 3 dni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
3wcia Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 u nas w prawie każdym konkursie klas można wygrać kase. Nasza klasa zawsze oczywiście wygrywa. Ale niestety kasa idzie do pieniędzy klasowych Dyplomy są różne ale często też są dziełem pani od informatyki. Najlepsza nagroda jką zdobyłam to była w konkursie pozaszkolnym 3 ksiąrzki (jedna po 80zl druga 50 a trzecia 45), maskotka i 50 złoty. To było 5 miejsce. 1 miało to samo tylko że 200 złoty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
shmehr Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Od razu skromna. Jesli masz 30 osób w klasie to wychodzi po 3 piwa na główkę(i to juz niezłej jakości). Zresztą zawsze lepiej wygrać coś konkretnego niż dyplom(a u nas to zawsze dają tego pełno). :roll: Czegoś tutaj nie rozumiem :roll: Skoro wygrali 100 i podzielić to na 30 osób to wychodzi jakieś 3,33zł i dziesięć groszy reszty zostanie. Raczej to na trzy piwa na głowe nie starczy (do tego dobrej jakości) Sorry, że sie tak czepiam, ale wszystko to co sie tyczy matematyki i piwa to mnie interesuje :twisted: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiki-yu Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 dobra ale masz 30 osobową klasę, oraz 100 złotych, zgodnie z rachunkiem prawdopodobieństwa szkolnego, 5 osób akurat nie było w szkole (pozostaje 25 łbów) do tego około połowy klasy to abstynenci (a fe!) a gdy już kupimy piwa to nie wypiją ALE to w takim wypadku wyjdzie około 6,60 na łeb a za to można mieć spokojnie 2,75 piwa, w butelce (licząc bez ceny butelki) i w ten sposób jeśli okaże się że ktoś (a napewno trafi się takich osób ze 3) "padnie" po pierwszym to wychodzi już około 3,00 piwołba (piwołeb = ilość piw/ ilość pijących) i co ? matematyka zaawansowwana się kłania Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bimber89 Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Od razu skromna. Jesli masz 30 osób w klasie to wychodzi po 3 piwa na główkę(i to juz niezłej jakości). Zresztą zawsze lepiej wygrać coś konkretnego niż dyplom(a u nas to zawsze dają tego pełno).Sorry, że sie tak czepiam, ale wszystko to co sie tyczy matematyki i piwa to mnie interesuje :twisted:Mea Culpa słabo u mnie z matmą. Ale zawsze jeśli to wychodzi jedno piwo/litr wina. Lepsze to niż jeden dyplom na całą klasę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Blizzard Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Od razu skromna. Jesli masz 30 osób w klasie to wychodzi po 3 piwa na główkę(i to juz niezłej jakości). Zresztą zawsze lepiej wygrać coś konkretnego niż dyplom(a u nas to zawsze dają tego pełno).Ty, słuchaj gdzie sprzedają te piwa dobrej jakości za 1.11 zeta?? (100 zeta / 30 osób / 3 sztuki = ok. 1.11 zeta) Ja już kołuję ekipkę i jedziemy bo u nas trochę droższe są :lol: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość borysso Napisano Czerwiec 22, 2004 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 22, 2004 Ja tylko chciałem nadmienić, że zamiast w browarek można zainwestować w bardzo dobre winko! Za 6,60 to już świat należy do nas Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Zarchiwizowany
Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.